Kobietki, które będą rodziły w Warszawie!!!!

Znalazłam coś ciekawego, może komuś to się przyda, ja sama jeszcze nie wiem jaki szpital wybrać, może ktoś ma takie same rozterki? :) http://www.rodzicpoludzku.pl/szpitale/mazowieck/maz_warszawa.htm#16

Hej, wybraliśmy z żona Szpital Bródnowski - szpital Akademii Medycznej w Warszawie- dlatego ze najbliżej, mają wszystkie "ratunkowe" oddziały na miejscu (za wyjątkiem kardiologii niemowlaków) i w razie czego nie woziliby na inne oddziały, na szkole rodzenia (notabeane bardzo spacjalistyczna, nie jakies ble, ble tylko rzeczowe informacje od lekarzy i pielęgniaraek z oddziału) perssonel był życzliwy (to jest ponoć ważne żeby pielęgniarka nie skomentowała tak żeby sie komentarz a nie poród paiętało do końca życia) i po co przepłacać. Poza tym nie okresów 100% zapełnienia łóżek tzn występuje brak konieczności krążenia godzinami miedzy izbami przyjęć, tak jak na "modnych" porodówkach.Nie pamiętam kwot ale szkoła rodzania to mniej niz 400zł a poród rodzinny na oddzielnej sali też coś ok. 400. Personel bardzo miły. Poród, według mojej mało lekarskiej wiedzy, nawet z perspektywy 10 miesięcy, poprowadzony właściwie. Wyposażenie oddziału typu krzesła trochę nie najnowsze ale jakie to ma znaczenie. Polecam placówkę wszystkim.

Bez urazy, ale.... ostro wlasnie przeplaciles :( Szkola rodzenia to wydatek rzedu 150 zl, i tylez samo kosztuje porod rodzinny. Opinie o szpitalu brudnowskim sa.....gorsze niz zle, choc ja sama znam ten szpital bardzo dobrze i znam prywatnie pracujacy tam personel - i wiem, ze to rzeczywiscie fachowcy. Ale tam nie rodzilam i na pewno nie bede. Wlasnie ze wzgledu na to, ze za wszystko trzeba i to slono placic i za to, jak kobiety sa tam traktowane. Za brak mozliwosci wyboru pozycji rodzenia, czy innych zabiegow. Za nieposzanowanie prywatnosci i intymnosci. Dla mnie to nie sa komfortowe warunki i pomimo znajomosci nie zdecyduje sie na porod w tym szpitalu. Wiem natomist, ze doskonala opinia wsrod rodzacych cieszy sie szpital na Kasprzaka. I cena i opieka podobno na medal. pozdrawiam

a co sądzicie na temat szpitala na Madalińskiego ????? mój lekarz prowadzący pracuje w tym szpitalu i dlatego będę rodzić tam, ale mówiąc szczerze nie słyszałam żadnych opinii o panujących tam warunkach, atmosferze itd. jeśli chodzi o szpital Bródnowski to słyszałam tylko narzekania na fatalne warunki

na Madalińskiego to 1 z najgorszych szpitali w Wawie ! :o

madaliński to faktycznie podobno dość kiepski, tam jest BRUDNO i paskudnie ja polecam Św Zofii na Żelaznej, ale tylko jeśli ciąża przebiega bez komplkacji i poród zapowiada się normalny, bo wtedy tam jest cudnie, ale słyszałam że jak są komplikacje to oni czasem ciała dają potwornie

i owszem, ale za normalny poród rodzinny niestety w tym kraju wszędzie się płaci pozostaje jeszcze Szpital Wolski na Kasprzaka, też sympatycznie

Żelaznej! bo jak kiedyś wlazłam na ich stronę i zobaczyłam cennik to doznałam szoku :o czy ten szpital jest podzielony jakoś na szpital państw, i prywatny ? ;) bo ja nigdy tam nie byłam! :o

w pewnym sensie dopóki nie urodzisz to tak jak zapłacisz to możesz mieć swojego lekarza i położną na gwizdek swój pokój przed i po porodzie, ale moim zdaniem to bez sensu położne są wszystkie spoko, więc po co wybierać którąś, jeszcze trafi ci się poród po jej 24 h dyżurze i będzie na pysk leciała, swoj pokój na czas porodu jak najbardziej, jesli rodzisz nie sama a potem taka samotna jedynka to bez sensu bo się skichać można z nudów i samotności!!!!!!!!!!!!!!! także w zasadzie płacisz tylko za poród rodzinny i swoją salę, a pokoiki śliczne są i ja miałam wannę, więc się od razu wykąpałam i mogłam spadać do domu niemalże a poza tym w Sw zoffi dają ci dzidziusia od razu do rąk, bez mycia, ważenia itp, a zabierają dopiero po dwóch godzinach, moja mała w tym czasie sobie pojadła i poszła spać

jeśli kiedykolwiek będę rodziła to tylko w św. Zofii! ;)

