Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szukam, problem, test.

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Jestem facetem. Mam 31 lat, prowadzę własną nie duża firmę, mam ciekawe hobby, zainteresowania, przyjaciół, chyba przystojny, mam fajną żonę, dwójkę dzieci, super mieszkanie itd, wszystko fajnie,nie? Nie do końca. Mam problem z żoną, a mianowicie z seksem. Pobralismy się bardzo szybko, mając 21 lat. Uprzedze pytania, nie dziecko, które się pojawiło po 3 latach. Chodziliśmy ze sobą kilka lat, kupiliśmy dom i wzięliśmy ślub. Trochę szybko. W początkowym okresie nie zwracalem takiej uwagi na seks, ale wydaje mi się że nie było źle. Byliśmy dla siebie pierwszymi i przynajmniej z mojej strony jest pierwszą i jedyną. Gdy się wprowadziliśmy po remoncie do domu, seks tragedia przez kilka lata, średnio raz na miesiąc. Prosiłem, grozilem itd, żałuję że nie odszedlem wtedy, nie było jeszcze dzieci, nie mam pojęcia o czym myślałem. A ja mogłem kilka razy dziennie. Później pierwsze dziecko, drugie. Wtedy też długie przerwy. Od kilku lat jest lepiej, ale szału nie ma. Mam dość. Dodam że incjatywa jest zawsze po mojej stronie. Jestem raczej pewny że mnie nie zdradza. Inne temperamenty, tak myślę. Męczy mnie to i myślę o rozwodzie. Coś doradzicie. Od razu utne pytania, pomogam w domu, dbam o siebie, lekki brzuszek jest, ale nie ma tragedii, jestem umiesniony więc ten brzuszek tak nie razi, zarabiam dobrze, z dziećmi super kontak. Jestem zabawny, inteligentny :-) i próbowałem już chyba wszystkiego. Przykład? Ostanio sprzedałem dzieciaki do mamy i zrobiłem jej w domu takie mini spa, kąpiel, olejki, muzyka, masaże itd, później winko do łóżka a ona się odwraca i śpi.... Dobre, nie? Coś poradzicie? Szkoda mi dzieci, jej w sumie też, bo jest dobra osoba. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Byliśmy dla siebie pierwszymi i przynajmniej z mojej strony jest pierwszą i jedyną. Gdy się wprowadziliśmy po remoncie do domu, seks tragedia przez kilka lata, średnio raz na miesiąc. " X Nie bardzo rozumiem . Przed wprowadzeniem bylo lepiej ? A tak poza tym niedobranie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed wprowadzeniem nie mieszkaliśmy razem więc nie było warunków, myślałem że jak zamieszkamy razem, będzie lepiej. Tak,nie dobranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś fajnym i wiernym facetem, a to najważniejsze. Zabierz żonę do seksuologa albo po prostu zaszantażuj ją rozwodem. Jeśli nie chce współpracować to się rozwiedź. Masz jedno życie, a seks jest bardzo ważny, nie bagatelizuj tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomoże sexuolog, jej nie zależy na sexie i ma gdzieś twoje potrzeby,albo to zaakceptujesz albo odejdziesz, ja mam ochotę na sex pare razy dziennie i moj partner też, nie trzeba mnie namawiać i prosić, są kobiety co jak 2razy na tydzien pokochaja się z facetem uważają ze to dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest taki że już próbowałem już wszystkiego, to trwa już lata więc był czas wszystko przetestować. Groźby, prośby nic nie dały. Seksuolog też wchodził w grę, ale stwierdzila że nie ma potrzeby. Rozwodem też grozilem, i kilka tygodni lepiej, później to samo. Najgorsze jest, że zauważyłem spadek libido u siebie i uświadomiłem sobie, że najlepszy czas na te sprawy chyba za mną. Czyli rozwod lub pogodzenie się z tym? Ehh, ciężki temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×