Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laurka2018

Choroba czy hipochondria?

Polecane posty

Gość Laurka2018

Cześć. Mam duży problem. Że sobą. Nie wiem co mi jest, co się dzieje. Przed świętami złapał mnie straszny ból pod prawym żebrem promieniujący do pleców. Lekarz, usg na pilne i wyszło wszystko ok. Więc lekarz stwierdził że to nerwobóle i dał coś do smarowania. Potem zaczęła się jazda z głową. Bolała okropnie aż trzeszczało w środku wszystko. Płacz, panika, umieram. Na pewno umieram. Wizyta u neurologa. Prywatnie. Badania krwi. Prywatnie. Tk głowy. Prywatnie. Wszystkie wyniki dobrze ale głowa boli nadal. No to rezonans. Prywatnie. W rezonansie wyszły ogniska niedokrwienne. Lekarz mnie uspokaja że to nie jest groźne i tego się nie leczy. Ale ja nie wierzę. Płacz, panika, Na pewno mam stwardnienie rozsiane. Na pewno. Drugi neurolog. Prywatnie. Zapewnił że nie mam SM, dał leki naczyniowe. Nie powiem. Pomogły. Głowa nie boli. A raczej pobolewa ale czasem tak jak kiedyś, normalnie. Międzyczasie przypomniałam sobie o bólach pod żebrem. A że z bólami głowy miałam nudności i podbijało mnie, a nawet zawroty głowy, co wcześniej tłumaczyłam to sobie jako skutek leków na głowę to znowu zaczęłam się niepokoić. I lekarz. Tabletki na żołądek . Nie pomogły. Skierowanie na gastroskopia. Czekam do badanie (dwa miesiące trzeba czekać) między czasie próbuje namówić męża żeby zrobić szybciej. Prywatnie. Ale to jeszcze nie wiem jak będzie. Robiłam morfologię, próby wątrobowe, lipidogram i test na boleriozę. Wyniki dobre. Lekarz nie ma zastrzeżeń. I teraz nową jazda. Jakieś trzy tyg temu zaczęły mnie boleć kolana. Nie no... bez przesady... przejdzie... Nie przeszło. No to szukam w Internecie co to może być. Zakrzepica, albo tak. No świetnie... strach.... zrobiłam znowu morfologię, D-dimery i wapń, ob, co. Morfologia trochę niektóre parametry nieznacznie poza granicami. Odchylenia niewielkie więc się nie przejmuje. Teraz bolà mnie całe piszczele. Strach . Panika. Rak żołądka z przerzutami do kości. Na pewno. Panika. Była u mnie znajoma i pow mi ze jej morfologia też trochę rozeszła się to sobie w Internecie sprawdziła co to. No to mnie podkusiło i też sobie sprawdziłam. Obniżone leukocyty (3,8) a norma jest od 4.... sprawdzam w Internecie. BIAŁACZKA. A do tego bóle kości. To ma pewno białaczka. Jestem roztrzęsiona. Zapisałam idè na wizytę do ortopedy. Prywatnie. Bo już wiem że muszę prześwietlić te nogi. Wizyta za tydzień. Boję się. Boję się też iść do rodzinnego. Bo ostatnio jestem tam co tydzień. Ledwo tydzień temu wyprosiłam skierowanie na gastroskopię, a teraz nogi... Boję się że jak wyskoczę z tymi nogami teraz to mnie uzna za wariatkè

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli miałaś kiedykolwiek kleszcza , możesz mieć boreliozę . Wiem , wiem , robiłaś badanie ale pewno Elissa a trzeba zrobić Wester Blota w kierunku boreliozy (koszt około200 zł ) . Sprawdź w linku (rozpoznanie późnej boreliozy) czy masz podobne niektóre objawy . Spadek leukocytów jest tez przy boreliozie , reszta wyników wychodzi książkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i zanim pójdziesz do ortopedy , zrób to badanie na boreliozę. Ja też chodziłam po lekarzach przez 2 lata i nikt nie wiedział co mi sie dzieje . Też poziom leukocytów dużo poniżej normy więc wymyśliłam że mam aids aż w końcu gdy już prawie że nie mogłam chodzić i miałam większość objawów podanych w linku wpadłam na pomysł że może to od kleszcza . zrobiłam badania i miałam rację !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Witam, No dobra. Zrobię ten test na boleriozę. Może mi się uda w sobotę zrobić. Do ortopedy mam w czwartek, ale następny. To zdążę. Mam nadzieję że to się jakoś wyjaśni wszystko. Bo otoczenie zaczyna mnie traktować jak wariatkę. Boję się nawet powiedzieć lekarzowi rodzinnemu o tych bólach nóg bo się boję że mnie wyśmieje. Już bardzo niechętnie mi spisywał na te gastroskopie skierowanie A ja tu za tydzień wparuję z nogami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Witam Was ponownie. Byłam u lekarza rodzinnego. Nie potraktował mnie poważnie . Jak odpowiedziałam mu o bólach kolan i kośc***iszczelowej i pokazałam wyniki krwi które sama sobie zrobiłam to przetrzepał moją kartę do tyłu i zrobił wielkie oczy . Wiedziałam co o mnie myśli. Czułam to. Niby zbadał ale tylko zastrzyki przepisał A jak poprosiłam o RTG to powiedział że nie ma takiej potrzeby . Ah... I skąd ja mam wiedzieç że w tych kościach tam nic nie ma??? Przykre to. Zrobiłam test na boleriozę, ten lepszy western bolt, tydzień się czeka na wynik... W czwartek ortopeda, mam nadzieję że coś się wyjaśni.... boję się i martwię. Boję się że też może odmówić RTG bo niedawno miałam RTG kręgosłupa ale podobno takie dwa zdjęcia to jeszcze nie tak dużo ... jakby 10 to by mogło zaszkodzić. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli podejrzewasz, że hipochondria jest możliwa, to idź do psychiatry (nie trzeba skierowania) i opowiedz mu o tych podejrzenaich. Powiedz coś w rodzaju: "mam różne dolegliwości i podejrzewam, że mogą one być na tle nerwowym, bo badania wychodzą prawidłowo". Oczywiście nie znaczy to, że masz przestać się badać i leczyć , bo rzeczywiśćie możesz mieć boreliozę, ale także hipochondrię warto sprawdzić - to dość częsty objaw u osób znerwicowanych, podatnych na depresję. W ten sposób umysł uosabia inne lęki związane z życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , ortopeda da skierowanie na rtg kości , nie stresuj się niepotrzebnie . rodzinny nie chce dawać bo uważa że to działka specjalisty (tu ortopedy) . Ciekawi mnie jak wyjdzie Ci badanie na boreliozę , proszę napisz tutaj jak dostaniesz wyniki. Borelioza , jeśli ją masz potrafi naśladować wiele innych schorzeń a nierozpoznana często jest przyczyną pobytu w psychiatryku bo lekarze mając wyniki w porządku podejrzewają właśnie hipochondrię , nerwicę lub inne zaburzenia . Nie wmawiaj sobie więc chorób bo faktycznie możesz wpaść w hipochondrię .Wiem że jesteś przerażona ale nie każdy ból zwiastuje raka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a latek masz ile? bo jak sie kobieta sypać zaczyna to może klimakterium nadchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu
No wlasnie, w jakim jestes wieku? Jesli to jest faktycznie hipochondria to zadatki tego ma sie od malego dziecka. Ja tez jestem hipochondryczka i juz odkad pamietam ciagle balam sie, ze jestem chora i albo mi noge odejma, albo mam raka czegos tam, albo, albo, albo. I niedlugo umre. Dziecko jednak inaczej sobie z tym "radzi" niz dorosly czlowiek. Czy ty tez juz od dawna zauwazylas cos podobnego u siebie czy nagle teraz niespodziewanie tak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Lat mam 28. Miałam kiedyś gorszy okres w życiu po śmierci mojego chłopaka. Biegałam wtedy po lekarzach i robiłam mnóstwo badań. Kilka razy byłam na pogotowiu, w szpitalu. Stwierdzili zespół jelita wrażliwego chyba tak na odczepne. W końcu trafiłam na lekarza który po kilku (nastu) wizytach stwierdził że jestem nerwowa i przepisał mi jakieś tabletki żółte, nie pamiętam jak się nazywał y ale były to tabletki na padaczkę.... I wtedy tak jakoś pomału pomału zaczęłam żyć dalej.... do teraz. Teraz wszystko się posypało przed Bożym Narodzeniem. I trwa do dziś. Najgorsze to jest to jak się o różnych chorobach poczyta w Internecie to jestem przerażona. Miałam już dwa takie ciężkie ataki paniki że trudno się po tym pozbierać było. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze bez terapii sama sobie z tym nie poradzisz. Odczekaj wszelkie badania i jak nic nie wyjdzie to szukaj najszybciej dobrego psychologa. Czasem trzeba tez pobrac troche jakies psychotropy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Hej. Dziękuję wam za zainteresowanie moim tematem. To mi pomaga. Dlatego właśnie przeszło mi przez myśl że to może być na tle nerwowym bo wtedy się jakoś ułożyło wszystko. Z drugiej strony boję się takiej sytuacji aby tylko nie bagatelizować czegoś istotnego zwalając na hipohondrię. Mój partner twierdzi że ma już tego dosyć i że ja chyba chce być chora. A to nie jest prawda. Ja naprawdę chce być zdrową i jestem gotowa właśnie się leczyć nawet psychiatryczne jak trzeba. Aby pomogło. Brak jak wtedy gdy dostałam te leki na padaczkę. Stwierdziłam wtedy że jak już tyle się wychodziłam po lekarzach i tyle wydałam na badania to co mi zależy.... choćby to g****o było to bym jadła. Przepraszam za sformułowanie. Ktoś tu napisał o psychiatryku... to na to zamykają w psychiatryku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może być mnustwo chorób np toczeń , a lekarze nie prowadzą żadnej diagnostyki ! Dla nich jedyne badanie to morfologia krwi za 6 zl, cukier, elektrolity i z łaski hormony tarczycy. Takimi g****obadaniami nie wykryje sie 90 % chorób. Ich ulubiona diagnoza to : pacjent świr hipohondryk , najchętniej diagnozowali by tak każdego kto do nich przychodzi z czymś innym niż kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
No ja właśnie zdaję sobie z tego sprawę że ta diagnostyka to u nas śmiechu warta jest.... stąd dodatkowe obawy . I tak z tych badań co miałam to 90% prywatnie bo na NFZ w życiu bym się nie doprosiła.... Ale że toczeń??? No nie... Teraz to dopiero mnie wryło... No to chyba kolejne badania mnie czekają.... Jakby istniało jakieś jedno badanie na WSZYSTKO to ja bym je na pewno zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rezonans miałaś z opcją angio ? bo jeśli nie to może warto zrobić skoro masz zmiany niedokrwienne to uwidacznia naczynia krwionośne w mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Hej. Tak. Rezonans był z opcją angio. I w tym rezonansie wyszły zmiany naczyniopochodne. Latałam jak głupia bo gdzieś przeczytałam o SM, odwiedziłam kilku neurologów ale każdy mówił to samo. Że to nie SM A takie zmiany ma dużo ludzi. Jeden mi przepisał tabletki które działają na naczynia i mi te bóle po tych tabletkach przeszły. A i miałam RTG kręgosłupa szyjnego i tam mam zmiany zwyrodnieniowe i zniesienie lordozy szynej. Aktualnie bolà mnie nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Hej wszystkim. Chciałam poinformować że odebrałam wyniki testu wester bolt i jest ujemny. Moje dolegliwości nie minęły. Byłam u ortopedy ale on stwierdził że to według niego coś z kolana Mi bo mi strzelają i wysłał mnie na prześwietlenie samych stawów. Nie byłam jeszcze z wynikiem ale będę należeć na rtg całych kości. Tak się pocieszam że skoro kolana też mnie bolą to jeśli tam będzie ok to wzrasta prawdopodobieństwo że dalej też. ...planuje też zrobienie prywatnie testu ANA ale się boję trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga zrób badania a jeśli wszystko będzie ok to należałoby się zgłosić do psychoterapeuty bo moim zdaniem w ciągłym napięciu nie dasz tak dłużej rady. Polecam psycholog Martę Ziętal którą możesz się kontaktować online. AAAA i jeszcze jedno ... nie wyszukuj objawów w necie i sama się nie diagnozuj to potęguje Twoje obawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Cześć. Byłam u ortopedy. Stwierdził ubytek w chrząstce stawowej i zalecił zastrzyki z kolagenu. Stwierdził że ból na piszczelach promieniuje od kolan i nie był chętny na kolejne RTG ale go namówiła m bo nie dało by mi to spokoju.... Z tym wyszukiwaniem w Internecie to faktycznie moja słabość niestety. I zaraz mam też w głowie mnóstwo badań do zrobienia... I krąg się zamyka.... Nawet temu ortopedzie do końca nie wierzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Cześć wszystkim. Obiecałam że będę pisać więc pisze. Z nowości to tyle że miałam gastroskopie. Wyszła nie najgorzej. Tzn nie ma jakiś strasznych zmian ani wrzodów, jest zaczerwieniona śluzowka i bakteria helicobacter. Po weekendzie idè z wynikiem do lekarza i pewnie wezmę antybiotyk i. W tym tygodniu nie dam rady bo przyjmuje w takich godzinach że ni jak nie dam rady. Byłam też na wizycie u neurologa. Pani neurolog nadal twierdzi że moje zmiany w rezonansie to nie SM i nie mam się czym martwić. Dostałam skierowanie na kolejny rezonans ale już na NFZ. Ogólnie to długo się czeka na to badanie ale neurolog mówiła że właśnie tak będzie dobrze. Mam się nie martwić? A martwię się ogromnie. Wczoraj przeplakalam pół nocy. Może ktoś tu jest kto ma podobnie (zmiany naczyniopochodne w mr) ? Może ktoś się podzieli doświadczeniem? Stres zrzera resztki mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Część wszystkim. Miałam RTG kości obu nóg. Prawidłowe. Nic nie znaleźli. Ostatnia morfologia z rozmazem, OB, CRP, ASO prawidłowe. Czekam jeszcze na wynik testu ANA. Napiszcie proszę co myślicie. Ostatnio myślę o RTG płuc. Ale muszę mieć skierowanie. Rodzinny mi nie wpisze raczej bo już ma mnie dość. Doradźcie coś obiektywnie bo ja wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie to zwyrodnienie kręgosłupa i stąd te bóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Hmmm. Mam zmiany zwyrodnieniowe w odcinku szyjnym. Ale lekarze twierdzą że niewielkie. A dalsze odcinki nie były badane wcale. Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka2018
Część wszystkim. Totalnie się rozsypalam. Nie mam już chyba siły z tym walczyć. To robię jakieś badania na własną rękę bo lekarze na nic nie kierują. Ortopeda wmawia mi że nogi bolą mnie od kolan, rodzinny przepisie ketonal w masci, neurolog stwierdził że to o niczym nie świadczy. Ja już się tak wkręciłam w tego tocznia co mi tu ktoś podpowiedział że ledwo żyje. O niczym innym nie myślę. Poleciałam zrobić wyniki ANA, na własną rękę oczywiście bo mnie nikt nie skierował i już ponad 2 tygodnie czekam na wynik. A wiem że nawet jak wyjdzie pozytywny to tocznia nie oznacza i trzeba robić kolejne badania co mnie znowu dobija bo ja już siły nie mam, prędzej umrę niż się dowiem co mi jest . Znowu siedzę i życzę z bezsilności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matiosz
Zamiast pisać na forach, gdzie opinie nie zawsze są prawdą, bądź zwyczajnie nie są trafne polecam wybrać się do specjalisty na specjalistyczne badania ukierunkowane danymi podejrzeniami np do któreś z placówek centrum medycznego Pratia https://pratia.com/rak-jelita-grubego-przyczyny-objawy-leczenie-przerzuty/ A uwazasz, ze jakie masz objawy ? Czy twierdzisz, że moż ebyć to nowotwór jelita grubego? Jeżeli tak to powinno się unikać cytrusów do picia, gdyż one wychładzają organizm. Przede wszystkim imbir i kurkuma są niesamowicie pomocne w przypadku zabijania chorych komórek. A do tego masę soków z zielonych warzyw i jakiś mało słodkich owoców. Trzeba całkowicie odstawić tłuste mięso, cukier, wszelkie używki, jak kawa i herbata. Herbaty pić najlepiej gotowane z przypraw takich jak: kurkuma, imbir, cynamon, kardamon, goździk ugotowane jak herbatę indyjską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×