Podałam w 1 poście linka po to aby mozna było sobie poczytać o wszystkich oddziałach położniczych w Warszawie, jest tam tez o szpitalu na Madalińskiego i o Żelaznej, na który to szpital na pewno się nie zdecyduję - mimo, iż jest tam ponoć 12 porodów na dobę i jest najczęściej wybierany, ponadto niewiele mnie obchodzi, że nawet lekarze mi go doradzają - poród rodzinny, znieczulenie, opieka położnej - horrendalne sumy i w tej chwili nie ma znaczenia ubezpieczenie, fundusz zdrowia itd, ponieważ szpital św. Zofii rozwiązał niedawno umowy z NFZ :( ładnie co? Prosze bardzo nawet skopiuję: ........................................................................ Szpital im. św. Zofii tylko dla bogatych Szpital położniczy im. Świętej Zofii przy Żelaznej, który pobiera najwyższe w mieście opłaty za porody, wypowiedział NFZ umowę na usługi przyszpitalnej poradni. Skutek może być taki, że pacjentki będą płacić i za porady. Iwona Dudzik: Jeden z najlepiej prosperujących w mieście szpitali zrywa umowę z NFZ. Czy to nie zbytnia pazerność? Wojciech Puzyna, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. św. Zofii: - Nie należy traktować tego jako chęci zaprzestania bezpłatnego leczenia, tylko zamiar negocjowania z NFZ lepszych cen. Ale Pana publiczny szpital już funkcjonuje tak jak prywatny, do usług trzeba dużo dopłacać. Czy moralne jest tworzenie lecznicy dla bogatych? - Wysokie opłaty wynikają z dużego zainteresowania pacjentek naszym szpitalem. Skoro popyt przewyższa podaż, to zgodnie z zasadami rynkowymi staramy się ceny ustalić tak, by ograniczyć liczbę pań rozczarowanych odesłaniem do innego szpitala. W Warszawie jest 15 oddziałów położniczych, z których wiele świeci pustkami. Nie zabraniam ich dyrektorom, by to u nich odbywało się 4 tys. porodów rocznie. Możemy nie pobierać opłat i doprowadzić do tego, że szpital będzie się rozpadał. Ale ja wolę z dopłat pacjentek urządzić piękną izbę przyjęć, nowe bloki operacyjne dla wszystkich pacjentek, nie tylko tych, co płacą. Co jest lepsze? A co Pan robi, żeby dać szansę kobietom mniej zamożnym? - Chcemy wywrzeć nacisk na NFZ, by kupił dla pacjentek nasze usługi. Po stawkach wyższych niż u konkurencji? - Tak, bo jakość kosztuje. Ceny w wybranych szpitalach położniczych * Szpital przy Inflanckiej - poród w sali pojedynczej - 500 zł - indywidualna opieka położnej - do ustalenia - pobyt w sali jednoosobowej po porodzie - 200 zł za dobę * Szpital na Solcu - poród w sali pojedynczej - bezpłatnie - indywidualna opieka położnej - 600 zł - sala jednoosobowa - brak * Szpital św. Zofii przy Żelaznej - poród w sali pojedynczej - 800-1000 zł - opieka położnej - 1-1,5 tys. zł - sala jednoosobowa - 400-500 zł. (GW Stołeczna - Rozmawiała Iwona DudziK) Autor: infowarszawa Data: 14-05-2004

A ja rodziłam w szpitalu przy ul: Czerniakowskiej i jetsm bardzo zadowolona. Jak wszędzie trzeba zapłącić za poród rodzinny, ale jak nie masz to można rodzic na sali ogólnej i też masz zapewnione worki, piłkę czy inne udogodnienia i tez możesz rodzisc z mężem ,mamkament że możesz nie być sama ale łożka są oddzielone ściankami, Ja miąłm poród rodzinny i nie płaciłam za położną a opiekabyła bardzo dobra przy porodzie i po. Miałm znieczulenie za które trzeba zapłącić ale warto (ok 500 zł) a pani anestezjolig był naprawdę super i jej rola nie skonczyła sie tylko na ząłożeniu znieczulenia, jeszcze naspnego dnia przychodziłąkilka razy i pytała czy wszystko jest ok. Polecam

