Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zerwać z dziewczyną, z którą jest się ponad 5 lat?

Polecane posty

Gość gość
Pewnie już to zrobił, bo tu nie zagląda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak to się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze- Ty masz dopiero 26 lat. Ja sądzę, że Ty nie dojrzałeś jeszcze do PRAWDZIWEGO ZWIĄZKU. Tu u was było wspólne zamieszkanie, regularny seks- bez wspólnych konkretnych planów co do przyszłości. Znudziłeś się nią i tyle. TU NIGDY NIE BYŁO Z TWOJEJ STRONY MIŁOŚCI. PRAWDZIWA MIŁOŚĆ to radość z obecności drugiego człowieka, seks, ciało to tylko dodatek. A u was to było takie wspólne życie bez przyszłości- imprezy, wyjścia, wspólne "popalenie trawki"- takie "życia z dnia na dzień". Swoją drogą byliście razem, rodziny się przyzwyczaiły do was obojga i nie dziw się, że ciężko im będzie przyjąć, że nie jesteście już razem. REAKCJI DZIEWCZYNY się nie dziw. Dla niej to był szok, jestem kobietą i rozumiem to. Nagle "zawalił się jej świat"- naprawdę nie dziw się, że tak zareagowała. Ja myślę, że Ty nie dojrzałeś jeszcze do prawdziwego związku ale mając 26 lat- trudno oczekiwać, że mężczyzna w tym wieku jest dojrzały i odpowiedzialny. Po prostu nie wiąż się teraz na razie z nikim na zasadzie "zamieszkania", dopóki nie poczujesz, że chcesz z tą osobą budować przyszłość, mieć dzieci i wychowywać je. Kobiety zawsze dążą do stabilizacji a mężczyźni już niekoniecznie. Dlatego nie wiąż się teraz z nikim do tego stopnia jak z tą kobietą bo znowu komuś "złamiesz serce". DOJRZAŁOŚĆ= ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Ty jeszcze nie jesteś dojrzały a na pewno nie jesteś gotowy na małżeństwo i posiadanie dzieci. Pozdrawiam i napisz co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jego kobieta też nie była na to dojrzała. Nie chciała dzieci bo ją drażniły a i podobało jej sie takie życie od imprezy do imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jedno masz z głowy, dobrze że okazała się psycholem bo tak byś miał wyrzuty sumienia a tak to upewniasz się że zrobiłeś dobrze. Teraz musisz postawić matkę do pionu, niech sobie ja przygarnie a najlepiej adoptuje. Dobrze że ojciec się spokojnie przygląda, jak ta szopka potrwa jeszcze chwilę to sam zareaguje. A w sumie jak twoja byla prowadzi takie gierki to w nie zagraj, tak jak powiedziała ma tydzień na oddanie 4tys, wyprowadza się z reklamówką bo napewno 99% rzeczy które ma jest za twoją kasę. Jak jej powiesz że wszystko do zwrotu, ma natychmiast opuścić mieszkanie i nie dostanie żadnej pomocy od razu spokornieje i ucichnie, zabierze jak najwięcej i zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam ze facet jest bardzo dojrzały bo tylko zakładnik układu tkwił by w syfie. I dobrze zrobił ze zamieszkali razem bo właśnie ten fakt uświadomił mu jak wyglada szara rzeczywistość. Jakby randkowali, to każde spotkanie byłoby swego rodzaju odskocznia od zwykłego dnia. Kazdy przed ślubem powinien z sobą zamieszkać aby sprawdzić i przetrenować wzajemne nawyki o których nie dowie sie w weekendy lub na wycieczkach w czasie wakacji. Pełno tutaj zszokowanych młodych mężatek ktore dzisiaj sa nieszczęśliwe bo przed ślubem on był inny i tak naprawdę go nie znała. Wiec chłopie bez względu na to co sie wczoraj wieczorem wydarzyło , mam nadzieje , dałeś radę właśnie dlatego ze poważnie myslisz o swojej przyszłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że autor jest dojrzałym mężczyzną. Przecina wrzód choć wie, że wyleje się mnóstwo ropy, że będzie śmierdzieć i pozostaną blizny. Ludzie mało dojrzali uciekają przed takimi drastycznymi krokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor jest niedojrzały, znudził się i teraz na forum szuka