Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyszłam za mąż, urodziłam dziecko i dotarło do mnie, że nic już mnie w życiu faj

Polecane posty

Gość gość
Co za rynsztok, spadam stąd! Wstyd matki polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tu nie chodzi o to, że nie mogę. Nie mam problemu aby zostawić dziecko u moich rodziców na tydzień i pojechać do Chorwacji i sobie poszaleć z mężem, może nie teraz ale jak będzie starsze, tu chodzi o to, że jestem za kogoś odpowiedzialna i to poczucie odpowiedzialności mnie męczy. Nie będę robić takich szalonych rzeczy z obawy, że mi się coś stanie. Wcześniej była to moja sprawa czy się zabije albo złamię kręgosłup teraz już nie, " x Ty jesteś po prostu nieodpowiedzialna idiotką z mentalnością 13-latki :O A dziecko czy mąż nie mają nic do tego. Poza tym za dziecko czujesz się odpowiedzialna (i słusznie) ale za męża już nie? :O Sorry, ale już samym wejściem w związek stajemy się częściowo odpowiedzialni za druga osobę. Ja ci się chce szalec i robic nie wiadomo co, bez krzty odpowiedzalności i lekkomyślnie, to było trzeba zostać singielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:23 p*****l się alkoholiczko i w*********j na wóde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czeka cie...mozesz urodzić kolejne dzieci. A potem będziesz czekać aż urodza się dzieci twoich dzieci,i znów będziesz się nimi zajmować pff :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys był numer , dwie kobiety na plaży nad morzem z małymi dziećmi i zostawiły je na chwilę by popluskać się w morzu .Kobiety , które to zaobserwowały chciały je zjesc , a przecież nic się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo jeszcze fajnych rzeczy może Cię czekać, chociaż radości 40to i 60ciolatków są różne, to jednak warto dla nich żyć. Dziecko masz małe więc wymaga ono dużo uwagi, ale zanim się obejrzysz poleci do swoich rówieśników. Grunt to mieć przyjaciół i dobrych ludzi wokół siebie - wtedy grill na działce jest lepszy niż eskluzywne wczasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trollico z 21 36 W*********j ciagnac obesranym zulom za puszke jasnego pelnego I nie zapomnij pocalowac nas w doope xD Autorko duza zmiana nastapila w twoim zyciu jic dziwnego ze masz odruch uciec od rzeczywistosci. Nie wezdzajcie na nia za ten odruch psychika ludzka nie jest. ze stali. Posiadanie dzieci jakkolwiek ograniczy cie w. zyciu tylko jesli ty pozwolisz na to nie ulegaj stereotypom. Filmiki klamia. Mozna miec piekne eksytujace zycie z dziecmi. Zawsze bedzie czas na tp wszystko a tobie sie wydaje ze wszystko jest skoncone bo jestes przerazona nowa rzeczywistosvia. Daj sobie czas na ogarniecie wszystko bedIe dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym złego że lubię wypić razem z mężem, a dzieci oddać do dziadków, lub wysłać na kolonię.Też mam swoje potrzeby i swoje życie. Nie rozumiem tego jadu.One sobie muszą już zacząć radzić. Mam nadzieję że wieku 18 lat wyniosą się z domu, i będę znów żyć jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krowo rozplodowa i wysrac kolejne dziecko a potem daj sie wydoic.Muuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę już pisała więcej, chciałam wylać swój żal i pokazać ból z powodu bezsilności bo tego już się nie da cofnąć ale miałam nadzieję, że się spotkam ze zrozumieniem a zostałam zmieszana z błotem, zero wsparcia i nie jestem jakąś gówniarą 13sto letnią, mam 30 lat i myślałam, że będzie to dojrzała decyzja. Zawsze była domatorką ale teraz, po 30stce, poczułam się bardziej odważna do wyjazdów i robienia szalonych rzeczy, ale cóż takie życie, nie wcale się z tym nie godzę, będę przesiadywała na łózku i płakała aż ktoś to zauważy z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bidulkaczekaj aż ktoś cię po główce poglaszcze. Zajmij sie dzieckiem idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, autorka tematu, pisałam to dwa lata temu, rodźcie i mąż zauważyli, że coś ze mną nie tak i wysłali mnie do psychologa, wzbraniałam się ale w końcu poszłam i wiecie co? Pomogły mi te wizyty, miałam depresję poporodową i teraz po tych dwóch latach mogę stwierdzić, że jestem szczęśliwą mamą i już mi nie w głowie przygody i robienie głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne, ja najwiecej wariackich przygod, podrózy po swiecie i wszystkiego opisanego przez autorkę po mialam wlasnie dopiero po dzieciach, może dlatego,ze akurat wtedy stanelismy dobrze na nogi finansowo, poza tym odmlodnialam, patrząc znów na swiat oczami dziecka, chcialo mi sie szalec. Zycie nigdy sie nie konczy, zawsze czlowiek ma na nie ochotę i zawsze moze sprawić frajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×