Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawiłem podsłuch w domu

Polecane posty

Gość gość
Ale Ci wspolczuje... Faktycznie. Twoja zona to szmata, sory. Wyrachowana szmata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwana żonka, tyle, że mąż jak to dobrze rozegra, okaże się cwańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@Autor "Jest jakiś to pewne." To już niestety wiedzieliśmy, gdy zakładałeś ten wątek... "Opowiada koleżance o tym ze teraz musi przeczekać bo <>" Niech zgadnę, gdzie ten drugi wyjedzie... hmmm... za granicę? Nie zdziwiłbym się, gdyby on np. wracał do mamusi we Włoszech (ale to niekoniecznie). A ona planuje do niego za jakiś czas dołączyć. Być może on teraz był w Polsce na 'feriach', co może być poparte Twoim sformułowaniem "wyglada na to ze ten drugi nie pracuje bo ciagle jest w domu". "Gada o jakimś innym domu i spłacie tej drugiej bo inaczej sie nie wyniesie" Nie napisałeś precyzyjnie... Może on ma żonę w Polsce i pracuje za granicą, a zdrada idzie dwutorowo. Ze względu na charakter przekrętu cały czas obstawiam zagraniczne wyfrunięcie pary zakochanych gołąbeczków. Albo może gorzej!: Twoja, zakochana w nim po uszy odda mu całą zawiniętą od Ciebie kasę, ten sprzeda własny dom i fru! --- ale bez niej, a ona pozostawiona na lodzie będzie chciała wrócić do Ciebie z podkulonym ogonem... Wariantów jest kilka. Mam nadzieję, że dowiemy się niebawem więcej. Nie wydaj się! Nie wybuchnij, ochłoń, trzymaj się z dala od alkoholu --- bo zawalisz zprawę. To już się stało. Myślę, że jak sobie siądziesz i przemyślisz zachowanie Twojej tzw. żeny w ostatnim czasie, ze zdziwieniem odkryjesz, że byłeś zaślepiony na symptomy, po których z łatwością wcześniej mogłeś się domyślić co 'się święci'... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta i jestem z Toba autorze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ddr pisz ksiązki. masz fantacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
Pierwszy cytat w powyższym wpisie miał być: "Opowiada koleżance o tym ze teraz musi przeczekać bo 'ten zaraz wyjedzie'"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@gość dziś Jak mawiał Józef Mackiewicz: "jedynie prawda jest ciekawa". A tak się składa, że rzeczywistość jest dużo dziwniejsza niż nawet największe bajdury grafomanów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
...zatem czekamy na fakty, bo (niestety) w tem wypadku obejdzie się bez fantastyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoniła do mnie przed chwila, czy mam cos na weekend bo ona chce wyjechać i jak nie mogę zostać z dzieckiem to ona moze wziąć z sobą (!?) co to k***a jest ? Powiedziałem , ze sprawdzę i wieczorem ustalimy co i jak. Mysle, zeby powiedzieć, ze muszę jeszcze dokończyć inna fuchę a naprawdę pojadę za nią. Powiem wam ze wszystko to jest jakieś nierealne , niby sie dzieje ale nie ogarniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrób jedz za nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ty albo jesteś kretynem albo dupkiem. Zamiast porozmawiać uczciwie i szczerze z małżonką radzisz się obcych sobie ludzi i robisz cyrk o ile to prawda co piszesz. Widać, że nie dorosłeś do związku, szkoda pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@Autor Biorąc pod uwagę to, że kochaś "zaraz wyjeżdża", nietrudno domyślić się dokąd zamierza się wybrać. I na kawie raczej się nie skończy. Ale to i tak już się stało. Prawdopodobnie wiele, wiele razy. "Mysle, zeby powiedzieć, ze muszę jeszcze dokończyć inna fuchę a naprawdę pojadę za nią." Chyba to średni pomysł. Po pierwsze, musiałbyś ustalić cel tego działania --- np. to, co zrobisz jak uda Ci się wyśledzić dokąd pojechała. Po drugie, będziesz działał w nerwach --- a to źli doradcy. Możesz pożałować, że zrobisz coś głupiego, a ślubna dowie się, że wiesz. Stracisz całą przewagę. A może ona zorientuje się, że ją śledzisz, wtedy nie dość, że nie doprowadzi Cię do celu, przewagę też stracisz, a ona zrobi się ostrożna. Oczywiście nie można wykluczyć wariantu, że jeszcze przed nim nóg nie rozłożyła i chce mu dać 'fajną' pamiątkę przed wyjazdem. Ale jak już wiesz, chyba nie warto tego ratować, a djupy wcześniej lub później da --- i to na pewno nie Tobie. Przemyśl to. "Powiem wam ze wszystko to jest jakieś nierealne , niby sie dzieje ale nie ogarniam" I to jest właśnie to, o czym mawiał Mackiewicz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@gość dziś "Autorze ty albo jesteś kretynem albo dupkiem. Zamiast porozmawiać uczciwie i szczerze z małżonką radzisz się obcych sobie ludzi i robisz cyrk o ile to prawda co piszesz. Widać, że nie dorosłeś do związku, szkoda pisać.." Taaak... a ślubna to taka dojrzała, że dojrzalszej ze świecą szukać. Takie to ta małżonka uczciwe, a szczere rozmowy (i zagrywki) z Autorem prowadzi, że hej! @Autor Nie słuchaj powyższej wężowej sugestii o rozmowie. Po stronie zysków dla Ciebe: zero, a same straty. Już wiesz, kim Twoja żena jest, i pozostaje Ci tylko wyjść z sytuacji obronną ręką. Bo czy chciałbyś dalej żyć z taką zdradliwą żmiją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań na weekend