Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odludkowizm

Na emigracji jest się tylko odludkiem

Polecane posty

Gość odludkowizm

nawet znając język, z lokalnymi się nie zaprzyjaźni ( oprócz udawanych uprzejmości które polacy uważają za "przyjaźń" a co jest tylko zwykłą sztuczną uprzejmością), a z polakami też się nie zaprzyjaźni bo to w większości chlająca patologia i parszywe zazdrosne kur/wy, więc zostaje tylko odludkowizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. Najlepszy przykład? Przyjaciel mojego męża. znają się 9 lat. Szkot. Po dizś dzień regularny kontakt, spotkania, smsy, skype jak nie ma możliwości się spotkać. Wspierali się nawzajem w różnych sytuacjach. np jak Szkota dziewczyna straciła dziecko. On z kolei wspierał mojego męża jak tamten szukał dobrej pracy (znalazł, btw - i nie, nie po znajomości). Nie razi nie dwa bylismy w domu rodzinnym owego Szkota, jego rodzice -wspaniali ludzie, lubią i cenią sobie Polaków. zero sztuczności. pozdrawiam P.s. tu, w Szkocji, nieco znajomych się od nas przez te lata odsunęło - jak np dostalismy oboje dobre prace - i byli to głównie Polacy. o dziwo, np Szkoci, Czesi czy Grecy się nie odsunęli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odludkowizm
gość dziś jedna sytuacja to rzadki wyjątek z normy, a norma to jak temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo popaść przez to w depresję i inne choroby psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widocznie jest twoje doswiadczenie, bo nie znasz jezyka, ani nie jestes otwarty na cos nieco innego, niz w twojej wiosce w czasach dziecinstwa. NIe ma co kwestionowac twoich doswiadczena, ale jedna jaskolka nie czyni wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś jest takim burakiem, jak ty, to faktycznie staje się odludkiem. Szczególnie jeśli jedynym życiowym celem jest na tej emigracji dorobić się, a umiejętności i doświadczenie zawodowe mierne. Ale są tacy, którzy znajomych mają więcej, niż mieli w Polsce. Wśród tubylców również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emigracja ta stara to nie tosamo co nowa zarobkowa. Popieram autora tematu.Do niedawna wydawalo mi sie ze Szwedka z mojej pracy jest moja przyjaciolka, za taka sie podawala , zaufalam jej.Planowalysmy nawet wspolny tydzien urlopu, dopoki do pracy nie przyszla Kurdyjka i nie zaczela jej nastawiac przeciwko mnie.Zaczela mnie p*********ac u szefa a na drugi dzien z usmiechem jakby nic sie nie stalo. Nie moge sie otrzasnac jak mozna byc taka szmata, albo to ja bylam naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.28 Tak, latwo.Zwlaszcza jak sie nie ma nikogo na emigracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W PL też można być samotnym a te pseudoprzyjaźnie wśród Polaków to i tak gooowno warte są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w polsce nie lepiej, to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w Polsce jestes wsrod swoich i bialych. W telefonie mi wyswietla "Szwecja"a wkolo wszedzie tylko jezyk arabski i inny ciapacki. I jak nie zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w uk i jak slucham polek ktore mowia o anglikach jacy to uprzejmi i mili sa to mnie smiech bierze. Jak ktos sie chce przespac z ladna dziewczyna to nie bedzie gburem. Z drugiej strony naprawde cala masa jest rasistow angielskich co nie maja juz zadnych skrupolow by co innego poweidziec takiemu polakowi. Z facetem juz nikt nie musi nic udawac dlatego kobiety maja lepiej bo sa duzo lepiej traktowane i nie doswiadczaja tyle falszywej uprzejmosci co polacy do ktorych anglik podchodzi z usmiechem a tak naprawde mysli bys spadal do swojego kraju. Idealnie to pokazal bretix co oni sadza o polakach i ile jest w nich tej oslawionej przez polwe polek w uk uprzejmosci w ich angielskich rasistowskich facetach ktorzy sa tak postepowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna powstac jednostka chorobowa : odludkowizm emigracyjny bo to czeste zjawisko podobnie jak depresja emigracyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Łatwo popaść przez to w depresję i inne choroby psychiczne. Zgłoś sporo ludzi w taką depresje popada niestety, wielu się nawet nie przyzna, przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvck you over with a smile
