Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odwiedziny u rodzinki... masakra

Polecane posty

Gość gość
Gościu z 14.29. Pytałam się mojej mamy. Mówiła, że ponad 30 lat temu, gdy ja się urodziłam a potem rodzeństwo nigdzie z nami w gości nie jeździła, gdy byliśmy noworodkami. Może nie było takiego strachu prze bakteriami ale zdrowego rozsądku ludzie mieli wiecej. Mówimy o noworodki, który potrzebuje mleka, mamy i spokoju. Także zastanów się o piszesz, temat jest o miesięcznym noworodku a ty gadasz jakieś głupoty kompletne. Tak z noworodka wyrośnie zyciowy niedorajda, jak nie będzie brany w gości w dom pełen wódki, papierosów i podpitych krewnych. Trolować też trzeba umiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś O jakiej znowu izolacji piszesz? miesięczne dziecko nie ma żadnej potrzeby kontaktów międzyludzkich, potrzebuje mamy, taty - i spokoju, a nie innych ludzi. Jest kolosalna różnica pomiędzy zabieraniem dziecka do rodziny a zabieraniem go na imprezy śmierdzące papierochami i przetrawioną wódą. Jeśli nie czujesz różnicy, to ty jesteś bezdennie głupia. Miesięczne dziecko nie ma jeszcze dość odporności, nie ma też żadnej potrzeby żeby je narażać na hałas i smród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie autorka przesadzila z tymi papierosami i alkoholem bo inaczej oznacza że rodzina jej męża to całkowita patologia. Na urodzinach też się pije ale czy to oznacza że nie można zabrać dziecka na urodziny? Moje dziecko ma dwa lata od zawsze ja wszędzie zabieralam. Nigdy nie była chora jest bardzo otwartym dzieckiem. Na chrzcinach też było wino ale to oznacza ze nie miałam zabrać na własne chrzciny dziecka ?? Mam czworo rodzeństwa każdy ma dzieci i nikt nigdy nie izolowal dzieci. Autorka opisała rodzinę męża jak z filmu" Pod mocnym aniolem" pewnie dużo dużo przesadzone . Autorka pewnie nie lubi rodziny męża i tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko za kogo Ty wyszłaś za mąż ?? Chyba mąż pochodzi z rodziny alkoholików i pewnie sam popija więc musisz się rozwiesc aby nie zaszkodzić dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna walnieta mamusia która wyobraża sobie ze wirusy i bakterie to takie ogromne dinozaury które zabija jej dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zapisz rodzinę męża do AA nie będziesz mieć problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojechałabym z miesięcznym dzieckiem w taki tłum. Potencjalne źródło infekcji wszelakich o tej porze roku. Do tego hałas i obce miejsce. Ps. Nie mam nic przeciwko temu, co Ty robisz. Piszę tylko, na co ja bym się nie zgodziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to dziecko ma miesiąc to kiepsko, ale jak jest starsze to da się fajnie dzieciaka zabawić, na przykład kupić stroje inspirowane postaciami z bajek https://godanparty.pl/ i mały już znajdzie sobie zajęcie, a jak już sa inne dzieci to juz w ogóle rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×