Gość gość Napisano Marzec 21, 2018 Ostatnio po pewnej rozmowie kiedy byłam już w domu, zachciało mi się krzyczeć i płakać. Nie mogłam ustać na nogach i wręcz krztusiłam się próbując nabrać powietrze. Nie panowałam nad tym i to było przerażające. Jak mi przeszło (albo przynajmniej tak myślałam) chciałam coś rozwalić i walnęłam ręką w umywalkę, dopiero wtedy się uspokoiłam. Czy to był napad paniki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach