Wolicie facetów gaduły ekstrawertyków, czy spokojnych ale normalnych

Bo nie każdy spokojny musi być nieśmiały.

Jednych i drugich lubię. Teraz mam introwertyka gadułę ;)

Stabilnych emocjonalnie wolę z całą pewnością. A i żebym miała do niego pociąg typu chemia do seksu tak duży żebym miała orgazm na samo dotykanie jąder.

Wiecznie gadający by mnie zmeczyl ale spokojny też.

12:58 o tak nudnych nie bardzo znoszę, ale spokojny nie znaczy nudny. Kobiety moje koleżanki uważają, że idiota to fajny facet. Spokojny okazuje się fajniejszy na dłuższą metę, a idiota tylko na chwilę potem upada na głowę o znika w rowie.

13:02 Zgadzam się

A kto to jest normalny facet?

Prawiczek

Ja jestem po środku

Prawdę mówiąc wolę ludzi takich jak ja- wygadanych, otwartych, lubiących towarzystwo innych. Za to faceta mam introwertyka i trochę mruka :P Więc nie ma zasady

15:32 I kochasz go? Czym cię zdobył?

Jak to czym :o wygladem qrwa mac :o

Skłamałabym gdybym powiedziała (mój typ), że nie podobał mi się z wyglądu, ale obiektywnie patrząc nie jest "marzeniem każej kobiety". :P Kocham go za jego charakter, wygląd może się tylko podobać. To bardzo ciepła i wierna osoba. Do tego jest niesamowicie inteligentny, nawet jego hobby to obrazują (teorie fizyki i historia) i bardzo ambitny (nie ma 30 lat, a dorobił się stanowiska normalnie kojarzonego z panami w średnim wieku). Jest też typem faceta który nie jest przewrażliwiony na punkcie swojej męskości, czyli nie ma cechy która mnie bardzo u facetów drażni. Jak mojego "mruka" coś wzruszy to nie ma potrzeby tego ukrywać, nie musi się przed nikim popisywać, ma charyzmę kogoś kto jest tak pewny swojej inteliencji, wiedzy i pozycji, że nie musi niczego nikomu udowadniać. Najlepsze jest też to, że on chyba sam nie zdaje sobie z tego sprawy :) No i oczywiście to jak mnie traktuje - dla niego zawsze jestem piękna i seksowna. Jak bardzo przytyłam na lekach nie tylko nie krytykował, jego zachowanie też się nie zmieniło (dalej mnie obmacywał :P). I najważniejsze - w 100% rozumie moją miłość do kotów.

gość dziś - nie musisz się tak wściekać ;)

Kobiety wola takiego na ktorego beda mogly czesciej narzekac.

na każdego można narzekać

spokojnych tajemniczych przedsiębiorczych srogich nieprzejednanych

Mnie zawsze podobali się spokojni i odrobinę zamknięci w sobie.

A ja zawsze najbardziej obawiałam się tych spokojnych i zamkniętych w sobie bo tacy często mają podwójną naturę. Z policyjnych statystyk- typowy opis seryjnego mordercy i gwałciciela to; Spokojny człowiek, wzorowy mąż i ojciec. Sympatyczny, samotny starszy pan. Miły chłopak, domator, trochę zamknięty w sobie, nieśmiały. Trudno uwierzyć, ale to są autentyczne opisy seryjnych morderców kobiet. Faceci typu playboy, dusza towarzystwa rzadko okazują się psychopatami dewiantami. Tak na marginesie jak jeszcze nie znałam mojego faceta to byłam przekonana że to jakiś szczególnie niebezpieczny typ: łysy, napakowany, zabójcze spojrzenie. A okazał się być oficerem policji, do tego romantykiem z artystyczną duszą. Ale na nic nie ma reguły.

Pitolenie. Ja jestem odludkiem, a morderczych skłonności nie mam. Minę zazwyczaj mam na twarzy pt. "Nie podchodz do mnie, nie odzywaj się, a najlepiej s********j". Jestem kobietą.

Nie napisałam że każdy, ale miałam okazję przeglądać raporty policyjne i w przeważającej większości spraw seryjnych gwałcicieli i morderców tak właśnie wygląda opis sprawcy. Raczej rzadko się zdarza żeby był to typ dominującego macho mającego powodzenie u kobiet.

To w raportach to naogół prosta opinia sąsiadów, że normalny, spokojny mąż i ojciec, na pewno nie analizują też czy miał powodzenie. Poza tym psychopaci to margines marginesów i rzeczywiście psychopaci to zwykle introwertycy, ale błagam ilu ich jest? Mniej niż jeden procent pewnie, a jakie proporcje między spokojnymi a kipiącymi testosteronem wśród zwykłych nieporównywalnie powszechniejszych bandziorów? No i co do intropsychopatów, generalnie kontemplowanie ludzkości i za dużo myślenia może być niebezpieczne dla otoczenia ;)

a ja się zgodzę, że bardzo wycofane społecznie osoby, takie aż za spokojne powinny wzbudzać niepokój. Nie mówię, że od razy będą mordować, ale jak ktoś kto nawet koleów nie ma ma umiejętnie tworzyć bliskie relacje?

Mowa po prostu o introwertykach nie o jakichś typach co od razu widać, że coś jest nie tak. Introwertycy mają kolegów, może i mniej ale za to zwykle mają prawdziwych przyjaciół ;p

Cześć! Serdecznie zapraszam Was do logowania się na portalu www.randkazmilionerem.pl ! Tylko PRAWDZIWE konta! Tylko BOGACI mężczyźni. Tylko PIĘKNE kobiety. Miłość, sex, zabawa, randki... To wszystko tylko na www.randkazmilionerem.pl !!!

Nigdy nie wiadomo ale raz, że to margines a dwa czy sądzisz, że w takich raportach spokojny=introwertyk? Mi się raczej wydaje, że spokojny to raczej w takich raportach oznacza po prostu normalny dla szybkiego wykluczenia skrajności. Czy ekstrawertycy dla odmiany skaczą po drzewach? Mi się wydaje, że większość ludzi większość czasu jest spokojna. A trzy że jak wspominałem sądzę, że rzeczywiście psychopaci są zwykle intro, ale może to też tylko fałszywa opinia, bo jednak najwięksi zbrodniarze w dziejach zaliczali się do ekstrawertyków z tego co kojarzę.

Ted Bundy introwertykiem nie był :P Poza tym jakbym miała ciała pod podłogą to też bym była miła i uprzejma dla sąsiadów...ale imprezy w domu raczej by odpadały :P