Jak zerwać z dziewczyną, z którą jest się ponad 5 lat?

13'29,trafilo ci się tak patologicznie? bez honoru ze strony panny? fujjj.

I dostałem smsa - "zastanów się co z biletami i z meczem, bo jeśli nie chcesz, abym szła z Tobą, to pewnie znajdziesz chętną na moje miejsce" Hmm. Mecz Polska - Nigeria , 23 marca, mamy bilety, no ale ten sms to chyba trochę nie do tematu naszego rozstania. Właściwie, to zapomniałem, że mamy te bilety, no ale nie mam zamiaru brać jakiejś innej chętnej. Dlaczego ona tak pisze?

Bo sprawdza czy nie ma innej?

Pisze bo pisze,nie rozkminiaj. Zmien zamek,dobrze radzą.

Macie bilety czy ty masz bilety? Bo jeśli każdy płacił za swój, to każdy swój bierze i sam decyduje, czy chce iść - będziecie siedzieć obok siebie, to może być dyskomfort. jeśli Ty kupiłeś bilety, to nic jej nie odpisuj - to już nie jej sprawa czy i z kim idziesz. Weź kumpla i baw sę dobrze.

13'41, jak sprawdza? przecież wiadomo,ze nigdy nie wolno się od tej pory do niczego przyznawać lub nie. Koniec związku,koniec tematow.

Teraz będzie pisała pod byle pretekstem, aby tylko jakoś cię zaczepić i dać ci do myślenia, że ją całkowicie tracisz. tak może być przez długi czas, że będzie stale pisać.

gość dziś Bo ją rzuciłeś, więc jest uszczypliwa, cała filozofia.

No i zrobił się temat hicior na kafe hi hi.

Ona po prostu wciąż wierzy, że jest inna. Nie mieści jej się w głowie, że może być inaczej, bo przecież nie było żadnych znaków sugerujących, że jest w związku źle.

Napisz by się nie martwiła masz dużo czasu do meczu napewno chętną znajdziesz. Będziesz dostawał pełno takich smsów.

Ja mam kartę kibica i kupiłem te bilety. Napisałem, że jeśli chce to dam jej ten bilet (napisałem, bo wiem że sama nie pójdzie) iście razem nie jest możliwe i jeśli nie chce tego biletu, to chętnie pójdę z "innym" w sensie kolegą. odpisała, że nie obchodzi ją to z kim pójdę i że nie chce. wiec gdzie tu logika jakakolwiek?

No kuźwa, ale po co zaogniać? Przecież chciał się rozstać w zgodzie, tak? Takie przerzucanie się kąśliwościami faktycznie dużo mu pomorze...

13.50 "Na pewno" osobno, bo zaraz pewna Pani Cię tutaj zje za ten błąd ;D

No przecież mówię, że liczyła na to, że odpiszesz tak jakby jakaś inna istniała. Wtedy miałaby dowód dla innych, że to Ty jesteś ten zły. I nie rzuciłeś jej dlatego, że jest "leń" tylko bo znalazła się inna na horyzoncie.

*PomoŻe. Żeby nie było ;P

Dziewczyna autora jest żenująca na całej swojej płaszczyźnie. Po takiej rozmowie z facetem powinna jak najszybciej zniknąć z jego życia, jednorazowo i natychmiastowo zabrać swoje rzeczy - zwłaszcza, że ma gdzie się wyprowadzić, tzn. do rodziców, przestać dzwonić oraz pisać. Ona nie ma gram honoru, to samo ukazywało się gdy całe dnie spędzała na nic nie robieniu. To jakiś cholerny pustak, uznawała, że wystarczy sama jej obecność ??? Nie wiem jakim cudem autor tak długo się na to godził i że mu pasowało...też jakieś skrzywienie. Pogonić dziwkę w p**du, wystarczająco dużo czasu zostało na nią stracone.

Autor też jest żenujący bo z nią jeszcze się kontaktuje.

gość dziś Pewnie chciała iść jednak z Tobą.

Napisała smsa z zapytaniem, to grzecznie odpisalem, aby zaraz nie bylo ze olewam jej pytania. na kolejnego jej smsa nic juz nie odpisalem. Zreszta zabronila mi dzwonic ;/ ;)

A kto ma obecne te bilety?

W mieszkaniu leżą, w którejś tam szafce. W sumie no, ja je mam.

Haha, i boli ją głowa o bilety, które Ty kupiłeś i jesteś w ich fizycznym posiadaniu. Bez komentarza.

Chłopie, ciesz się, że się, że się jej pozbyłeś. Jak widać trafna decyzja.

Mi się wydaje, że to bardziej chęć zaczepki ;)

Nie boli głowa, tylko próba nawiązania kontaktu. Przy jednoczesnym udawaniu, że wcale jej to nie obchodzi. Takie to podchody o pierdoły, ale żeby był kontakt. Pamiętajcie, że ona wciąż ma jakieś uczucia względem autora, chce trochę zemsty, trochę zainteresowania. To jest teraz kocioł zranionej kobiety. Będzie tego więcej.

Po złości i tak Ci napisze, że chce ten bilet, choć zapewne go niewykorzyta.

Ten temat sie wyswietla co chwile na pierwszej stronie, co tu sie dzieje? polaczam sie do was ;D

Autorze ja bym na Twoim miejscu az takich szczegolow tu nie pisala. Tematrobi furore, bo my ludzie lubimy intrygi i akcje :) Temat sie zrobil dosc popularny a nic w internecie nie ginie. Anuz ktos ze znanych Ci osob to skojarzy, albo Ex i dopiero bedziesz miec "atrakcje". Pewnie, ze jestesmy ciekawi, ale za chwile inny temat sobie znajdziemy a to juz tu zostanie. Takze takie bardzo szczegolowe opisy zostaw dla siebie.

Ja ten temat będę czytała do końca moich dni ;D Zakochałam się w autorze :D hahaha