Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość0070

Jako kobieta wstydzę się za feministki.

Polecane posty

Gość Pracująca studentka Anka
Płeć czasem tylko pozornie ma wpływ na jakość pracy. Na przykład, jeśli trzeba gdzieś parę troszkę cięższych fizycznie zadań wykonać jednocześnie albo prawie jednocześnie, to jest duża szansa, że kobieta zrobi to lepiej niż mężczyzna, bo jest ciut słabsza fizycznie, ale za to zwykle lepiej zorganizowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym to dalej chodzi o PRAWO. Jak nie da rady to nie da, ale powinna mieć prawo spróbować, a nie od razu "jesteś kobietą to jesteś zasłaba" chociażby miała łapę większą niż Pudzianowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak dziunie domowe wstydźcie sie za feministki ;) Jak was zgwałci mąż, kolega męża na imprezie, narzeczony czy chłopak to nie proście feministek o wsparcie w waszej sprawie. Jak wasz cudowny mąż, pan domu kopnie was w dooope po 20 latach małżeństwa a wy zostaniecie z ręka w nocniku bo po ślubie nie pracowaliście zawodowo to wtedy nie idzie po wsparcie do feministek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz mieć nic wspólnego z feministkami? - zrzeknij się prawa głosu (tak, jak osoby ubezwłasnowolnione) - zrezygnuj z pracy - jedz gorzej niż mąż i dzieci - nie chodź do szkoły (może za późno) ani na żaden kurs to wszystko powyższe masz dzięki feministkom - nie używaj też antykoncepcji (o jej dostępność walczą feministki) - zaakceptuj podrzędną rolę wobec mężczyzny i oczywiście państwa, kościoła) - jeśli będziesz rodzić - niczego nie wymagaj, to feministki walczą o godne warunki porodu i opieki okołoporodowej całkiem proste - i już z nimi nie masz nic wspólnego no i nie chodź w spodniach - ani w mini ;) wiesz, to też one wywalczyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałaś dodac, że te anty-feministki nie powinny odmawiać seksu czy nawet oczekiwac, że ktoś zapyta je o zdanie. Żadnej właśności - wszystko (nawet spadek po prababce) należy do męża. Oczywiście to mąz ma je prawo fuzycznie ukarać za nieposłuszeństwo, a w razie konieczności zamknąć w szpitalu psychiatrycznym przywiązane do grzejnika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałaś dodac, że te anty-feministki nie powinny odmawiać seksu czy nawet oczekiwac, że ktoś zapyta je o zdanie. x a feministki powinny wszystkie być lesbami. jaką sprzedajką trzeba być, żeby być feministką i szmacić się z tymi samcami?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według feministek jesteśmy równi a więc oni i one są równe, na nieszczęście związki z feministkami są trwalsze ;) śmieszny wynik badań, prawda broken?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może więcej feminizmu pomogłoby Ci nie być broken? zwłaszcza inside :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wam o co chodzi? Bo jak nie feministka, to od razu ją zeszmacić? Hipokrytki. Przecież feministki walczą o prawa dla kobiet, a więc każda ma prawo z czymś się nie zgodzić, również z waszymi chorymi poglądami :) Ulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulka - bier ten kredyt bez ślubu. :D Najlepiej na odpicowanie jego auta - tak na początek. Ja ją tylko upewniam, że związki feministek z mężczyznami istnieją. Co w tym złego? Nawet są trwalsze. :) Może dlatego, że feministka pewnie nie dałaby się wrobić w kredyt na coś, co nie należy do niej jeśli mężczyzna nie potrafi się zadeklarować. To, że jestem feministką nie znaczy, że zagłosuję na każdą kobietę, która startuje w wyborach. Czy że zgodzę się z każdą inną kobietą. Ula, to chyba proste? Hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside - tak zapytam z ciekawości, o co ci chodzi? Skąd ta twoja niechęć do innych kobiet? Przecież też jesteś kobietą, gdyby nie feministki nie miałabyś żadnych praw. Mimo to usilnie stawiasz kobietę na równi z krową i siebie samą poniżasz, a najlepsze, że jeszcze kłócisz się o to i chcesz udowadniać, że jesteś lepszą kobietą bo robisz z siebie wycieraczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken - chodziłaś do szkoły? możesz pracować? ubierasz się jak chcesz? biedna broken - wstrętne feministki kiedyś coś dla niej wywalczyły, a teraz jedna jest niemiła