Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zyc z ta łajza pod jednym dachem?

Polecane posty

Gość gość

Do sprzedazy domu musze mieszkac z moim bylym mezem. Nigdy nie spodziewalam sie ze to tak sie skonczy. Mialam normalnego meza teraz mam bylego meza alkoholika. Tyle lat zylam w obludzie ze on sie zmieni. Niestety,nie zmienil. Non stop tylko czteropaki znajdowalam,zwolnili go z pracy a on chcial zyc za moja wyplate i 500+ . Mam dosc jego widoku,jego paskudnej zapijaczonej mordy a nie ma kupcow. Na wynajem mnie nie stac a alimentow nie dostaje,musialabym sie zwolnic z pracy,wg naszego polskiego prawa za duzo zarabiam.A on nie ma z czego placic.A niby mieli sadzac do wiezienia alimenciarzy a ten chlejus siedzi sobie w fotelu. A zyje mi sie strasznie. Nie kupuje jedzenia zeby on nie mial,bo mysle sobie moze jak glod d**e scisnie to sie wezmie ale niestety nie. Spie na portfelu. Nie wyciagam gotowki w ogole. Karty mam w roznych miejscach pochowane bo mysle sobie jak jedna znajdzie to mam druga. Boze jakie ja mam zycie;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz takie życie, na jakie sobie zapracowałaś. Skoro nie potrafiłaś być podporą dla męża, pomagać mu w problemach, to w konsekwencji zaczął pić, by zagłuszać stresy. Nie poradził sobie. Zawiodłaś go. Karma wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha. Daruj sobie. Ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Takiej jak ja to ze swieca szukac.On to wyssal z mlekiem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:49 Nie ma nic gorszego od takiej egocentrycznej baby, jak Ty. Współczuję facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznaj sama przed sobą ile lat przymykalas oko na jego alkoholizm dopóki przynosił kasę do domu. Teraz kasy już nie ma, to i małżeństwa nie ma, a mąż nagle alkoholik. Napisałaś lzawy post, ale mnie nie wzruszył. Tak sobie wybrałaś i tak poukładalas życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic do zarzucenia... Pycha przez ciebie przemawia kobieto. Nie ma ludzi idealnych. Nie żal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie przymykalam oka na jego alkoholizm. Odeszlam od niego jak zaczal pic,podjął terapie Kobieto ja zarabiam wiecej od niego mi nie zalezy na jego kasie,ale nie pozwole by przepijał dziec****eniadze ktore odkladam na ich wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ''odeszłaś jak tylko zaczął pić'', zamiast się zainteresować, co się dzieje i z jakiego powodu. Żmija nie kobieta. Dostała swoje dzieciory i tylko o nie się zaczęła troszczyć, a męża w kąt. Bardzo typowe zachowanie dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i pycha. Ja od 17go roku zycia zarabiam na siebie,bo mi matka umarla a ojciec mial 700zl renty inwalidzkiej a mialam jeszcze dwie siostry. Zawsze bylam zaradna i obrotna. Nie pokonczylam wielkich szkol,ale prace mam dobra. Do tego mam gospodarstwo ,przy ktorym musze cale lato zapieprzac. A raczej mialam bo wszystko idzie na sprzedaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty dziecko nie musisz isc do szkoly? Bo juz czas na ciebie,wytrzyj jeszcze najpier mleko spod nosa. Nie mysl ze mnie wyprowadzisz z rownowagi tymi glupimi tekstami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mleko spod nosa to raczej Ty musisz sobie wycierać, jak wnioskuje z Twoich wypowiedzi. Odejdź od tego faceta i pozwól mu stanąć spokojnie na nogi, przestań go niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka butna, bez kultury, bez empatii, zapatrzona na czubek własnego nosa i dzieci. Zaniedbała męża tak, że się stoczył, i jeszcze przerzuca na niego winę za to. Potwór, nie kobieta. Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Wstyd mi ogromnie. Ide sie pochlastac bo mnie beszta 11to latek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od bab nie należy wymagać podpory i wsparcia, egoistki nadają się tylko do ********** i szybkiej wymiany na inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to za idiotki usprawiedliwiają i jeszcze uważają, ze wpadniecie w nałóg to Wina tej kobiety:D chyba same jakies strute pijaczki. Znam wasza śpiewkę alkusy -'zawsze macie najgorzej i Pod górkę, kijowa zonę i Kijowe dzieci i tacy biedni jestescie, wiec pijecie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholik pije, bo