a propos znieczulenia, to ja miałam przy pierwszym i potem już nie chciałam a do dzisiaj plecy mnie bolą a jak miałam znieczulni to ze mnie wypchnęli dzidziusia bo nie mogłam przeć bo nic nie czułam... nie polecam.... a jeśli w św Zofii kosztuje 800-1000 to ja wam powiem że w takim razie od pięciu lat niewiele się zmieniało, bo ja wtedy zapłacila 850 zł a tak naprawdę to przykro jest mi bardzo że żeby urodzić w spokoju trzeba taką kasę wywalać, bo rozumiem że nie każdy może, ale w naszem pięknem kraju wszystko jest do góry nogami pozdrawiam i życzę cierpliwości i dużżżżo kasy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Weronichaa Przykro mi że miasz załe wspomnienia zwiążane ze znieczuleniem, ale wiesz to kwestia idywidualna a i tez dużo zależy od lekarza. Dziwi mnie to że bolały Cię plecy tak długo - prawdopodobnie musieli Ci źle założyć. A co do wypierania dziecka to jest to tez zależ od dawki jaką dostaniesz. Ja dostałąm małą dawkę tak że czułam wszystkie skurcze tylko tak nie bolał, a gdy przyło wypierani to czułam wszystko bo znieczulenie już przestawało działać i nie maiłam problemu z wyparciem małego na świat w 20 się udało. Co do szptala w krórym rodziłam, to przypmniało mi się że tam można cły czas robić to co się chce tzn. chodzić, leżeć, siedzieć, brac prysznic jak chcemy a aw jednej z sal rodzinnych jest też wanna wiec i można w wanie siedzieć - niestety nie można w niej urodzić.

jest to,że w tym cholernym kraju ,jeśli chcesz urodzić PO LUDZKU musisz wybulić tyle kasy :(

Witam, ja rodziłam w Św Zofii i nie zgodzę się że w razie komplikacji dają ciała. U mnie właśnie były komplikacje, najpierw zaczęło dziecko umierać potem ja i natychmiast zrobiono cc i jesteśmy zdrowe, ślicze... no i żywe :) Ale mówiąc szczerze wybrałam ten szpital 7 lat temu jak jeszcze nie było zbyt dużego wyboru - teraz nie mieszkam w Warszawie i znowu mam podobny problem - w małych miastach nadal nie rodzi się po ludzku :( Z całego serca polecam Zośkę!

a ja polecam szpital MSWi A na Wołoskiej.Super atmosfera,wszyscy uśmiechnięci.Poród rodzinny BEZPŁATNY!!!!

nie zgadzam sie z wypowiedzią na temat Szpitala Bródnowskiego !!!! moim zdanie wszystko jest tam ok, fachowa opieka ,kobiety są dobrze traktowane, niezłe warunki ,łóżka porodowe jedne z lepszych,mąż jest przy porodzie bezpłatnie!!! jest worek sako, piłka! pojedyncze sale po porodzie są śliczne i cena nie jest wygórowana 50 zł za dobe!! jest też sala tzw.eko z kosmicznym fotelem do rodzenia jedyne w Wawie!!od nie dawna ,ale platna coś okolo 500zł! a znieczulenie jedno z tańszych w Wawiwe! nie wiem dlaczego słychac takie złe opinie o tym szpitalu, TO NAPRAWDE DOBRY SZPITAL

WITAM, JA RODZIŁAM W SZPITALU NA MADALIŃSKIEGO I JESTEM B. ZADOWOLONA NIE MA TAM TŁOKU, DLATEGO KAŻDA RODZĄCA JEST OTOCZONA B. DOBRĄ OPIEKĄ, CO DO CEN SĄ ZBLIŻONE DO INNYCH, PORÓD RODZINNY 500 ZŁ W TYM JEST POŁOŻNA (MOGĘ POLECIĆ P. KRYSIĘ, SUPER BABKA, NIE BYŁAM NACINANA), ZNIECZULENIE 600 ZŁ. (SUPER SPRAWA, ABY NIE BOLAŁY PLECY, M-C PO PORODZIE NIE WOLNO DZIWIGAĆ I WSZYSTKO JEST OK.) JEZELI CHODZI O CZYSTOŚĆ, NIE JEST TO SZPITAL NAJNOWSZY ALE JEST CZYSTO, A PRZEDE WSZYSTKIM, JEST NAJLEPSZA OPIEKA NOWORDKOWA (JEST TO OPINIA KILKU PEDIATRÓW), PRZY SZPITALU JEST SZKOŁA RODZENIA- BEZPŁATNA POLECAM Z CZYSTYM SUMIENIEM, ZAINTERESOWANE ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

