Paczka dla dziecka z przedszkola

Jedno z dzieci w grupie przedszkolnej mojego syna jest w ciężkiej sytuacji materialnej...tzn.do końca nie znam sytuacji, chyba ma tylko matkę...Wpadłam na pomysł żeby zrobić temu dziecko paczkę, trochę ubrań, zabawek...Powiesiła bym torbę przy jego worku w szatni, w środku kartka że to od Mikołaja w ramach pomocy, czy coś w tym stylu.... Wprost to chyba nie jest dobry pomysł żeby wręczyć, za mało znam jego ojca. Czy to jest dobry pomysł, czy może jakoś inaczej to rozegrać?

Piszesz, ze chyba ma tylko matkę, a na koncu, ze za słabo znasz ojca dziecka?

Pomyliło mi się, miało być ze chyba nie ma matki, tylko ojca...

Moze porozmawiaj z przedszkolanka jesli jest zorientowana w sytuacji, jak ona ten pomysl widzi

miałam taką sytuację gdy córka chodziła do przedszkola .mama zmarła na raka zostawiając 5dzieci.najstarsze w gimnazjum najmłodsze w grupie z córką.zrobiliśmy zebranie.Przedszkolanka delikatnie porozmawiala z dzieckiem.powiedział że chciałby zabawki a najbardziej traktor.dużo rodziców zrobiło zbiórkę pieniędzy,ja dałam mega Wielka pake zabawek bo w takim czymś pracuje.kupiliśmy jeszcze mebelki do pokoju.najlepiej porozmawiać z Panią .bo może być to odebrane odwrotnie do zamierzonego celu,bo to za delikatna sprawa.

Podpytaj przedszkolankę one zazwyczaj dużo wiedzą bo dzieci im wszystko opowiadają.

Od Mikołaja to nie za bardzo teraz. Bardziej od zająca.

No właśnie ja nie chcę nikogo ani sienie stawiać w niezręcznej sytuacji. Panie w grupie na pewno dużo wiedzą i tej rodzinie. No a ja się tylko domyślam, no na oewno to niw jest patologia, ani też jakaś skrajna bieda.

Chyba na jakiś czas odpuszczę i zobaczymy...