gość dziś młoda emigracja tj <10 lat poza krajem to naiwni idioci, nie rozumiejących niansów zachodu i fałszywych lokalnych kur/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W PL też można być samotnym a te pseudoprzyjaźnie wśród Polaków to i tak gooowno warte są. >> za granicą one są 10X MNIEJ warte, bo wyjechała prawie sama patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.01 Ja sie przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wyjedź na prowincje i nie będzie ciapatych, ale to trzeba język znać a nie dukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odludkowizm
gość dziś właśnie patentuje tą nazwe choroby, tu widzicie ją po raz pierwszy, niedługo czerwone pigułki w aptece na nią plus para różowych okularów gratis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość USA college grad
mieszkam 15 lat pod tym samym adresem a nawet sąsiadów nie znam, nieraz do mnie machają a ja do nich, ale nawet nie znamy swoich imion, tu tak jest, oczywiście mowa o USA, tu nikt się nikim nie interesuje i nie przejmuje, rekacje ludzkie są tylko na zasadzie biznesu lub zysku, wszystko płytkie, przyjaźń w pojęciu kultury polskiej tu nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja najlepsza przyjaciółka jest właśnie z UK. Urodziła się w Londynie, poznaliśmy się prawie 10at temu na studiach. Do dziś mogę na nią liczyć. Poza tym mam jeszcze 2 dobre przyjaciółki z pracy. Już od lat. Z jedną nie tylko widzimy się w pracy, ale też chodzimy do restauracji, na koncerty. Na jej ramieniu płakałam jak zostawił mnie chłopak. To ona była u mnie na kilka nocy jak umarła mi bliska osoba. Wiecie co? Przyjaźnie za granicą zdarzają się częściej niż myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emigruja tylko nieudacznicy ktorym w PL nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie potrafili w PL kraść i cwaniakować jak ty to jedyne wyjście emigracja i spokojne życie bez krętactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigranci naiwni debile
Na zachodzie lokalni opanowali do perfekcji dymanie cie z uśmiechem na ryju, mistrze, szczególnie brytole ale najlepsi to amerykanie, ten ich parszywy uśmiech do samego końca dymania, a durni emigranci myślą że poznali nowego przyjaciela, buahahahaha, jełopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.04 Dokladnie.Pasuje tez do mojej szwedzkiej " przyjaciolki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę żeby ktoś szukał w PL przyjaźni czy zagranicą liczy sie kasa a tam jest większa, więc więcej ludzie mają na życie po co im przyjaźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.01 O to to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Z debilami mozna tylko uchlac ryj i obrabiac sobie doopy za plecami. Lepiej z nikim sie blizej nie zadawac bo zawsze konczy sie to wielkim rozczarowaniem. I zycie staje sie piekniejsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie w zyciu liczy sie tylko to co mozna kupic za kaske. :) bo wiekszosc ludzi to falszywe, nic nie warte gowna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwni jesteście. Wprowadzacie się na siłę do kraju z którym nie macie nic wspólnego; ani języka ani kultury i tylko chcecie wyrwać kasę nie wysilając się zbytnio. A po ch/uj wy tu przyjeżdżacie? Nikt was nie potrzebuje, nie zaprasza a wy oczekujecie, że będą was witać z otwartymi rękoma, bo przyjechaliście z fran/co/watego kraju dumnie zwanego PL. Jak by to odemnie zależało to wy/pier/dolił/bym każdego Polaka ze Szwecji skoro nie potraficie się tu odnaleźć. Wy/pier/da/lać do swojego oszczanego, polskiego PGRu - tam jest wasze miejsce wśród przyjaciół alkoholików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×