WITAM, JA RODZIŁAM W SZPITALU NA MADALIŃSKIEGO I JESTEM B. ZADOWOLONA NIE MA TAM TŁOKU, DLATEGO KAŻDA RODZĄCA JEST OTOCZONA B. DOBRĄ OPIEKĄ, CO DO CEN SĄ ZBLIŻONE DO INNYCH, PORÓD RODZINNY 500 ZŁ W TYM JEST POŁOŻNA (MOGĘ POLECIĆ P. KRYSIĘ, SUPER BABKA, NIE BYŁAM NACINANA), ZNIECZULENIE 600 ZŁ. (SUPER SPRAWA, ABY NIE BOLAŁY PLECY, M-C PO PORODZIE NIE WOLNO DZIWIGAĆ I WSZYSTKO JEST OK.) JEZELI CHODZI O CZYSTOŚĆ, NIE JEST TO SZPITAL NAJNOWSZY ALE JEST CZYSTO, A PRZEDE WSZYSTKIM, JEST NAJLEPSZA OPIEKA NOWORDKOWA (JEST TO OPINIA KILKU PEDIATRÓW), PRZY SZPITALU JEST SZKOŁA RODZENIA- BEZPŁATNA POLECAM Z CZYSTYM SUMIENIEM, ZAINTERESOWANE ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

dziewczyny jezeli moge was pocieszyc to ja rodzilam za granica we wloszech i tez musialam zabulic kase. Rodzilam w prywatnej klinice, ale nie dlatego bo mialam taki kaprys, wrecz przeciwnie, rodzenie rozpoczelam w szpitalu panstwowym, ale warunki byly straszne i na zyczenie sie wypisalam i pojechalam do kliniki. Co tu duzo mowic jak placisz to masz i zgadzam sie niestety kto ma kase jest traktowany inaczej niz ten kto jej nie ma, takie sa prawa kapitalizmu, co poradzimy. Nie mozemy wymagac zeby za darmo miec prywatny pokoj, ciagla asystencje itp. za takie rzeczy rowniez za granica placa, jedynie nie placi sie zyczliwosci i wyrozumialosci personelu szpitalnego a tego w polsce brakuje.

Rodziłam 2 moich Synalków na MAdalińskigo, jednego- 6lat temu, drugiego-2. Za pierwszym razem- cesarka, drugi raz- normalnie. I nie dam złego słowa na ten szpital powiedzieć. W przeciwieństwie do IMiDz na KAsprzaka. Tu 6 lat temu , przy ciaży pośladkowej, duzym i pierwszym dziecku i wyraznym wskazaniu przez lekarza prowadzacego do cc pan doktor stwierdził,ze moje wymiary i dane z usg "wrzucą" do komputera, mają taki fajny programik i ten wyda wyrok, czy urodze sama, czy przez ciecie. Mój mąż tylko na moja wyraźną i stanowczą prośbą nie pobił gościa. A Żelazna- absolutnie przereklamowana!!! Strzezcie się!! Wracając do MAdalińskiego-Pediatrzy- najlepsi pod słońcem. Żadne ze znajomych mi dzieci, urodzonych podobnie jak moi synowie, nie miało przeprowadzonych tylu badń diagniostycznych celem sprawdzenia czy wszystko ok, co moje pociechy. USG głowy, usg stawów, jamy brzusznej- i to wcale nie dlatego,ze coś się działo. Wszystkie dzieci miały takie badania przeprowadzone. Serdecznie polecam.

ja wybrałam szpital na solcu jest anjodpowiedniejszy dobrze sie zajmują mamami( pomagają im) i dziećmi a poza tym porody są bezpłatne nawet rodzinne sprawdzcie na stronce: http://www.cmsolec.host.sk

