Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po co kupujecie drogie wózki a potem je sprzedajecie?

Polecane posty

Gość gość

bo jak widzę te ogłoszenia w necie, jak oo roku uzywania ktos chce sorzedac wozek za duze pieniadze to mnie to smieszy. Po co ladowac w wozek pare tysiecy skoro on jest gora na rok, poltora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos chce sprzedac mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to wozki to sa dla proznych matek, jesli chodzi o samo dziecko to mozna kupic fajny wozek w porzadna gondola, dobra amortyzacja i kolami w rozsadnej cenie plus dodatki sa w gratisie a w tych drogich trzeba dokupowac i to za niemale pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, mają kupować i wyrzucać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja kupiłam drogi wózek 2w1, ale jeździłam nim (a raczej woziłam w nim dziecko ;) ) prawie trzy lata. Tj. przez cały okres używania wózka. Wybierając go zwracałam większą uwagę na wersję spacerową, właśnie po to, żebym za chwilę nie musiała wymieniać wózka, żeby mi wystarczył od początku do końca. I udało się. więc warto było zainwestować w niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłam dość drogi wózek, bo był wygodny i dla dziecka i dla mnie, używałam go 1.5 roku, w międzyczasie kupiłam lżejsza spacerowke, a wózek 3w1 sprzedalam. Gdybym miała drugie dziecko, to byłby ten sam schemat i dokładnie ten sam model wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co, mają kupować i wyrzucać?"- jak to: wyrzucać? Skoro są bogate, to powninny oddać komuś biednemu za darmo, koniecznie w odpowiednio dyskretny sposób :D Sporo zamożnych osób które znam ma taki a nie inny poziom życia bo szanują pieniądze. I m.in. nie oddają/wyrzucają rzeczy na które sami zarobili, a które dalej przedstawiają konkretną wartość (bo 600, 700, 1000 czy więcej to już konkretne pieniądze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie mowi ze maja komus dawac, juz nie dopowiadajcie sobie.. mnie tez stac na taki wozek, ale również nie widze sensu aby placic pare tysiecy za cos co przyda sie na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widzę i skoro mnie stać, to nie widzę powodu żeby z tego nie skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki sens widzisz, a za rok bedziesz wystawiac na olx za cene 3000zl i modlac sie zeby ktos kupil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój już sprzedalam, więc nie będę nic wystawiać na płd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*olx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy olx czy nie, chodzi o to ze pozniej sie modlicie zeby to sprzedac i odzyskac choc czesc pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie widze sensu aby placic pare tysiecy za cos co przyda sie na rok."- ok, nie widzisz sensu, one widzą. Ja osobiście kupowałam, wprawdzie dawno temu, wózek za 2 tys, ale też sporo osób nie widziało sensu... a dla mnie to był najwygodniejszy do noszenia i poruszania się po mieście model. Może nie na rok, ale na 1,5 roku się przydał. Też go potem odsprzedałam w dobrej cenie. Autorkę śmieszy nie to że ktoś kupuje drogie wózki, ale że je odsprzedaje... więc co ma zrobić? Wyrzucić na śmietnik? Oddać "potrzebującej młodej mamie"? Jego własność, robi co uważa za słuszne, nie pojmuję w jaki sposób cena wózka ma wpływać na to co się z nim później dzieje. Tanie wózki też są sprzedawane, i to często w dużo gorszym stanie, ludzie kupują co im się podoba i tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze wozek za 2 tysiace to nie jest drogi wozek, tylko z tej dolnej polki cenowej wiec nie pajacuj i nie cwaniakuj, pomijam juz te wszystkie baby merce bo tego to nawet szkoda komentowac. Tu chodzi raczej o sens wykladania paru tysiecy na cos co posluzy max do roku, obojetnie ile ma sie pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego ma służyć tylko do roku? Nie rozumiem. Przecież dziecko wozi się