Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Większość mężczyzn nie szanuje kobiet

Polecane posty

Gość gość

Traktują je jak przedmiot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko wina Ewy że połakomiła się o jabłko od szatana teraz faceci mają to za złe kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja może mam skłonnośc do uległości,ale w taką z którą bym wiedział w co się bawię to bym się wpatrywał jak w obrazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość to wciąż nie wszyscy ;) Nie mialcz, bo nie ma powodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
a niby z jakiego powodu szacunek sie nalezy? liste jakas sensowna poprosze, bo jesli tylko z racji plci, to przyroda nie lubi pustki ani nierownosci, wiec nie ma obaw, rownie wiele kobiet nie szanuje mezczyzn. dochodzic czyja to wina jest zbedne, historia to nie terazniejszosc ani tym bardziej przyszlosc, zycie historia moze nie wyjsc na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby z jakiego powodu szacunek sie nalezy? liste jakas sensowna poprosze, bo jesli tylko z racji plci, to przyroda nie lubi pustki ani nierownosci, wiec nie ma obaw, rownie wiele kobiet nie szanuje mezczyzn. dochodzic czyja to wina jest zbedne, historia to nie terazniejszosc ani tym bardziej przyszlosc, zycie historia moze nie wyjsc na zdrowie. x Zmień dealera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć i dotyczy to obu płci. Jesli ktos sam siebie nie szanuje to trudno oczekiwać od innych by go szanowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale spostrzegłem taką zależność, że mężczyźni, którzy kobiety szanują, pytają o zdanie, często nawet wyręczają je w ich obowiązkach są także przez nie krytykowani. Oskarża się ich wówczas głównie o brak stanowczości i braku umiejętności podejmowania tak zwanych męskich decyzji. Problem chyba tkwi w tym, że kobieta często ma sprzeczne oczekiwania wobec swojego partnera. Z jednej strony oczekuje wrażliwości, a z drugiej stanowczości i silnej osobowości. Często tutaj piszecie o tych 2 zagadnieniach. Zazwyczaj w kontekście braku jednej z tych dwóch przywar. Dochodzę do wniosku, że po prostu nudzi wam się stale być u boku jednego partnera i szybko zmieniacie decyzję. Tak czy inaczej te 2 rzeczy często siebie nawzajem eliminują, znoczą i ich współdzielenie przestrzeni jest trudne. Co mam przez to na myśli? Wrażliwy mężczyzna zawsze biorąc pod uwagę dobro wybranki swojego losu zapyta ją o zdanie i dostosuje się do jej indywidualnych potrzeb. Mało tego często poświęci siebie na rzecz dobra swojej kobiety. Pomoże, wysłucha, przytuli, wyręczy... Niestety z czasem często taki ktoś traci w oczach kobiety, która nie wiadomo z jakiego powodu nagle wytyka mu np., że to zawsze ona musi podejmować decyzje. Wiadomo, że mężczyzna ten sam mógł je podejmować, ale ze względu na uczucia, którymi obdarował swoją partnerkę zawsze serce mu podpowiadało aby zapytał się ją o zdanie. Wszak to jej szczęście było dla niej najważniejsze. Nagle jednak zaczyna jej to przeszkadzać i efekt wielkiego uczucia, które podpowiadało mu, że ta droga jest poprawna staje się w jej rękach bronią przeciwko niemu. Jednak co było by jeśli od początku to on podejmował decyzje. te tak zwane silne, męskie, stanowcze, decyzje. Co jeśli nie pytał by się Jej o zdanie? Podejrzewam, że z czasem też zaczęło by Jej to przeszkadzać i nastąpił by taki moment w którym zostało by mu to wytknięte. Taki mężczyzna jest zatem w kropce. Kocha kobietę, ale nie wie ostatecznie jak ona zareaguje, czego oczekuje. Potrafi być stanowczy i delikatny zarazem, ale obie opcje w nadmiarze mogą wszystko przekreślić. Co zatem robić? Moim zdaniem nie pakować się w tai związek. Często wina nie tkwi po stronie mężczyzny, tylko po stronie kobiety, która sama nie wie czego chce. W mojej opinii to wina braku dojrzałości i odpowiedzialności. Piszesz o szacunku... Pragnę zwrócić Tobie uwagę, że na tym forum przeważają tematy kobiet, które w większości oczerniają mężczyzn. Zwłaszcza tych z którymi relacje zostały w jakimś stopniu nadszarpnięte czy też zerwane. Dlaczego to działa tylko w jedna