Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszyscy narzekają na dzisiejsze czasy, a było przecież gorzej

Polecane posty

Gość gość

I mam na myśli związki. Ciągle słyszę teksty, że teraz miłości już nie ma, ludzie się rozwodzą, szukają przygód, zdradzają. Myślicie, że kiedyś było lepiej? Większość małżeństw było aranżowanych, ludzie mieli po 10 dzieci, zdradzali głównie faceci i to na ogromną skalę. Wtedy było na to przyzwolenie, nawet żony się na to godziły, dlatego te małżeństwa trwały przez całe życie, a nie z powodu miłości. Rozwódka z dzieckiem to był niewyobrażalny wstyd, taka kobieta nie miała szans na normalne życie dlatego męczyła się z mężem, którego nie kochała i on jej też nie. Przemoc domowa to był standard, rzadko kiedy jej nie było i to te nie dawało nikomu przyzwolenia do rozstania. Cieszmy się, że żyjemy teraz. Mamy wolność wyboru i o wiele więcej szans na szczęśliwe życie niż nasi pradziadkowie i ich przodkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mniej niż nasi rodzice i dziadkowie :(. Obecne wzorce postępowania propagowane w mediach i pokazywane przez rządzących, są najmniej przyjazne stałym związkom od przynajmniej pięćdziesięciu lat. Za "komuny" ludzie żyli w większej symbiozie, bo bez tego żyć było bardzo trudno. W początkach polskiej "demokracji" ludzie żyli realną nadzieją na lepsze jutro i również opłacało im się współpracować. Dzisiaj wzorcem osobowym jest złodziej/oszust, a kontakty międzyludzkie zostały sprowadzone do poziomu wyścigu szczurów. Może to lekko przesadzone porównanie, ale dzisiejsze społeczeństwo bardziej przypomina więźniów obozu koncentracyjnego, niż wolnych, decydujących o sobie ludzi. To nie są dobre warunki do zakładania rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×