Kobiety sa dla mnie strasznie zlosliwe,caly czas chca udowodnic,ze sa lepsze.

Wydaje mi sie,ze maja jakis bol doopy.Co zrobic,zeby sie odczepily ?

Zawsze jak jest sie do czego przyczepic,to zlatuja sie jak takie zmije zeby sobie poprawic humor.Np jestem po nieprzespanej nocy i wiadomo,ze wtedy czlowiek wyglada niekorzystnie to one sa pierwsze,ktore to zauwaza i z usmiechem na ustach sie patrza.W ogole wydaje mi sie,jakby one ze mna toczyly jakas walke.A ja jestem tym juz znudzona i tylko chce,zeby mi daly swiety spokoj.

Głębokie kompleksy i frustracja. Nie bierz do siebie ich osobistych problemów emocjonalnych, nie warto. Bądź pogodna mimo wszystko, a zesrają się z zazdrości ;)

Jak z kolei sie "zrobie" i wygladam atrakcyjnie,to udaja,ze mnie nie widza i albo sa niezadowolone.No jprdl mam sobie zalozyc reklamowke na glowe zeby im wtedy dogodzic ?

A po co chcesz komukolwiek ''dogadzać''?

Wręcz przeciwnie. Masz się stroić.

gość dziś A po co chcesz komukolwiek ''dogadzać''? x No racja,tylko takie zachowanie jest irytujace.

Musialam to z siebie wyrzucic,juz mi lepiej :) Najlepiej olac,jak juz ktos napisal,tylko to nie zawsze jest takie latwe.

Lepiej olać niż się do nich dostosować.

up

up