Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martinez1991

Zepsułem kuzynce studniówkę

Polecane posty

Jej najważniejszy dzień w życiu. Zepsułem, to mało powiedziane, ale musiałbym użyć wulgaryzmu. Jestem beznadziejny, jestem zerem, czuję się jak bym kogoś zamordował. Było tak: Poszedłem na studniówkę z kuzynką, w której, nie ukrywam, swego czasu podkochiwałem się. Mieliśmy ze sobą super kontakt, często jeździliśmy do niej z bratem, raz była u nas, ponieważ mieszkamy kawałek od siebie. Pragnąłem żeby fajnie się bawiła i czuła się szczęśliwa. Miałem byc jej aniołem stróżem na studniówce. Zamiast tego pod wpływem alkoholu: - powiedziałem jej, że czuję do niej coś więcej niż siostrzaną miłość, - stawałem się coraz bardziej zazdrosny o to, że nie chce ze mną tańczyć, tylko rozmawia z koleżankami/kolegami, - cały czas za nią łaziłem, nie wiem po co, chyba chciałem pogadać. W końcu doszło do tego (byłem już mocno nietrzeźwy), że powiedziałem jej, że ją nienawidzę, pokazałem jej środkowy palec i powiedziałem żeby sp******a. Dopiero na następny dzień dotarło do mnie co zrobiłem. Jestem nikim, nie zasługuje na to żeby spojrzeć jej w oczy, zresztą i tak nie chce ze mną gadać i w ogóle mnie znać. Nigdy mi tego nie wybaczy, ja sam sobie tego nie wybaczę. Naprawdę chce umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niezły Martinez ;) pójdź z kwiatami i przeproś jak to będzie szczere. Nie ufaj alkoholowi... Jest zdradliwy. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martinez1991
Kwiaty to ja już kupiłem na studniówkę. Cały bukiet różowych róż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było prawie tydzień temu. Codziennie jak o tym myślę to płaczę. Nigdy nie czułem się podlej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie kazirodztwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko się podkochiwałem, no dobra nawet zakochałem. Ale później uświadomiłem sobie, przy pomocy znajomych i brata, że to moja kuzynka/siostra/przyjaciółka. Nigdy nie będzie moją dziewczyną. Ale wóda zrobiła mi sieke z mózgu, wszystko to wróciło, te myśli. Powiedziałem jej i teraz mam tak przeje... Bo moja ciocia, jej mama się o tym dowiedziała. Nie wiem co mam jej powiedzieć, jak się wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciężko będzie, masz przesrane. To będą dziwne imprezy rodzinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, teraz sobie to wyobraziłem. Masz rację człowieku. Nie wiem jak to będzie. Najpierw to ona musi mi wybaczyć, każdy w końcu zasługuje na drugą szansę. A później szczera długa rozmowa, tylko prawdą i szczerością mogę wygrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, bardzo ci pomoże przyznanie, że najchętniej byś się z nią przespał! Mało, że rodzina to jeszcze sporo młodsza dziewczyna, a ty nie potrafisz się kontrolować z piciem i kazałeś jej s*******ac na studniówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×