a powinna być zawsze miła - zwłaszcza dla kobiet - prawda? poza tym broken - jeśli feministka walczy o prawa kobiet to przecież nie narzuca Ci jak masz z nich korzystać :) możesz z wszystkiego co wywalczyły feministki zrezygnować no zwłaszcza dlatego, że są dla Ciebie niemiłe :) to takie straszne - powinny być miłe, zawsze, bo jesteś kobietą dla facetów już nie muszą - tak? niestety feministki raczej traktują kobiety i mężczyzn jednakowo - nie chcą odbierać mężczyznom praw chcą dawać je kobietom - bo tu jest dysproporcja nie lubisz feministek - nie korzystaj z tego o co walczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że nie jestem feministką jeszcze nie oznacza, że jestem idiotką i pozwalam facetowi wejść na głowę i nie mam do siebie szacunku. Chcę mieć u boku silnego mężczyznę i pozwalam mu rządzić, ale to ja tu jestem szyją, która kręci tą głową. O kredycie wypowiadałam się w innym temacie, ale Twój wpis każe mi sądzić iż nie przeczytałaś tego ze zrozumieniem. Ulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szyja nie kręci głową, nie tak działa nasz układ nerwowy :) Masz prawo chcieć żeby ktoś za ciebie podejmował decyzje, ale żeby od razu zabraniać tego innym? Bo skoro nie jesteś feministką to znaczy, że negujesz równe prawa kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście Ula. Bądź szyją. :) Nie mam z tym problemu. To ty masz problem z tym, że feministka może nie zgadzać się z inną kobietą. To jakoś cię zaskakuje. Nie mam pojęcia dlaczego. Czyżbyś myślała, że każda kobieta jest taka sama? I ma taką samą opinię? Prawo do czegoś daje Ci wolność. Może to zrozumiesz. Do niczego nie zmusza - jak chcesz to masz nawet prawo do bycia szyją. :) Jaki masz więc problem z feminizmem? Niczego Ci nie zabiera, niczego nie narzuca. Chcesz, żeby każdy się z Tobą zgadzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, pogramy w ping ponga: zrzeknij się prawa głosu (tak, jak osoby ubezwłasnowolnione) x kłamstwo demokracji, że demokracja = wolność, za JKMem - dzieci też nie głosują, a niky dzieci nie krzywdzi i dzieci nie są niewolnikami. poza tym głosowanie niebezpośrednie daje Ci zdrowe, twarde, prawidłowe, śmierdzące g****o, o, co Ci daje. poza ty to nam załatwiły sufrażystki, nie komunistki. więc kolejne szczurze zachowanie czerwonych - przywłaszczyć sobie. x - zrezygnuj z pracy x :D tak, bo praca zawodowa wyzwala. a praca niezawodowa, alternatywna i w domu to coś, za co trzeba ścigać zusem/ poza tym to nie feministki załatwiają pracę, tylko wolny rynek. który zawsze będzie wolny, zawsze się wyrwie z cugli tych wszystkich chorych systemów. x - jedz gorzej niż mąż i dzieci x zazwyczaj normalna matka w pewnych sytuacjach faktycznie powinna sobie od ust odejmować. a skoro mężczyzna pracował fizycznie to normalne, że więcej jadł. nie wiedziałam, że współczesna dieta to również zasługa naszych wyzwolicielek:D x - nie chodź do szkoły (może za późno) ani na żaden kurs x tak, dopiero przecież ta kochanka Sartre'a nauczyła się pisać, nie umiała tego np. pani Lafayette, Sevigne czy j****a Safona XD. poza tym nie było takiego zapotrzebowania najwidoczniej x to wszystko powyższe masz dzięki feministkom x "dzięki" jest niestosowne, o tym potem, poza tym raczej dzięki sufrażystkom i mężczyznom. ważne kto coś wymyślił, a nie kto wyżebrał dostęp x - nie używaj też antykoncepcji (o jej dostępność walczą feministki) x tak, dzięki feministkom można truć siebie i potencjalny płód do woli (choć pigułę chyba wymyślił facet też, bardziej mu zależało:D) x - zaakceptuj podrzędną rolę wobec mężczyzny i oczywiście państwa, kościoła) x :D podrzędną rolę księżniczek, które nie musiały pracować, a no tak, i ten straszny Kościół katolicki:( temat rzeka, cipka boli, foka płacze x - jeśli będziesz rodzić - niczego nie wymagaj, to feministki walczą o godne warunki porodu i opieki okołoporodowej x :D kurczę, no po prostu jakieś Mesjasze z nich:D to one walczą, a nie normalni ludzie, którzy się np. wolą podcierać miękkim papierem. może to dzięki feministkom od 15 lat nie widziałam twardego? x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken, sam fakt, że nie masz pojęcia kto walczył o prawo do porodu w sanitarnych warunkach wiele o tobie mówi. Myślisz, ze kiedyś kogoś obchodziło, że co trzeci poród kończył się zgonem? To kobiety walczyły o takie podstawowe rzeczy, bo w czasach kiedy nie miałyśmy praw faceci nawet nie wiedzieli jak poród wygląda, a jak zona umrze? Co tam...