stronę? Kobiety oczekują lecz same tego nie potrafią dać. Szacunek należy się nawet osobom z którymi zerwaliśmy kontakt i nie powinniśmy za ich plecami oczerniać ich w takich miejscach. Domyślam się, że jest to efektem szybkiej kuracji odwykowej. Poradzono mi tu kiedyś, że przeklinanie kogoś i oczernianie na każdym kroku przynosi ulgę. Podejrzewam, że w ten sposób chcecie poprawić swoje samopoczucie po nieudanej relacji. Popatrz jakie to paradoksalnie śmieszne. Piszesz o szacunku, a zarazem tak wiele dowodów na tym forum świadczy o jego braku z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dla gościa z 10.19 , a poza tym to robiłaś jakieś badania statystyczne w tej kwestii ? A może ta większość to twoje najbliższe otoczenie po prostu i stąd taki wniosek ? To się nazywa generalizowanie , nie ma nic wspólnego z rzeczywistością . No i jeszcze tak jak ktoś słusznie zauważył - na szacunek trzeba sobie zasłużyć , to działa w obie strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to, że mężczyźni nie szanują. Ludzie są różni, tak samo jak kobiety - jedne szanują innych ludzi, drugie nie. Chyba, że uważasz, że my kobiety szanujemy wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 10.19- przeczytałam te zbyt długie i jednostronne wywody i powiem, że obserwuję z jednej strony zbyt wielką uległość mężczyzn względem kobiet a z drugiej strony- zupełny brak szacunku dla kobiet ze strony mężczyzn. Mężczyźni preferują "łatwiznę"- seks bez zobowiązań, bez wysiłku, bez wkładu w związek czy w relację, dbają wyłącznie o siebie, swoją przyjemność i wygodę i kobieta niewiele ich obchodzi. Widzą wyłącznie czubek własnego nosa. Tacy nie są gotowi do poświęceń, miłości i współżycia. Kocha jak leży na tobie a jak zejdzie natychmiast uczucie gdzieś znika. To przykre i okrutne.... I żeby nie było, że na kogokolwiek narzekam- jestem kobietą, która nigdy nie była w stałym związku ale bacznie obserwuje rzeczywistość. Pozdrawiam wszystkich samotnych :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Szacunek'' się nie należy. To się czuje, albo nie, i jest niezależne. Natomiast wymagać należy od każdego bezwzględnie kultury osobistej. Szacunek świadczy o podejściu drugiej osoby do nas, kultura świadczy wyłącznie o jednostce, która się nią wykazuje, bądź nie. Nie zdejmujmy odpowiedzialności z ludzi i nie uzależniajmy jej od innych, bo to już usprawiedliwianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skoro nigdy nie byłaś w stałym związku to nic dziwnego, że masz taką opinię. Wnioski: 1 - Boisz się życia, związków, bo wyrobiłaś w sobie negatywny obraz otaczającej Ciebie rzeczywistości. 2 - Jesteś "łatwa" i imponują Tobie niewłaściwi mężczyźni. Siłą rzeczy trafiasz na takich, którzy po tym jak osiągną swój cel znikają. Wniosek końcowy. Dlaczego kobiety, które dość szybko ulegają mężczyzną i bez namysłu oddają im to co mają najcenniejszego... obarczają winą za swoja głupotę wszystkich mężczyzn? Tak na marginesie. Wprawny obserwator dostrzega nie tylko to co na zewnątrz. Tak na koniec jeszcze coś. Zwróciłaś uwagę na to jak sporo tematów tutaj zakładali mężczyźni, którzy twierdzili, że są prawiczkami? Pamiętasz jak bardzo byli tutaj szykanowani i oczerniani na każdym niemal kroku. Nikt nie docenił ich za to. Wręcz nabijali się z nich i wytykali to, że taki nie będzie potrafił dogodzić kobiecie. Oczywiście szykanowały ich same kobiety. Kolejny paradoks. Oczekujecie od mężczyzn doświadczenia, wytykacie im jego brak. Zdajesz sobie sprawę z tego, z czym jest to związane? Gdzie oni mają je zdobyć? Czyli facet niedoświadczony = źle. Facet, który zdobywa doświadczenie = źle. Stanowczy = źle. Miły = źle. To jest totalny absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mądre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ani 1 ani 2 punkt się nie zgadza. Mimo, że jestem atrakcyjną kobietą i niczego mi nie brakuje- nigdy nie przyciągałam mężczyzn a jeśli już to takich, którzy sami nie wiedzieli czego chcą lub szukali łatwych przygód. Przyczyn samotności jest wiele, nie zawsze leżą one w charakterze człowieka. Mamy marzenia ale to życie pisze swoje