potwierdzenia u sfrustrowanych samotnych bab, że dobrze robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak jest niedojrzały bo chce zakończyć związek. Byłby dojrzały gdyby zacisnął żeby i udawał przez całe życie, ze kocha kobietę z która nie chce być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04:37 a ty co tak wciskasz, ze jedynym objawem dojrzałości jest chęć legalizacji związku i posiadania dzieci?:O nie pomyślałaś, ze wiele osob coraz świadomej nie decyduje sie na dzieci, bo nie chce i wie, ze sie nie nadaje do rodzicielstwa (i dobrze, bo w koncu trzeba przestać powielać szablon) i zyje w inny sposób? I takie pary żyją latami i nikt sie nie nudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nie męcz nas już, i zdaj sprawozdanie z rozwoju sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się właściwie jeszcze nie skończyło. Prawie nic nie spałem, rozmawialiśmy do póznych godzin nocnych, chciałem, aby została, żeby to wszystko sobie na spokojnie wyjaśnić, bez udziału osób trzecich. Wytłumaczyłem jej wszystko, co myślę o naszym związku, to jak wyglądają moje uczucia do niej i to co aktualnie o niej myślę po jej całym zachowaniu odnośnie tego rozstania. Płakała, przytulała się, mówiąc, że wszystko się zmieni i wspólnie możemy to naprawić, że rozumie swoje błędy i obiecuje odmianę. Powiedziałem jej, choć właściwie nie było to łatwe, że już zwyczajnie tego nie chcę, że nie wierzę, aby to na nowo mogło istnieć, ponieważ ciężko jej poczuć coś do kogoś na nowo i zaufać, uwierzyć, że będzie lepiej. Powiedziałem też, że nie chcę dawać złudnych nadziei prosząc o jakąś przerwę , chcę aby zaakceptowała moją decyzję i nie robiła scen takich jak kilka godzin wcześniej. Zapewniała o miłości, szczerości i że zawsze była w porządku wobec mnie, przez te lata, jak byliśmy razem, ale dla mnie to nie jest żaden argument, bo ja też taki byłem, to chyba rzecz normalna. Ustaliliśmy, że do końca tygodnia się wyprowadzi tzn ma ten czas na zabranie swoich rzeczy . Dziś ma jechać do swoich rodziców, sama tak chciała i na dniach wrócić po wszystko, co jest jej. W sumie to nawet nie wiem co mam tutaj napisać, bo dużo się działo. Mamie powiedziałem, że nie życzę sobie aby się w to mieszała bo to nasze sprawy i siostra jej też coś nagadała, że powinna dać nam spokój, tylko póżniej siostra zadzwoniła, abym jeszcze wszystko przemyślał, bo szkoda tylu lat. Ja wszystko przemyślałem i chcę, aby zostało tak jak jest teraz. Nie wiem, to chyba tyle. Dzięki że tak udzielacie się w tym temacie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia autorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bravo Ty !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że po tej niepotrzebnej histerii, potrafiła spokojnie z Tobą rozmawiać. Powodzenia Wam życzę. Aby ona stanęła na własnych nogach - nie wykluczone, że wyświadczyłeś jej niezłą przysługę- i abyś Ty ułożył sobie jakoś życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłem jej że zawsze chętnie jej pomogę, to że się rozstajemy nie oznacza, że mamy być obcymi sobie ludzmi czy wrogami. Decyzja należy do Niej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam za postawę. Ludzie rzadko kiedy potrafią rozstać się w zgodzie, bez chowania urazy. Już sam fakt świadczy jednak o jakiejś dojrzałości. Jak dorośli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałem teraz temat "czy bycie z mezem ze wzgledu na dziecko ma sens" Ale tam Kobiety jada, bo facecie i kaza zonie go natychmiast zostawic i nie patrzec na nic. Wyzywaja go, a jej daja slowa otuchy ;) Chyba ktoś tutaj miał rację, że jechaliście po mnie, bo chodzilo o Kobiete. Nieladnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spodziewaj się tutaj tylko i wyłącznie głosów