Co zrobic? wynajmowac czy brac kredyt?

Mamy z mezem dylemat. Od dluzszego czasu wynajmujemy mieszkanie 55m2 we Wroclawiu (miesiecznie placimy 2300 zl w tym rachunki). Zastanawiamy sie nad kupnem mieszkania. Problem w tym, ze we Wroclawiu mieszkania 3 pokojowe, bo taki musi byc min. przy staraniach i pozniej gdy dziecko juz bedzie, to koszt min 300 tys zl. Gdy widze te ceny to jestem przerazona. Sama pochodze w miasta okolo 80 tys. i za te kwote moglabym juz miec maly domek. Co do pobytu w jednym miejscu nie jestesmy pewni, wszystko zalezy od pracy. Chcialabym miec cos swojego, ale wizja kredytu mnie przeraza. Z kolei placenie obcej osobie co mcs. tak wielkich kwot to tez porazka. Co zrobic najlepiej?

utopić sie w Odrze heheh

My kupilismy w Krakowie mieszkanie o tym metrazu w kwocie 300tys zl od dewelopera, zrobilismy remont za ok. 50tys zl. takie sa koszta w duzych miastach. tez pochodze z miasta ktore ma ok. 90 tys mieszkancowni moj maz tez ale tu mamy prace. wczesniej przez wiele lat odkladalismy na wklad wlasny i kupilismy. chcemy zeby nasze dziecko mialo lepszy start. wczesniej wynajmowalismy pokoj z innymi ludzmi a potem kawalerke. przepraszam ze to powiem ale nigdy nie wynajelabym mieszkania za tyle ile ty mowisz, po co komus nabijac kieszen? wolelismy z mezem zyc skromniej ale wiecej odkladac na wlasne M

jesteście z mężem tylko we dwojke to po co wynajmujecie mieszkanie 55m? 2300zl to dużo. Nie szkoda wam? Tej kasy i tak już nigdy nie odzyskacie.

Oczywiscie, ze szkoda. Niestety takei ceny sa we Wroclawiu. Z reszta to tylko salon z kuchnia, lazienka i sypialnia. mamy po 30 lat, wiec nie ten wiek na kawalerke.

20:12 a jaki procent wkladu wlasnego mieliscie? My na teraz okolo 100 000 tys to bedzie gdzies niecala 1/3.

co ty opowiadasz. jak nie ten wiek? my do 33 roku zycia wynajmowalismy z mezem kawalerka 29 metrow i kosztowalo nas to troche ponad 1500zl. przez blisko 9 lat odkladlaismy na wklad wlasny, uzbieralismy bardzo duzo. i wszyscy znajomi sie dziwili skad mamy tyle kasy, prawie jkakbysmy ja ukradli. ano, mieszkalismy skromniej i odkladalismy. jak mielismy po 33 lata to kupilismy mieszkanie. ale jak ktos chce miec luksusy to wynajmuje 55metrow na dwie osoby..

mieszkanie kupilismy 50 na 50. polowe kwoty mielismy a na druga polowe kredyt, ale mielismy tez odlozone kilkadziesiat zlotych na wykonczenie mieszkanie, bo w stanie deweloperskim.

Jakie ceny we Wrocławiu? my wynajmujemy kawalerke we Wroclawiu za 1600zl blisko placu Grunwaldzkiego. i jest spoko

20:55 nie wiem czy 55 m na 2 osoby to luksus. Wychodzi 27 m na osobe. Kazdy chce miec tez troche prywatnosci, chyba tego nie musze tlumaczyc. Jeden chce isc spac wczesniej, drugi pozniej. Jeden czyta po nocy albo oglada tv itp itd.