scenariusze i ono dyktuje warunki, w ktorych przyszło żyć. Nie wiem dlaczego kobiety tak szybko ulegają mężczyznom i oddają im wszysko co najcenniejsze a potem mają pretensje do mężczyzn. JA nigdy nie byłam "łatwa" i okazuje się, że skutek jest podobny bo mężczyźni nie potrafią docenić wartościowej kobiety i "trochę poczekać" :) (nie znaczy, że do samego ślubu). Masz rację, że wytrawny obserwator dostrzega nie tylko to, co na zewnątrz, bo ja też tak mam ale może w dzisiejszych czasach to źle, bo dziś dominuje płytkość i powierzchowność niemal w każdej dziedzinie życia :P Co do tych prawiczków/dziewic- tak, jest to wyśmiewane tutaj "w obie strony" ale sądzę, że prawdziwa wartość- tzw. "porządność" zawsze się obroni i zostanie doceniona tylko trzeba spotkać właściwą osobę- a O TO NAJTRUDNIEJ. Bo GDZIE szukać tej osoby, kiedy już dawno skończyło się 30 lat ? Pozdrawiam i dziękuję za mądre słowa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drodzy chłopcy...jest jeszcze wiele miejsca pomiędzy skrajnościami: cham a sierota bez własnego zdania, niedecyzyjna, która sprawia wrażenie ze kobieta musi za niego nawet rodzaj papieru toaletowego wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety NAJWIĘCEJ jest wśród mężczyzn tych "skrajności" właśnie czyli chamów- manipulantów i sierot bez własnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwróciłaś uwagę na to jak sporo tematów tutaj zakładali mężczyźni, którzy twierdzili, że są prawiczkami? Pamiętasz jak bardzo byli tutaj szykanowani i oczerniani na każdym niemal kroku. Nikt nie docenił ich za to. Wręcz nabijali się z nich i wytykali to, że taki nie będzie potrafił dogodzić kobiecie. Oczywiście szykanowały ich same kobiety. Kolejny paradoks. xsxxxxx to żaden paradoks, jtu nie jest wyśmiewane zycie w cnocie, ale ten rodzaj prawiczka trolla, który pierdzieli trzy po trzy bez sensu, jest psychicznie pokręcony, sfrustrowany, obrażony na cały świat i specjalnie wypisuje głupoty zeby siać ferment w dyskusji. Jesli ktoś jest aktywny na takim forum i regularnie po kilka razy dziennie lubi rzucać kontrowersyjne tezy zeby wygenerowac dyskusję, to najczęściej lubi też jak ta dyskusja jest ostra, bo daje mu to jakieś przyjemne emocje, a nawet moze perwersyjnie lubić jak go obrazają i ponizają. Ewentualnie jest psychiczny, co niewątpliwie utrudnia zdrowa relację z kobietą i rozdziewiczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie rozumiesz. Mao tego stosujesz idiotyczne przykłady. Rodzaj papieru toaletowego? Kobieto, facet podejmując męską decyzję kupi bez zastanowienia ten tańszy. Kobieta natomiast zacznie testować, przebierać, zastanawiać się pół godziny w sklepie, który jest delikatniejszy, który ładniej pachnie. Czy kupić biały, czy kolorowy, ile warstw, jakie wzorki.... Facet wchodzi, kupuje, płaci i wychodzi, a potem podciera i spuszcza. Tyle w temacie męskiego punktu widzenia o papierze toaletowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety NAJWIĘCEJ jest wśród mężczyzn tych "skrajności" właśnie czyli chamów- manipulantów i sierot bez własnego zdania. no ale to pretensje do ich matek- normalna matka nie wychowa kmiota ani peeezdy. Ja przynajmniej takich nie znam -ci którzy mieli fajne matki sa zupełnie normalnymi facetami. Te odpady trafiajace do skrajnych grup to wytwory rodziców, którzy dzieci hodowali, ale nie wychowywali, dzieci które nie miały w domu normalnych wzorców- jak ojciec szanuje matkę to syn też nie bedzie prostakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mao tego stosujesz idiotyczne przykłady. Rodzaj papieru toaletowego? Kobieto, facet podejmując męską decyzję kupi bez zastanowienia ten tańszy. Kobieta natomiast zacznie testować, przebierać, zastanawiać się pół godziny w sklepie, który jest delikatniejszy, który ładniej pachnie. Czy kupić biały, czy kolorowy, ile warstw, jakie wzorki.... Facet wchodzi, kupuje, płaci i wychodzi, a potem podciera i spuszcza. Tyle w temacie męskiego punktu widzenia o papierze toaletowym. xxxxx Mao to taki nieżyjący chiński przywódca.Aco do papieru to nie znasz facetów na innym poziomie niż budowa chyba, co to sie czymkolwiek podetrą. Facet mojej koleżanki , wygrywający mistrzostwa w sportach walki- nawet był w reprezentacji na zawody w Tajlandii kupuje luksusowy papier toaletowy i jeszcze bardzo lubi szukać nowych wzorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ja akurat jestem trochę inną kobietą, niż wszystkie, bo nie lubię dzielić zapałki na czworo i zastanawiać się przez pół dnia zanim podejmę "jedynie słuszną decyzję" (co nie znaczy, że będzie ona najlepsza), dlatego wiem co napisałeś i rozumiem to. Ale ja- to ta z 11.30 :). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [11:48- powyżej]- napisane ironicznie ale dość prostacko zarazem. A papier toaletowy to tylko przykład w podejściu do problemu KOBIETY i MĘŻCZYZNY. Sam PROBLEM jest dużo głębszy autorko wypowiedzi. Budowa- budową ale poziom tego sportowca z Tajladii też pozostawia wiele do życzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Biorę pod uwagę to, że mogłem się pomylić i dostrzegam też błędy jakie popełniają mężczyźni w tym ja sam. Nie mniej jednak jako ktoś kto tak samo jak ja obserwuje otaczającą nas rzeczywistość powinnaś zrozumieć, że nie wierze już w tego typu historię, którą tu starasz się naświetlić. Wiele osób zadufanych w sobie, często samotnych wybiela siebie przypisując wyjątkowość. Kiedyś sam tak o sobie myślałem. Pewnego dnia pewna wyjątkowa kobieta otworzyła mi oczy. Ten dzień zmienił wszystko. Moje postrzeganie na samego siebie, na ludzi, na otaczająca mnie rzeczywistość. Wiesz ile osób tutaj pisze tak samo jak ty? Dziesiątki... Każdy jest wartościowy, wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju... tylko ten świat taki paskudny i pełny złych ludzi. Może po prostu to nasz egoizm i zadufanie, albo po prostu strach, niepewność, forma ucieczki... powodów może być wiele tak samo jak wielu jest ludzi. Przyczyn poszukajmy w sobie zanim zaczniemy obwiniać cały świat o swoje niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:19 ale p********z. Prawda jest taka, że kobieta kobiety nie szanuje, tobą jakiej racji ja samiec mam ją szanować, skoro własną płeć ma ja w doopie. Proponuję uważniej czytać kafe, to zauważysz, kto kogo oczernia. Na kafe to właśnie facet jest tym kogo bronią kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - myślę, że nie do końca masz rację. Jak pisałam- przyczyn samotności jest wiele. Czasem też przyczyną tego mogą być np. tzw. "nadopiekuńczy rodzice", którzy potrafią skutecznie "odstraszać" potencjalnych partnerów/ki swoich dzieci bo ich zdaniem żaden z nich nie jest odpowiedni... Czasem długo i pracowicie budowana kariera lub wyjazd za granicę... Tak wiec nie generalizuj :) Ja absolutnie się nie idealizuję, raczej jestem na etapie "rezygnacji z życia", tylko czy inne przyjemności np. podróże w dalekie kraje są w stanie zrekompensować nam brak drugiej- tej najbliższej osoby ? Samotność, relacje, związki to "temat-rzeka" i TUTAJ nigdy go nie wyczerpiemy o ile w ogóle można wyczerpac ten temat. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wojownik z Tajlandii ma jakieś kompleksy przez to walczy, a luksusowy papier i wybierani wzorków to prawdziwy on. Podejrzewam, że wewnątrz jest pedantyczny i delikatny jak dziecko. Nawet podejrzewał bym go, że jest gejem... tylko to skrupulatnie ukrywa. Może nawet mieć żonę i dzieci. Tak czy inaczej jak facet ma fiola na punkcie papieru toaletowego to nie jest to normalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [11:48- powyżej]- napisane ironicznie ale dość prostacko zarazem. A papier toaletowy to tylko przykład w podejściu do problemu KOBIETY i MĘŻCZYZNY. Sam PROBLEM jest dużo głębszy autorko wypowiedzi. Budowa- budową ale poziom tego sportowca z Tajladii też pozostawia wiele do życzenia... Poziom bo? Naprawdę uważasz ze facet nie moze czegoś lubić lub nie ?Gdyby tak było to nawet bardzo bogaci faceci dalej mieszkaliby w zapyziałych kawalerkach zamiast apartamentach, nosili dresy i chińskie klapki zamiast garniturów z wełny i ręcznie robionych butów, jedli chińskie zupki zamiast chodzić do restauracji itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×