rozsądku. To jest kafe, tutaj rozmowy rządzą się swoimi prawami i zawsze będą wyglądały inaczej jak takie przy kawce/drinku w cztery oczy. Musisz mieć tego świadomość, że anonimowość daje większe pole do popisu. Tak czy siak, nie zostałeś tutaj zjedzony żywcem, było wiele osób, które Tobie kibicowało. Temat masz już na dobrą sprawę zamknięty ;) Nic tylko żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się rozstałeś, nie ona wiec nie używaj liczby mnogiej. Moim zdaniem (kobieta) nie ma mowy o np.pomocy póżniej mimo rozstania,itp.,bo dziewczyna niepotrzebnie będzie się łudzić,że to może da się naprawić i wrócic do siebie. Bez złudzeń.Boli,ale tak,jak ty piszesz,będzie ją boleć niepotrzebnie dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoim kardynalnym błędem i pewną nieuczciwością była roczna gra, to nie fair przed nią być przez rok oszukiwanym i niefajnie przed samym sobą,że się manipulowało i nią,i w jakimś sensie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autor nie dał jej pod tym względem cienia nadziei na powrót. Zaproponował jedynie pomoc, co w tym złego? Mówią, że jak facet zaprosi kobietę na kawę a ona się zgodzi to już oznacza, że jest nim mocno zainteresowana (z punktu widzenia faceta). Myślałam, że kobiet to się nie tyczy. Poza tym pomoc nie musi wyjść bezpośrednio od niego, jedynie zostać przez niego zainicjowana tak, że nawet nie zobaczy jego osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam nawet jestem w stanie autora zrozumieć, dlaczego tyle zwlekał. Czuł się za nią odpowiedzialny, ale jednocześnie męczył się. Dodatkowo toksyczna matka, która traktowała jego dziewczynę już praktycznie jak swoją synową. Czy wy coś wiecie o emocjonalnym kotle? Po prostu chciał dobrze, ale jak to w życiu bywa nie wyszło. Więc nawet przygotowania do wyjścia z tego związku spaliły na panewce, bo było za dużo wszystkiego naraz. A wy dalej o nim źle jakby zostawiła co najmniej niepełnosprawną fizycznie i umysłowo kobietę na pastwę losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mysle, ze lepiej jesli sie odetnie, bo kazdy kontakt bedzie w niej wzbudzał nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak jest. Każdy medal ma dwie strony. To jest dopiero dyskryminacja sugerować, że to kobiety są zawsze pokrzywdzone. Tymczasem babki wcale nie są k=gorsze w swoich decyzjach. Tylko, że każda boi się zostać rzuconą przez faceta, bo jak już facet rzuca babkę, a nie na odwrót to zły PR jest dla odrzuconej i stąd pewnie agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak jest. Każdy medal ma dwie strony. To jest dopiero dyskryminacja sugerować, że to kobiety są zawsze pokrzywdzone. Tymczasem babki wcale nie są gorsze w swoich decyzjach. Tylko, że każda boi się zostać rzuconą przez faceta, bo jak już facet rzuca babkę, a nie na odwrót to zły PR jest dla odrzuconej i stąd pewnie agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak jest. Każdy medal ma dwie strony. To jest dopiero dyskryminacja sugerować, że to kobiety są zawsze pokrzywdzone. Tymczasem babki wcale nie są k=gorsze w swoich decyzjach. Tylko, że każda boi się zostać rzuconą przez faceta, bo jak już facet rzuca babkę, a nie na odwrót to zły PR jest dla odrzuconej i stąd pewnie agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przez ten tydzień spisie oczywiecie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisał, że ona jedzie do rodziców dzisiaj i na dniach wróci po rzeczy. potraficie czytać ze zrozumieniem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe po co ona chce jechac do rodzicow pewnie ich bedzie namawiac i bede kombinowac jak zrobic aby do siebie wrocili no bo po co ona tam jedzie a pozniej wroci po rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×