20:58 no to jesli kawalerka tyle kosztuje to 55 metrowe wychodzi odpowiednio drozej.

zle mnie zrozumialas, wiadomo ze to zaden luksus taka kawalerka bo raczej tragedia, ale my wolelismy zyc skromniej i odkladac wiecej. oplacalo sie to bo wiecej odlozylismy. a tsk to bysmy obcej osobie wypychali kieszen a te pieniadze sie juz nie zwroca

wiadomo ze drozej ale ja wole sie przemeczyc a potem miec wiecej kasy na wlasne M przeznaczone

Zgadzam sie, dlatego juz nie chce obcym placic.

3 pokojowe we Wrocławiu za 300 tys? Wyobrażałam sobie o wiele wyższa kwotę.

A jak ci powiem weź kredyt to naprawdę weźmiesz?:D

Mnie sie tez wydajs ze ae Wroclawiu wiecej, w Krakowie teraz tez. My kupilismy na koniec 2016 a teraz wiszd ze sa drozsze

21:09 o tego sie zaczynaja i ida w gore.

za to co teraz płacicie to byście spłacali po dwie raty kredytu. a BYŁOBY TO WASZE A NIE DLA KOGOŚ. Nigdy nie zrozumiem dojrzałych ludzi co wynajmują i zamiast dla siebie, nabijają kieszeń komuś.

My wynajmujemy we Wrocławiu 2 pokojowe, 52m2 za 1750 zł, no ale co z tego? Jak to sa nieliczne przypadki, że jeszcze ktoś bierze 1000 zł odstępnego. My zdecydowaliśmy się wynajmować, bo kredyt na 30 lat mnie po prostu przeraża. Wolę nazbierać kasę i wtedy wynosimy się z Wrocka tam gdzie będzie nas stać na kupno mieszkania. A nie jak tutaj np. dziura Maślice, ceny obłędne i nie ma się czym stamtąd wydostać.

21:22 gdzie znalezlisci emieszkanie na wynajem za te kwote? rachunki w cenie? pewnie jakis stary blok albo daleko od centrum? gdzie chcecie mieszkac docelowo? Mieszkajac obok Wrocka trzeba miec auto.

21:22 nie moge sie do konca zgodzic, nie kazdy chce zostac w jednym miescie; wizja kredytu na 30 lat to tez nie jest szalowa opcja. Lepiej nazbierac jak najwiecej wkladu wlasnego.

Ja będę teraz kupować mieszkanie i co to za bzdura, ze musi być 3-pokojowe? Na razie kupuje kawalerke bo jeszcze nie staramy się o dziecko. A jak będę w ciąży zmienimy na 2 pokojoe

Kozanów, więc kawałek od centrum, jakieś 8 km, ale dojazd bardzo dobry. I fakt, wieżowiec z lat nie wiem, może 80-tych :) Płacimy 1000 zł odstępnego i rachunki wychodzą ok. 750 zł razem. Teraz to nawet takie warunki ciężko upolować za tą kwotę, dlatego grzecznie siedzimy :)

a o co chodzi z tym odstepnym? to po prostu kasa do reki za wynajem? bez rachunkow

Czynsz najmu czy jakoś tak :) Tzn. że właściciel od nas pobiera 1000 zł plus rachunki, jeszcze się nie zdarzyło, żebyśmy zapłacili więcej niż te wspomniane 1750 zł.

a rachunki rozliczacie z licznikow? czy odgorna kwota?

dziś 21:22 nie moge sie do konca zgodzic, nie kazdy chce zostac w jednym miescie; wizja kredytu na 30 lat to tez nie jest szalowa opcja. Lepiej nazbierac jak najwiecej wkladu wlasnego. x oczywiście, że najlepiej odłożyć na wkład własny, ale ile jest takich ludzi co płacą za wynajem i już nie potrafią nic odłożyć. Dla mnie to porażka. Nigdy nie będą mieć nic swojego, bo płacili za wynajem, a lepiej i często taniej by ich wyszło spłacanie kredytu. I by mieli coś własnego.

Czynsz stały, gaz ryczałtem stała kwota, prąd i woda z liczników.

to spoko uklad