Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość After24

Która z kobiet, która nie chciała być nigdy w ciąży, zmieniła zdanie?

Polecane posty

Gość After24

Mam 24 lata i nie chcę być nigdy w ciąży. Dziecko tak, ale adoptowane. Mogę wychować i utrzymać dziecko, ale ciąża i poród mnie przerażają. Nie chcę przez 9 miesięcy nosić ciężaru i potem odczuwać bólu porodowego. I jeszcze połóg. Wszyscy mi mówią:"zobaczysz, zmienisz zdanie." Ale jak dotąd mi się nie zmieniło. Która z was zmieniła w tym temacie zdanie i ile miałyście wtedy lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi - najprawdopodobniej zmienisz zdanie i nie masz nawet po co teraz się zastanawiać nad tym ;) ja w wieku 24 lat mówiłam podobnie. Nie przejmuj się tym póki co, nadejdzie Twój czas to stanie się naturalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans.Będę żreć tabsy dopóki pójdzie .Żadnego zasranca w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Twoim wieku mialam dokladnie tak samo. Kiedy mialam 26 lat urodzilam pierwsze dziecko. Mysle sobie - pierwsze i ostatnie. W tym roku spodziewam sie drugiej pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym slyszala siebie :) tez nie chcialam "byc w ciazy", dziecko owszem ale nie wyobrazalam sobie ze cos tak duzego moze ze mnie wyjsc ;) Jestem w drugiej ciazy! :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam identycznie. Wielu starych znajomych trzyma się za głowe jak słyszą, że zostałam matka. Nienawidziłam dzieci, ich ryku, smrodu i wszystkiego z nimi związanego. Ciąża sama w sobie przerażała mnie, ten rosnący "pasożyt" był dla mnie nie do wyobrażenia, tak samo jak poród. Aż tu nagle w wieku 27 lat postanowiłam mieć dziecko. Tak z dnia na dzień. Mojemu mężowi plan ten się spodobał. Udało się za pierwszym razem. Nadal jednak wizja brzucha i porodu przerażała mnie. Byłam u okulisty i psychiatry, bo chciałam załatwić sobie CC. Nie udało mi się jednak, no i bardzo dobrze. Mój poród od pierwszych skurczy jakie poczułam do urodzenia dziecka trwał 2 godziny, połóg to był zwykły okres, miałam farta jeżeli chodzi o przebieg ciąży i poród. Wszystko było ok. Perspektywa bardzo mi się zmieniła odnośnie porodu i ciąży. Zarodek jak dla mnie już na pierwszym usg w 7tc stał się dla mnie człowiekiem, moim dzieckiem. Są cięzkie chwile, nieraz mysl sobie, że miałam takie fajne życie kiedyś, ale potem patrze na to moje dziecko, tego mojego już 9 miesięcznego bobasa i kurde kocham go ponad wszystko, życie bym za niego oddała jakby trzeba było, bez wahania. Byłam bardzo liberalna odnośnie posiadania dzieci i ciaży, byłam za aborcja i takie tam. Zmieniłam zdanie w chwili, gdy usłyszałam bicie serca mojego dziecka. Wiem, że to trywialne, ale tak było. Mało tego, o tym, że jestem w ciąży dowiedziałam się 3.10.2016 czyli w dniu Czarnego Protestu, na który jechałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość After24
No ale jakie były objawy tej zmiany postrzegania? Jak to się objawiło? Przecież jeżeli ciąża i poród was przerażały, to jak to inaczej zaczęłyście postrzegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chciałam i nie zmieniłam zdania, ale miałam zupełnie inną motywację - brak potrzeby posiadania dziecka. Z motywacją taką jak Twoja na pewno zmienisz zdanie, sprawy związane z fizjologią ciąży i porodu są odpychające dla większości młodych kobiet, nic w tym dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie chcialam dziecka. Bylam w ciazy i zaczelam zagladac na to forum i tak juz tu zostalam. Poronienie to bylo dla mnie wybawienie. Straszny stres, przeryczalam cala moja ciaze. Rozwazam sterylizacje na Slowacji. Mam 30lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy jest możliwe trwałe ubezpłodnienie? sterylizacja też podobno nie jest pewna... mam 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że ten tekst strasznie drażni "jeszcze zmienisz zdanie". Nie twierdzę, że zmienisz. To bardzo indywidualna sprawa. Trudno też wybrać odpowiednią osobe na pertnera i ojca dzieci bo... No cóż, nigdy nie wiadomo jak będzie po urodzeniu dziecka. Ja zdanie zmieniłam w wieku 27 lat, choć czasem mam wahania. Czy aby na pewno dobrze zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Slowacji nie ma kryterium wieku (tzn 18+), ani wymaganej liczby dzieci. Po sterylizacji jedyna wpadka to ciaza pozamqciczna i to na pocztaku. 2-3mce po zabiegu trzeba uwazac, a pizniej nie ma szans. Tylko uwaga! tego sie pozniej nie da cofnac. W Polsce nielegalne, ale na Slowacji czy w Niemczech bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie jest możliwe "rozwiązanie się jajowodów"? czy one są przeciete czy podwiązane? ile kosztuje na Słowacji a ile w Niemczech? czy to zabieg jednodniowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Slowacji jest taniej, przecinaja i zszywaja. Gin mi tlumaczyl, ze jak za blisko macicy przytna, to bedzie krwotok, a jak za daleko to ciaza pozamaciczna. W Niemczech jeszcze kliosy nakladja - ryzyko male, ale czytalam o jednym jedym przypadku, ze klips sie zsunal i skutkowalo bolem ( o ciazy ani slowa). Polecam pogrzebac w necie, bo ja dopiero zaczleam o tym czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie trafilas na odpowiedniego faceta albo poprostu jest dla Ciebie za wszesnie. Ja urodzilam pierwsze dziecko w wieku 28lat i mysle ze byl to dla mnie wiek idealny. Skonczylam studia, mialam dobra prace, zaoszczedzone srodki finansowe, super faceta u boku ktory mnie wspieral w tych momentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 24 lat też tak mówiłam. Wyszłam za mąż w wieku 33lat. Gdy miałam prawie 35 lat, to z każdym przychodzącym okresem pojawiał się zawód, że jednak nie jestem w ciąży. Mam jedno dziecko urodzone w wieku 35 lat, ale więcej nie chce mieć. Słaba ze mnie matka. Dziecko nie urzekło mnie jakoś tak mega. Za to moja siostra rowniez uważa, że nie nadaje się na matkę i nie ma dzieci, a kończy w tym roku 39 lat i jest mężatką rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak miałam , dzisiaj mam dwoje dzieci z in vitro ( od razu dodam-in vitro za swoją kasę :))) . Pierwsze urodziłam jak miałam 38 lat :))))) Późne macierzyństwo z wyboru, reszta już nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. Urodziłam w wieku 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przeraża Cię, że adoptujesz dziecko nie wiedząc kim byli rodzice i co takie dziecko może mieć w genach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś cudne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie myślałam o dziecku, temat nie istniał. Zakochałam się po 30 -tce, w wieku 35 lat urodziłam pierwsze dziecko, wiele lat póniej kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×