Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy dziecko przychodzi co noc.

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny mamy problem, nasz 3 letni synus zaczął przychodzić do nas w nocy. Co wieczór ok 24-1 przychodzi że słowami ,,Mama tatuś chce do Was". Nie mam serca odstawić go do swojego pokoju. Problem zaczął się po powrocie że szpitala. Pierwszą noc nie chciał sam zasnąć teraz zasypia ale przychodzi do nas. Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczekać. I dużo przytulać. Kto lubi szpitale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakis durne prowo? Nie pozwalasz mowiac ze kazdy ma wlasne lozko.. odetnij pepowine bo to oblesne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możecie mu tak pozwalać bo i do 10 roku życia będzie z wami spał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przestała przychodzić chwilę przed 5 urodzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie masz dzieci, że pieprzysz o przecinaniu pepowiny. Nic na siłę, małemu przejdzie, gdy poczuje się znów bezpieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamknij drzwi na klucz. ja tak robilam. 2 tygodnie placzu i zrezygnowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty chyba nie masz dzieci, że pieprzysz o przecinaniu pepowiny. x Mam trojaczki, wiec ty mi nie mow o wychowaniu dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście okropne, jak możecie zamykać drzwi i słuchać jak wasze dziecko płacze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zamknij drzwi na klucz. ja tak robilam. 2 tygodnie placzu i zrezygnowal Z Patologia. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Ty chyba nie masz dzieci, że pieprzysz o przecinaniu pepowiny. x Mam trojaczki, wiec ty mi nie mow o wychowaniu dzieci oczko.gif X A ja dwójkę i co z tego? Ilość posiadanych dzieci nie świadczy o tym, że ktoś jest dobrą matką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka długo bała się spać sama w łóżku, tyle, ze nie spała z nami a z rok starszym bratem. Nie chciała sama, płakała, wiec jej nie zmuszalismy. Zaczęła spać osobno dopiero w wieku 7 lat i wszystko jest z nią w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On od początku spał w pokoju obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma traumę po pobycie w szpitalu, a te o odcinaniu pepowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jesteście okropne, jak możecie zamykać drzwi i słuchać jak wasze dziecko płacze?! x Normalnie, jemu sie nic nie działo, więc po co mialam przychodzic, albo co gorsza o zgrozo brac do siebie? Dziecko wyczuwa przewage nad toba i pozniej masz je na karku do przyslowiowej 18stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze byłam przy moim dziecku i tak, nawet z nim spałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak sie rodzą niemoty zyciowe. dziecku MUSI samo sobie radzic z emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w błędzie. Moje dziecko samo w wieku przedszkolnym powiedziało, że dość i śpi samo. A ty masz hodowle dzieci najwyraźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja uwielbiam matronowe dowody anegdotyczne. "bo moj Brajan taki byl i to robil". Masakra, czy ty stracilas mozg z lozyskiem? kazde dziecko jest inne, to ze twoj Brajan powiedzial dosc w przedszkolu to nie znaczy ze 1000 innych dzieci zrobi to samo. Wrecz przeciwnie moze byc tak, ze beda gnic z matką i uprzykrzać jej zycie intymne nawet i do 12 r.z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Ty jesteś mama a twój mąż tatuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mało że tyle osób troszczy się o życie intymne całkiem obcej osoby <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o troske, a o wyksztalcenie u dziecka naturalnych i podstawowych zasad. Malo to tematow gdzie zaczyna sie wedrowka ludow do rodzicow niewinnie, a pozniej to juz plaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś autorko na tyle przytomna zaprowadź go z powrotem do jego łóżka i połóż się z nim i jak zaśnie wróć do siebie. Ja niestety taka przytomna nie jestem a mój ma prawie 7 lat i od jakiegoś czasu przychodzi tak jak twój 12-1 w nocy, wcześniej zdarzało się to sporadycznie i to nad ranem a teraz noc w noc :-( ale nie mam serca kazać mu wracać, bo on wie że mi się to nie podoba i tak stanie w drzwiach i cichutko pyta czy może.. młodszy śpi sam i przychodzi sporadycznie nad ranem. Po szpitalu to się nie dziwię, pewnie boi się że zostanie sam :-( przytulajcie i tyle, musi odzyskać znowu poczucie bezpieczeństwa :-) A ty od klucza, mąż powinien zrobić z tobą to samo jak będzie ci źle i będziesz chciała się przytulić, powinien zamknąć ci drzwi przed nosem i powiedzieć że jesteś już duża i powinnaś radzić sobie z emocjami, tego ci życzę z całego serca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty od klucza, mąż powinien zrobić z tobą to samo jak będzie ci źle i będziesz chciała się przytulić, powinien zamknąć ci drzwi przed nosem i powiedzieć że jesteś już duża i powinnaś radzić sobie z emocjami, tego ci życzę z całego serca usmiech.gif x Dorosli ludzie radza sobie sami z problemami, a ja na swojej glowie mam jeszcze problemy pacjentów, wiec moje schodza na dalszy plan. Ja nigdzie nie napisalam, ze nie daje dziecku miec zlego humoru w dzien. Sa zasady i w nocy sie nie przychodzi do rodzicow, a do sypialni nie wchodzie wcale. Jemu sie nic nie dzieje oprocz symulowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwalacie sobie wchodzić na głowę, skoro dziecko rządzi z kim śpi, gdzie śpi i do którego roku zycia. A potem zdziwione, że mąż zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie o tym samym pisze, a matki wariatki sie na mnie rzucaja ze jestem bez serca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci spały ze mną do 3 rż, nikomu to nie przeszkadzało, mamy duże łóżko a dla nas to sama przyjemność spać z dzieciakami.. Buduje sie w ten sposób bliskość. Potem bez problemu i płaczu wszyscy przechodzili do swoich łóżek, więc nie gadajcie, że potem do 12 rż będą spać z rodzicami. Ja rozumiem, że ktoś może nie chcieć uczyć dziecka spać z rodzicami, ale nie zgodzić się kiedy dziecko raz na jakiś czas boi się spać samo, potrzebuje przytulenia, bycia z rodzicami ? dla mnie to nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ani przez chwilę nie został sam. Zawsze byliśmy przy nim albo babcia była chwilę. W szpitalu ciągle chciał się tulić; trzymać go za rękę. Teraz w ciągu dnia też ma takie fazy. Mamy dwo metrowe łóżko, ale cóż z tego. Dzisiaj miałam jego głowę na brzuchu, a mąż nogi. Albo budzi nas nad ranem i mówi,żebyśmy go przytulili mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozwalaj na cos takiego, facet moze sie zgadzac zeby nie zrobic ci przykrosci, ale to nie znaczy, ze on tego chce. Facet nigdy nie bedzie tak blisko z dzieckiem, nie nosil go, nie urodzil i tego NIE ZROZUMIE. Nie jestes sama w tej relacji i jego uczucia tez powinny sie dla ciebie liczyc, a nie tylko dziecko, ktore jest juz za duze na spanie z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest zwariowany na punkcie syna, jego oczko w głowie, dlaczego właśnie on jest tatusiem ukochanym do tego a ja jestem ,,Mama". Uczucia męża również liczą się dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×