z dzieckiem i wynajmij detektywa, żeby ją śledził i udokumentował zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Detektyw niech zone sledzi i zrobi zdjecia a nie Ty bo wszystko stracisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nagrania z dzisiejszego dnia też się ciekawie zapowiadają skoro dzwoniła z zapytaniem o weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chetnie opisuje w necie :D to prowo :D jak wiekszosc historyjek na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@gość dziś "czyli nagrania z dzisiejszego dnia też się ciekawie zapowiadają skoro dzwoniła z zapytaniem o weekend" Czekamy, czekamy... a z niecierpliwości sam Józef Mackiewicz się w grobie przewraca ;) @Autor 1. Zdecydowanie detektyw to dobry wariant, znacznie lepszy niż Ty w akcji osobiście. Nawet jeśli z dzisiejszych nagrań wypłyną fekalia, to dobrze jest mieć dokumentację fotograficzną czy jaką tam inną dokonaną przez profesjonalistę, bo przed sądem mogłaby wyprzeć się, że owszem rozmawiała, ale to taki żart był i nie pojechała. 2. Możesz też spróbować powiedzieć jej dziś, że na weekend masz dla niej (dla Was) niespodziankę i nigdzie nie jedzie, a niespodzianki nie da się przełożyć. Tylko wymyśl coś dobrego: np. teatr (tylko bądź przygotowany merytorycznie). I obserwuj jej reakcję --- np. czy będzie wykręcać się sianem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
Tylko w powyższym wypadku ważna jest kolejność: 1. Mówisz o weekendowej niespodziance. 2. Obserwujesz wykręty sianem. 3. Dodajesz, że nie można jej przełożyć (w ramach konieczności możesz uchylić rąbka tajemnicy, że np. bilety już masz, choć samo wydarzenie to tajemnica). 4. Powtarzasz pkt. 2. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamontuje jej jakaś pluskwę w samochodzie bo rzeczywiście moze mnie zauważyć , ale po co ona chce dziecko zabrać jak ja nie będę mógł. Moze ktoś mi podpowie gdzie kupić takiego szpiega tylko w rozsądnych cenach. No i jakoś trudno mi uwierzyć ze ona by uciekła zagranice, ma tu prace i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
Mogą być dalsze punky podpuchy, ale trzeba liczyć się z wariantem, że tzw. małżonka się zgodzi i trzeba będzie zrealizować niespodziankę. 5. Jak się będzie wykręcać dalej, mówisz, że wtedy, by bilety się nie zmarnowały, zapraszasz znajomą (tylko trzeba wiedzieć, co powiedzieć nt. opieki nad dzieckiem --- zorganizuj to). 6. Powtarzasz pkt. 2, jak się zapyta z jaką, to możesz powiedzieć, że ona jej nie zna. 7. Powtarzasz pkt. 2. Ale przemyśl z góry jej mozliwe odpowiedzi i starannie przygotuj warianty i odpowiedzi na nie. "Kto zawala planowanie, planuje zawalić". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@Autor "No i jakoś trudno mi uwierzyć ze ona by uciekła zagranice " No to być może nie miałeś jeszcze okazji poznać zaślepionej miłością (albo 'miłością') kobiety. Takie do wszystkiego są zdolne, słuchają uczuć i emocji (i czegoś między własnymi nogami), a nie rozumu... niestety... mogą nawet zaciukać (otruć itp.) męża. " ma tu prace i wszystko." Może i wszystko (w Twojej ocenie), ale to jest wszystko oprócz najważniejszego: rozpalającego zmysły i wyobraźnie kochanka (effekt 'owocu zakazanego' wzmaga adrenalinę), który wyjeżdża (może na stałe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze chwile temu nie uwierzylbys, ze moze chciec Ciebie zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tej niespodzianki lepiej nie brać pod uwagę, autor może się pogrążyć przez tą niby znajomą co żona jej nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@gość dziś "tej niespodzianki lepiej nie brać pod uwagę, autor może się pogrążyć przez tą niby znajomą co żona jej nie zna." Rzeczywiście... może tę sugestię ze znajomą lepiej powiedzieć dzień później, że niby się sprawę przemyślało i szkoda biletów i, że niech ona bierze dzieci na weekend, to Autor będzie mógł wyjść spokojnie z domu... Tak w ogóle to Autor musi dostosować samodzielnie nasze propozycje do swojej sytuacji i okoliczności --- w końcu to on je najlepiej zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczesne kobiety są jednak dużo paskudnymi stworzeniami niż mężczyźni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem czemu autor się nie spytał żony gdzie zamierza wyjechać. No chyba że ich związek zawsze polegał na obustronnej tajemniczości, w co wątpię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Detektyw to najlepsze rozwiązanie , bo przy okazji autor ma niezbite dowody w razie rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ty albo jesteś kretynem albo dupkiem. Zamiast porozmawiać uczciwie i szczerze z małżonką radzisz się obcych sobie ludzi i robisz cyrk o ile to prawda co piszesz. Widać, że nie dorosłeś do związku, szkoda pisać.. XXX a ty jestes kretynem, jak można szczerze rozmaiwac z jakąś wyrachowaną kłamczuchą, przecież ona i tak szczera nie będzie bo ewidentnie ma plan żeby gościa zrobić w c***a Najlepiej zebrac na sukę dowody a na konie przyułapac na goracym uczynku, a potem duża szansa na rozwód z orzeczeniem o jej winie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×