wiecie skąd się wzięły porody rodzinne płatne? bo sami do tego doprowadziliśmy. Moim zdaniem przyzwyczailiśmy do tego naszych \"wspaniałych\" lekarzy DAJĄC IM \"W ŁAPĘ\".Teraz płacenie za porody to nic innego jak jawna łapówka. Absolutnie nie zgadzam się z tym że za poród w dobrych warunkach trzeba płacić nawet gdy się odbywa w państwowych szpitalach. Jak ktoś ma kasę to niech sobie wybiera jakąś prywatną placówkę a jak nie ma to nawet jak wybierze św. Zofię nie powinien płacic bo o ile wiem jest to placówka państwowa. Jeśli chodzi o św. Zofię to w głowie mi się nie mieści..... takie ceny. Mówi się że w Polsce bieda, a przecież ile kobiet wybiera ten szpital. Słyszałam też że sporo jest tam porodów bardzo długich bo zwlekają z cesarką. Rodziłam w IMIDZ w 2003 roku poród był wtedy darmowy. Wiem że teraz się dużo pozmieniało, podobno nawet nie ma darmowych szkół rodzenia. Ja ze swojego porodu tam byłam zadowolona. Chyba dlatego że nie oczekiwałam że będą nade mną skakać. Warunków też nie spodziewałam się niewiadomo jakich. Uważałam że jeśli dziecku coś się stanie to zrobią wszystko żeby je uratować. Jeśli chodzi o Szpital Bródnowski to wiem , że mają bardzo dobrze rozwiniętą opiekę jeśli chodzi o ciężarne z cukrzycą. gdybym teraz mieła rodzić tez wybrałabym IMIDZ.

NFZ rozwiązało umowę ze szpitales Sw Zofii tez sie nad nim zastanawialam ale teraz wybrałam szpital na solcu :)

Ja rodziłam w lutym na Inflanckiej. Nie polecam. Jeśli to Twoje pierwsze dziecko, będziesz mogła liczyć tylko na siebie. Obsługa na położniczym jest okropna. Siostry noworodkowe obrzydliwe. Jedyną miłą osobą jest doradca laktacyjny Małgosia Damedka. Cennik usług o "podwyższonym standardzie": - poród rodzinny 500 zł - zzo 500 zł - szkoła rodzenia ok. 500 zł - pokój jednoosobowy na położnictwie 200 zł/doba. Pozdrawiam

Urodziłam 5 dzieci , każde w innym szpitalu. Przy piątym dziecku koszt porodu rodzinnego w Szpitalu św Zofii miał wynieść 200 zł. Nie dane mi było skorzystać z tej zniżki ze względu na konieczność cesarskiego cięcia. Ale mimo tego zaopiekowano się mną i moją córeczką cudownie za darmo przez 10 dni.

Moja siostra rodzila na ul.Karowej w Wawie.Dziewczyna jest bardzo zadowolona,szczegolnie,ze dziecko przyszlo na swiat w 6,5 miesiacu ciazy.Doskonala opieka,pomimo tak ryzykownego przedsiewziecia synus jej jest zdrowiutki i sliczniutki.POLECAM!!!!!!!!!!

27.VII.2004 urodziłam córeczkę na Madalińskiego. Poród miał być naturalny ale w trakcie okazało się że tętno dziecka jest nieregularne i lekarz podją decyzję o cesarskim cięciu. Po porodzie dowiedziłam się, że mała zaplątała się w pępowinę, miała problemy z samodzielnym oddychanie i trafiła do inkubatora. Ponieważ po cc byłam unieruchomiona przez 12 godzin pediatra przychodziła do mnie i na bieżąco informowała mnie (i męża) o stanie zdrowia dziecka, kiedy już mogłam sie poruszać zostałam przeniesiona na inną salę, tak żebym miała bliżej do dziecka, siostry z intensywnej terapi, które opiekowały się mną i dzieckiem są fantastyczne, widać że wkładają serce w to co robią, są pomocne i wyrozumiałe, opieka pediatryczna jest na równie wysokim poziomie. Byłam naprawdę mile zaskoczona i z czystym sumieniem mogę ten szpital polecić. Jedynym minusem są warunki sanitarne, okropne łazienki, ciasno w salach itp.

Witajcie! Sama rodziłam w szpitalu Sw. Zofii i niestety muszę stwierdzić, że jest stanowczo przereklamowany.Boję się aż pomyśleć jak by mnie potraktowano gdyby nie lekarz prowadzący pracujący w tym szpitalu.Jest to przerażejące ale prawdziwe.Opieka podczas porodu pozostawia wiele do życzenia-nikogo nie obchodzi,że rodzisz poraz pierwszy i czegoś nie wiesz(położna była wściekła,że nie umiem przeć)że cie boli.Na domiar złego ukryli złamany obojczyk dziecka.Jezdzimy na rehabilitacje i to co słysze na temat tego szpitala jest po prostu przerażające!Po porodzie jest jeszcze gożej-o wszystko musisz sie dopraszać.Przez trzy dni nie zmieniono mi pościeli ani podkładu mimo próśb.Boję się aż pomyśleć o drugim dziecku.Dziękuje tylko z całego serca dr.Padzik za opiekę podczas ciąży.Jeśli chcecie podzielcie się swymi odczuciami.