Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciągle tylko praca i praca, nie mam życia:(

Polecane posty

Gość gość
Na dłuższą metę nikt by nie zapiertalał. Ja mam 2500 i uważam że to kupa a nie pensja. W dużym mieście nic się nie da odłożyć, chyba, że się wegetuje albo mieszka u rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś A jednak są tacy, ale jakoś właśnie dziwnym trafem w wielkopowierzchniowych gdzie zapiertala się 10x bardziej niż wiejskim dyskoncie, a kasa ta sama. I mają po 40, 50 lat i rodzine. 2500 brutto? no to nie dziwne jak jeszcze do tego jestes hetero i masz te gornolotne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, 2500 netto. I jestem kobietą. Moim celem jest zarabiać co najmniej 7-10 000 netto za 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za takie pieniądze to ja bym z chęcią żyła do końca świata pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie. Tylko co wymyśleć by na te 10 000 k netto poświęcać tylko co najwyżej weekendy, czyli 8 dni miesięcznie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie można jeszcze być programistą i celebrytą, ale myślę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za te pieniądze to ja bym była pania. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość osób byłaby zachwycona tyle zarabiając, ale ja wciąż nie mam dość dobrego pomysłu, jak tyle zarobić, nie poświęcając 8h 5x w tygodniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze/autorko, a to pracujesz na ponad 1 etat że tak ciągle w pracy od rana do wieczora? Czy dojazdy tyle zajmują? Bo jak pierwsze to zrezygnuj z nadgodzin (raczej nie ma umów na 1,5 etatu) a jak to drugie no to sorry, wiedziałeś/aś jaką masz odległość. Więc może nie narzekaj bo to w sumie zależy od Ciebie. Ponarzekać możesz na zarobki bo z tym to wiem że czasem wyżej d..y nie podskoczy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż non stop pracuje po 12 godzin, zarabia dużo, utrzymuje nas a dzięki temu nie muszę pracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kelnerką i mam ponad 3tysiące za pracę praktycznie w same weekendy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź kredyt, zmień pracę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćpppppp 2018.03.05 mam podobne, ale chociaż nie narzekam na zarobki. A tak to o 8 wychodze z domu, jak wrócę o 19 to jest dobrze. Szybka prosta kolacja, ogarne w kuchni, może wstawie jakieś pranie i jest 21. Nie marzę o niewiadomo czym. Chciałabym pracować 7-15, mieć do pracy 10 minut drogi i nie mieć w pracy nadgodzin. Tylko, ze już od 10 lat zmieniam prace i jeszcze na taką nie trafiłam. x Ja mam taką pracę- od 7 do 15, od pn-pt, nadgodzin nie mam, albo bardzo rzadko-raz, dwa razy w miesiącu po godzinie dodatkowej. Nie jest to płatne, ale jak chcę się zwolnić godzinę, bo mam coś do załatwienia, to też mi nie odliczają. Do pracy mam 5 km, jadę ok. 10 min autem, gdyby nie było ruchu byłaby nawet szybciej, ale rano wiadomo zawsze jest ruch w tyg. Niestety mało zarabiam, 1800 na rękę. Coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jest chore żeby człowiek bo przepracowaniu kilku czy nieraz nawet kilkunastu miesięcy miał 2 tygodnie urlopu. Żeby w ciężkiej pracy fizycznej czy w zamkniętym pomieszczeniu spędzać więcej czasu z obcymi ludźmi niż z własną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie, ja mam jeszcze tak ze nie dosc ze pracuje w takich godzinach jak ty to jeszcze w wolne potrafia mnie wyslac w delegacje masakra, a zarabiam cale g., szukam pracy ale wszedzie kiepsko płacą w mojej branzy a przebranzowić sie nawet nie ma kiedy i kasy tez na to nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję tym, którzy muszą pracować wiele godzin dziennie a tak mało zarabiają, to chore żeby tak było!. Co innego pracować wiele godzin, ale i na tym dużo zarobić - chociaż i tu jest małe "ale" bo z czasem człowiek zaczyna się zastanawiać ile to jest wszystko warte, czy warto kosztem kasy spędzać tak życie.. Ja tak pracowałam 10 lat, od rana do wieczora i w końcu teraz kiedy mam normalną pracę od 8-15tej to mam coś z życia, mam wreszcie czas dla siebie i nie mogę się doczekać wiosny, żeby chociażby sobie pospacerować czy odpocząć na świeżym powietrzu. Wcześniej to czy wiosna czy zima , co za różnica jak i tak siedzisz w robocie do 20tej a potem to już tylko jeść i spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie pracujesz i ile zarabiasz jesli mozna wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×