Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panowie i Panie

Po jakim czasie oswiadczyny i slub?

Polecane posty

Gość Panowie i Panie

Pytanie jak wyzej, kiedy wam sie ukochany oswiadczyl , tzn po jakim czasie od Waszego poznania i po jaim czasie byl slub?Dziekuje. Jestem z chlopakiem od jakiegos czasu i chcialabym aby mi sie oswiadczyl ( znamy sie od 2015 roku ale jestesmy razem jako para od zeszlego roku). Mam 35 lat, w tym roku juz 36.... on 33 i mial juz slub cywilny , (jak sie poznalismy mieli juz separacje i czekali na rozwod) papiery rozwodowe dostal miesiac temu. (wiem, skomplikowane).I takie pytanie ekstra do Panow- skad wiedzieliscie ze chcieliscie byc wlasnie z ta osoba?co zadecydowalo, ze sie oswiadczyliscie a potem byl slub? dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój wybranek może tak szybko do ślubu nie dążyć, już jeden ma za sobą i wie co to jest. Nie ma reguły, jedni oświadczają sie szybko inni po paru latach a jeszcze inni nigdy. Porozmawiaj z nim na ten temat bo tylko on zna ta odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie i Panie
wiem ze nie mowil ze nie planuje teraz dzieci nie wczesniej niz za dwa lata (to bylo rok temu powiedziane). o slubie gadalismy tak ogolnie, nie bylo ze to by byl NASZ slub tylko kto jaki lubi . ja wole w kosciele na przyklad a on pod jakims baldachimem gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O sprawach ważnych dwoje dorosłych ludzi powinno rozmawiać. Nie jesteście nastolatkami aby wstydzić sie trudnych tematów. Po dwóch latach bycia w związku dorosły człowiek już wie czy chce być z ta osoba na dłużej czy nie. Ślub to tylko formalność ale tylko wtedy gdy oboje dorosłych ludzi jest na to zdecydowanych. W twoim przypadku ty jesteś a on nie wiadomo. Nikt z forum nie odpowie ci na to pytanie bo ta odpowiedz zna tylko twój partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzw.po przejściach nigdy ci się może nie oswiadczyc a tym bardziej ożenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie i Panie
Skoro mieszkam z nim od czerwca zeszlego roku to na kiedy mniej wiecej powinnam sie "przygotowac" na tak lub nie i kiedy powinnam sobie odpuscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie i Panie
Skoro mieszkam z nim od czerwca zeszlego roku to na kiedy mniej wiecej powinnam sie "przygotowac" na tak lub nie i kiedy powinnam sobie odpuscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeśli teraz DO ROKU CZASU się z Tobą nie ożeni TO JUŻ NIE i możesz zapomnieć, że będziesz jego żoną a tylko konkubiną, ktorą po pewnym czasie wymieni na nową. Znasz takie określenie "kobieta przejściowa"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie i Panie
A niby czemu do roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie ze sobą kompletnie dziś do niczego zobowiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowie i Panie dziś -A niby czemu do roku? x Związek z czasem sie wypala a jak mężczyzna mieszka z kobietą i wszystko łącznie z tzw. "łóżkiem" ma na wyciągnięcie ręki to nie jest już skory do ożenku, dkatego nie warto tego dłużej ciągnąć. Rozmowa- a jak zacznie się wykręcać to trzeba wiać od takiego bo zabierze Ci jeszcze sporo czasu a potem zwyczajnie wymieni na inną. U Ciebie Autorko jest jeszcze dodatkowy problem, że Twój facet był już żonaty, jest świeżo po rozwodzie i tym bardziej nie spieszno mu będzie do ożenku. Musisz sie z tym liczyć, być czujną i w razie czego podjąć odpowiednią do sytuacji decyzję. Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie i Panie
A niby czemu do roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataxxxxx
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz:).tak bedzie.zobacze jak tp poskladsc.nie mamy zadnych oszczednosci na slub(ja e kazdym badz razie) on tez bo przez nastepne 8 lat musi splacac kredyt na mieszkanie ze swoja byla.ona nie ma juz do tego zadnych praw bo on placi jakby teraz za dwoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy po 6 latach. Ale poznaliśmy się jako dzieciaki ;) Drugi po 2,5 roku. Mam paru kolegów po rozwodzie. Większość nie chce się drugi raz żenić, ale jeden się po 5 a drugi po 10 latach zdecydował (7 lat wcześniej na dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj oświadczył mi się po 5 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×