chce pic. Praktycznie kazdy czlowiek jakiego znam ka w zyciu stresy, obciazenia, ludziom zdarzaja sie tragedie- a nie kazdy pije. Mozna wybrac sposob na radzenie sobie z problemami. Ludzie uprawiaja sporty zeby rozladowac napiecie, chodza na terapie. A jezeli ktos wybiera ucieczke w uzaleznienie, to jest jego wolna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten ''10 latek'' ma najwyraźniej więcej rozumu i ludzkich odczuć, niż Ty, Autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W życiu nie widziałam bardziej perfidnego zrzucenia winy egocentrycznego bezdusznego społeczeństwa na skrzywdzoną przez nie jednostkę. Zachęcam do poszerzenia horyzontów percepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj partner wieloletni tez byl alkoholikiem. Zwiazalam sie z nim to nie pil,potem dowiedzialam sie ze mial taki epizod za soba ze byl na odwyku. Ale zylo nam sie dobrze...dopoki znow nie zaczal pic. Do tego doszedl hazard. Odeszlam od niego,bo nie chcial leczyc sie,mowil ze nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś wyżej napisal, zabraklo zainteresowania i wsparcia, i są skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale szczekają w obronie alkoholika, pewnie same piją jak szewce i dlatego taki raban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat go wspieralam. Mnie nikt nie wspierał. Sama bylam z jego alkoholizmem. Ile razy wrocilam do domu a on pijany spal a mial pod opieka corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:12 Tak, tak, łatwo sobie zapuścić takie wytłumaczenie. Typowe dla ograniczonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:09, to wytlumacz mi, dlaczego niektorzy potrafia sobie radzic z przeciwnosciami losu i nie szukaja usprawiedliwienia dla swoich slabosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie szczeka, to jeden troll klepie posty, zywi sie nerwami i tlumaczeniami autorki a jak nikt na niego nie reaguje to pisze sam ze soba :) Trol to takie internetowe s****wo, ignorowac a zdechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak możecie go bronić i zwalać winę na nią? Porąbane baby! Weź ich nie słuchaj! Moi rodzice też pili, jak wracałam po szkole ciągle tylko widziałam pijanych rodziców, śpiących na fotelach, wszędzie syf i porozlewana wóda. Normalnie bylo ze 2-3 dni w miesiącu, gdy konczyla się kasa przed wypłatą. Wtedy matka pozyczala ode mnie i siostry na chleb (nasze kieszonkowe). Nigdy nas nie bili ale ciągle tlukli się między sobą i kazali nam wybierać z kim chcemy zostać. Nocne awantury to był standard. Do tej pory gdy zdarzy się, że mój mąż raz na ruski rok się napije i czuję od niego alkohol to wracaja wspomnienia i czuję się nieswojo. Autorko nie funduj tego swoim dzieciom. Bardzo dobrze, że się rozwiodlas. Życzę powodzenia i tego byś jak najszybciej znalazła kupca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele. To oczywiście wina kobiety jak facet zacznie pić bo nie dbała o męża . Jak bije, to nic, pewnie zasłużyła . Jak kobieta jest zgwałcona, to pewnie sprowokowala . Jak dziecko chore to trzeba się cieszyć ze facet nie odejdzie a mógłby nie wytrzymać presji. Laski co się z wami dzieje ?? Czy taki model kobiety widzicie z pokolenia na pokolenie w waszych rodzinach ? Bo nie rozumiem skąd ten tok myślenia. Jak my o siebie nie zadbamy to nikt tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu sie kupy nie trzyma. Jesli sa dzieci to.zade sad nie zasadzi mu zwolnienia.z alimentów, bodajby 300 zl tylko ale zasadza mu do płacenia, to ile ty zarabiasz nie ma znaczenia. Wiec nie wierze, ze sad nie zasadzil alimentow bo ty za duzo zarabiasz, co najwyej nie dostajesz kasy z funduszu alimentacyjnego, bo faktycznie masz za duze zarobki. Ale jemu powinien bic licznik u komornika za nieplacone alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzę, że kogoś nieźle po/je/bało. Poradników dla kobiet jak zatrzymać mężczyznę się naczytałaś? Kolejny biedny misio, pije bo stres i wstrętna żona. Ale jakoś na stanowiska kierownicze, to się faceci te miernoty psychiczne pchają i im ten stres wtedy nie przeszkadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Albo to i sami alkoholicy szukają usprawiedliwienia ,żeby ich niańczyć. Autorka bardzo dobrze zrobiła, że go zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×