żony są tańsze od krów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken - bądź jak dziecko - idź już spać sufrażystki to feministki a Piłsudski to lewak, tak Cię uświadomię to właśnie on z racji działalności polskich feministek/ sufrażystek dał kobietom prawa wyborcze nadto - sanacja wprowadziła w Polsce prawo do aborcji w określonych przypadkach a PPS chciał jeszcze bardziej liberalnego podejścia wiesz, że lewica istniała zanim nastał komunizm? i była narodowa? to tak po pierwszym punkcie - sorry, ale reszty już nie czytam idę spać potrzebujesz widocznie jakiegoś opiekuna, jak dzieci - może przypilnuje Cię, żebyś też poszła spać ;) co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kobiety walczyły o takie podstawowe rzeczy, x kurfa!:D no naprawdę? kobiety walczyły o SWÓJ poród? a wynalazca miękkiego papieru o SWOJĄ DUPĘ? a feministki O SWOJE DOTACJE przestań jak czerwony szczur wić się jak pojebana i o - tu kobieta coś zrobiła - to nie dlatego, że WYSTĄPIŁA POTRZEBA, tylko BYŁA FEMINISTKĄ:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadto - sanacja wprowadziła w Polsce prawo do aborcji w określonych przypadkach a PPS chciał jeszcze bardziej liberalnego podejścia wiesz, że lewica istniała zanim nastał komunizm? i była narodowa? x wiem, tak powstał PIS, a co to ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sanacja wprowadziła w Polsce prawo do aborcji w określonych przypadkach x no tak jak pis koniec końców, pis to też lewica przecież XD dobrze, że chociaż jedna z was przynajmniej potrafi wskazać źródła tego, co mamy XD były różne plemiona, ale dobry czerwony to martwy czerwony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Piłsudski to lewak, tak Cię uświadomię x no kurfa, przecież wiem!:D ale nadal wszyscy drą japę, że wzorujący się na nim pis to prawactwo XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken - poraża mnie to, że wiesz i że tak powstał PiS (normalnie odzwierciedlenie PPSu do którego należał Piłsudski) już wiem, że prawo wyboru zastosowałaś już na etapie edukacji :D poczytaj coś o sufrażystkach - może zdecydujesz się być sufrażystką, jeśli nazwa feministka Ci nie odpowiada to, co cię śmieszy - tak odnośnie diety - było prawdą Korwin się obrazi jak poczytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PiS nie jest lewicą ale też nie jest liberalnorynkową prawicą PPS - Polska Partia Socjalistyczna - z nastawieniem narodowym była socjalistyczna gospodarczo a liberalna światopoglądowo Korwin nie powiedział już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, co cię śmieszy - tak odnośnie diety - było prawdą x dla mnie to logiczne, że małe dziecko i zapiertalający w polu mężczyzna je więcej i lepiej od księżniczki czy cośXD choć może pomyliłam stany społeczne łotewer a zmiany w diecie to faktycznie możemy zawdzięczać kobietom, nie wam, bo to kobieta zajmuje się tą sferą życia, przecież nie finansami, ekonomią, armatami, kominami...... pociągami parowymi i wymyślaniem żarówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale też nie jest liberalnorynkową prawicą x ja uznaję tylko taką prawicę, a nie taką, co się szmaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj coś dobra? wstyd mi za ciebie, że nawet nie wiesz na czym polega antykoncepcja truć płód? ogarnij, że nie nawet teraz w krajach rozwijających się kobiety mają gorszy dostęp do edukacji - powiedz im coś o jakiejś kobiecie, która miała warunki, żeby sama nauczyć się czytać i pisać to jest tak żałosne, że nawet nie chce się odpowiadać ile lat tu siedzisz? na szczęście przyszli na kafe jacyś normalni ludzie kobiety walczą o to co jest konieczne - i to są feministki, wcześniej sufrażystki (tu jest totalna ciągłość) powiem Ci też, że są mężczyźni, którzy uważają, że kobiety powinny mieć takie same prawa jak mężczyźni i walczą o to w tych aspektach, które nadal tego wymagają co to by się stało, gdyby pozytywne zmiany wprowadził mężczyzna feminista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×