Jak poznac ze to nadal milosc a nie przywiazanie

Witam, jestesmy razem ponad 6 lat. na poczatku wielka milosc, chec przebywania i gadania ze sb non stop. Wiadomo, prawda? A potem codziennosc, coraz wiecej codziennosci... tez wiadomo. A teraz jestesmy w takim momencie, ze czuje ze cos musze z tym zrobic, bo boje sie, ze sie wzajemnie zniszczymy. Jakie metody zeby ratowac to co zostalo miedzy nami? Jak przywrocic "namietnosc"? Jak dbac o zwiazek zeby milosc pomiedzy kochankami nie zmienila sie w milosc braterska? Bo tak wlasnie troche czuje. Wiem, ze nadal kocham, ale nie wiem czy nadal miloscia partnerska czy bardziej jako najblizsza mi osobe, jak rodzine. Jakies rady?

Wziąć urlop i spędzić go we dwoje w domku nad jeziorem lub w innym fajnym miejscu. Zrobić razem coś głupiego, porozmawiać o początkach związku tak dla przypomnienia i zapomnieć na ten czas o wszystkich niesnaskach. Jest jeszcze inny wariant ale bardziej drastyczny. Zrobić separacje i przez miesiąc lub dwa i przez ten czas zero kontaktu, jak zatęsknicie to pierwsze spotkanie będzie waszym początkiem naprawy związku.