Nie wiem dlaczego tak się stało?

Witam koleżanka z którą dobrze się dogaduje a raczej dogadywałem z dnia na dzień zaczęła się zachowywać inaczej zrobiła jakąś barierę często pisaliśmy ze sobą ale teraz rzadziej a jak piszemy to mam ważenie że wcale nie ma na to ochoty i pisze od niechcenia. Zapytałem się czy coś się stało lub zrobiłem coś nie tak ale ona Zaprzeczyła mówiąc że wszystko jest ok. Gdy się widzimy i rozmawiamy unika kontaktu wzrokowego. Nie wiem może ja coś zrobiłem nie tak. Bo ewidentnie coś się dzieje

Powiem jeszcze że zależy mi na tej znajomości. Może z czasem wyjdzie coś więcej ale jak naradzie to tylko marzenia

Alo oddala się bo coś do ciebie poczuła i nie widzi szans tego lub widzi ze ty nic poza sympatią nie czujesz albo czymś ją uraziłes.

Miałam podobnie jak Autor i okazało się, że ON zainteresował się inną. Czułam "oddalenie" i jak pytałam o co chodzi, to twierdził, że "wszystko jest O.K." a potem okazało się, że "odwinął" do innej.

Może coś poczuła, a ma kogoś

pewnie spotkala jakiegos innego faceta i robisz jej za 5 koło od wozu.Woli z nim spedzac czas niz z toba dlatego przyjaznie mesko damksie nei maja sensu. Zawsze ktos inny sie pojawi i wtedy to sie konczy.

A u nas odwrotnie wpadliśmy sobie w ramiona jak nigdy poprzytulaliśmy .

Ale on pachnie chcę czuć tak wieczność

Dziewczyna wycisza kontakt bo zauważyła,że Ty oczekujesz coś więcej niż znajomość koleżeńska.

Kontaktowanie się mimo braku odzewu to nie podbój tylko narzucanie się. Jeśli proponujesz coś raz, ona nie ma czasu i nie proponuje innego terminu to już wtedy należałoby dać sobie spokój. Ewentualnie zaproponować jeszcze raz za jakiś czas, ale potem odpuścić. Nie zamęczać kolejnymi propozycjami i nie irytować się jak w końcu przestaje odpisywać, bo ileż można. Mam takich, którzy od kilku lat co jakiś czas mi się zgłaszają proponując wyjście, chociaż nigdy nie będę miała na nie ochoty.

Nie przejmuj się i szukaj innej. A gdy się któraś odezwie to zbadaj „co ze mną jest nie tak że kobiety tracą zainteresowanie” – bo a nuż czymś odstraszasz, nad czym można popracować by było lepiej. :)

gość dziś - 10/10!

Mam to samo autorze i też zastanawiam się, czy on poznał inną czy może oddalił się z innego powodu. Powodów może być nieskończona ilość, choć jak jest naprawdę tego się nigdy już nie dowiem.

Tylko że wcześniej nie było czegoś takiego ze się zdystansowała. Stało się tak z dnia na dzień

U mnie też tak było. Po jednym ze spotkań. Co mogło się stać nie wiem.

Często bywa tak, że ludzie po kilku spotkaniach czują nawzajem że nie załapało i nic nie trzeba wyjaśniać. Po prostu nikt do nikogo się już nie odzywa i sprawa się rozwiewa. Gorzej gdy jednej stronie załapie a drugiej nie ( Tak autorze jest raczej u Ciebie) Wtedy chyba faktycznie najlepiej napisać lub powiedzieć to wprost, jakoś grzecznie i delikatnie. Robienie uników jest przykre, to odbiera się jako lekceważenie,odmowę też odbiera się z przykrością ale przynajmniej ma się poczucie, że ta osoba ma do nas szacunek i zachowuje się fair. Trudno kogoś winić za to, że nie czuje tego co my.

Znamy się długo to nie jest nowa znajomość

Ale nie mam pojęcia co się stało. Mówi że nic ale ja wiem ze coś się stało

Jeżeli nie jestem zainteresowana facetem radykalnie rozluźniam kontakty, tzn. nie podejmuje żadnej inicjatywy. Nie dzwonię, ale odbieram kiedy dzwoni do mnie; unikam spotkań, ale nie udaję, że się nie znamy, jeśli przypadkiem gdzieś tę osobę spotkam itd. Ta strategia odnosi 100% sukces, nikt nie jest na tyle zdesperowany,żeby kontynuować taką znajomość, a z drugiej strony ja staram się żyć tak, żeby nie musieć kończyć jakichkolwiek działań/relacji paleniem mostów.

A jesli "cos nie zalapalo" po kilku spotkaniach ale kontakt nie urwal sie, tylko jedna ze stron odzywa sie ale rozmowa jest nie taka jak kiedys i to nie wynika z winy drugiej strony?

Wiązałeś z koleżanką plany dlatego nie chce Cie urazić

Nie mówię że druga osoba jest czemukolwie winna po prostu ponad dwa lata było dobrze i nagle jakby ściana wyrosła . Nikt nie mówił o żadnych uczuciach o tej osoby. I odzywam się obydwoje

do 15.46 Ty zabiegasz o kontakt bo masz wizję wspólnego związku Twoja chęć posiadania kobiety jest ogromna,że od razu widoczna,to odstrasza. Koleżanka czuje się osaczona.Być może zachowujesz się zaborczo, od samego początku wczepiasz się jak kleszcz, nie dajesz luzu. Spróbuj przestań myśleć: muszę mieć kobietę, przestań widzieć w koleżankach,które spotykasz swoje partnerki.Traktuj koleżanki niezobowiązująco.

Nie liczę na coś więcej traktuje ją jak koleżankę. Po za tym my się nie widujemy często mieszkamy w innych miastach

Może naprawdę nie chcę już utrzymywać kontaktu. Zaraz jej napisze i zapytam się w prost

I stało się. Koniec znajomość :-(

Tak ci napisala ?

Tak

No to co. Widocznie to nie ta i nie masz co przeżywać. Ogarnijcie się plis.

Olej ją.