jednak sporo dłużej, a te drogie wózki to z reguły 2 w 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam że kupowałam kilka lat tenu- konkretnie, 8,i dla wielu osób w moim otoczeniu była to duża kwota, zbyt duża. Po drugie, stwierdzenie "wprawdzie ja kupowałam" sugeruje że mój zakup nie był tym o którym mowa w temacie, czyli to nie był wózek z najwyższej półki. Do dolnej półki i tandetnych wózków w kwiaty na plastikowych stelażach daleko. Nie rozumiem z jakiej racji ktoś ma nie wydawać pieniędzy na wózek właśnie, skoro porusza się z nim na co dzień. To kwestia komfortu, trwałości i estetyki. Dalej nie rozumiem co ma do tego sprzedaż wózka. Tak samo niepojęte jest dla mnie to że ludzie potrafią wydać po kilka - kilkanaście tysięcy (licząc wszystkie koszty) np na imprezę z okazji chrztu. Tyle że do głowy by mi nie przyszło zakładać taki temat na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i chyba wlasnie to smieszy autorke czytajac ze zrozumieniem :D nie smieszy ja fakt ze ktos wogole kupuje drogi wozek a potem odsprzedaje a to ze to sie dzieje juz po roku uzytkowania gdzie jeszcze spokojnie moglby posluzyc. bo jesli juz wydawac takie pieniadze to na 2-3 lata a nie rok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ta kobieta stwierdziła ze na jednym dziecku poprzestanie-być może wózek kupowała z myślą o większej ilości dzieci dlatego zainwestowała a stało się jak się stało z przyczyn niezależnych albo pierwsze dziecko dało popalić. Być może wózek okazał się gabarytowo nie do ogarnięcia na ich warunki mieszkaniowe, albo zaczęła biegać i wymieniła wózek na swoje potrzeby: Może stać ja żeby co roku kupować inne modele wózków i się przesiadać z jednego na drugi i sprawia jej to radość. Ma taką misje/hobby żeby testować drogie wózki. Wiele powodów można by wymieniać a Tobie autorko nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że w większości przypadków te wózki są kupowane dla szpanu. A autorkę chyba śmieszy to, że ktoś kupuje wózek za 3 tys i chce go sprzedać po roku za 2800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak myślicie, jeśli wystawie wózek dwa w jednym za 500 zł to ktoś kupi? Dałam za niego 2200, użytkuje osiem miesięcy i już mnie wkurza. Chcę go się pozbyć. Pewnie jeśli nie uda się sprzedać wystawie na śmietnik w końcu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kogoś stać to co ci do tego? Swoje możesz wozić nawet w wózku sklepowym który później odstawisz pod market.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz na pytanie autorki: z tego samego powodu dla ktorego wlascicielki tanich wozkow je sprzedaja. To ze ktos jest bogaty najczesciej swiadczy o tym, ze umie gospodarowac swoimi pieniedzmi i skoro moze jakas czesc pieniedzy za wozek odzyskac, a wozek jest mu niepotrzebny juz, to dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.38- nie modlilam się o to, żeby się choć część kasy za wózek zwróciła, bo nie oszczędzam na swoim dziecku, a wózek sprzedalam w 2 tygodnie- bo nie był mi już potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat twojemu dziecku zwisa czy bedzie sie wozic w wozku za 2 czy za 5 tysiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mojemu dziecku zwisa, ale mi nie- wózek ma być wygodny i ma mi się podobać, nie musiałam na tym oszczędzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że zwisa o ile jest bezpieczny. Tak samo jak to w jakim kolorze ma śpiochy ale to nie znaczy że matka nie może decydować i kupować tego co jej się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALEŻ autorka ma ścisk tyłka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ma niestety- przecież dziecku jest wszystko jedno, to może chodzić w worku po kartoflach i jeździć w wózku z biedry ;), co za różnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie popadaj w skrajności, wózek za 2000zł porównujesz do worka na kartofle? chyba masz coś z głową nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×