Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża z dużo starszym mężczyzną

Polecane posty

Gość gość

Część wszystkim, mam 20 lat, zdałam maturę i obecnie pracuje w sklepie. W ostatnie wakacje byłam z koleżanką nad morzem. Poznałam tam mojego obecnego faceta, ma 43 lata był tam z synem którego wychowuje jego była żona (jest po rozwodzie). Od razu mi się spodobał, nie wygląda szczególnie, typowy 40 latek, nie jest wysportowany, szczupły ale wisi mu lekko brzuch (wygląda w porządku). Ścina włosy na łyso, bo ma już siwe tak samo z zarostem. Pracuje w terenie w miejskich wodociągach, dorabia jako kierowca tirów, busów więc często go nie ma. Sama nie wiem dlaczego się w nim tak zakochałam. Nie jest bogaty, z tego co wiem to ma na miesiąc ok. 3000-3500 zł. On pochodzi z innego miasta niż ja a obecnie mieszkamy już razem u niego w mieszkaniu. Na tym wyjeździe nie udało nam się przespać ale zrobiliśmy to po powrocie do siebie, był u mnie, było świetnie. Niedługo potem (październik) dowiedziałam się że jestem w ciąży, zaskoczyło mnie to bo wiedziałam że on pali od wielu lat papierosy i zajście w ciążę może nie być łatwe. Gdy mu o tym powiedziałam nie ucieszył się zbytnio ale powiedział że damy radę. Od grudnia mieszkamy razem, na początku było okej byliśmy dużo czasu razem ale teraz jest inaczej. Ja nie pracuje, on musi ciągle jeździć w trasy, nie ma go nawet w weekend. Rozumiem to bo trzeba kupić łóżeczko i inne rzeczy ale ja też go potrzebuje. W czerwcu urodzi nam się córką a on całe życie spędza w busie. Jego rodzina za mną nie przepada, nasze auto się ciągle psuje same problemy. Nie wiem czy też związek to był dobry pomysl, co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle że stary cap wygrał w życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) czemu stary cap ?! I czemu wygrał życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę żałosne że młoda dziewczyna będzie miała dziecko z facet w wieku swojego ojca. Co jak co ty 40 on 64, ty będziesz dojrzałą kobietą a on dziadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On teraz jest dojrzałym facetem, a nazywasz go capem. Do goscia wyzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że to lekko chore, na imprezy też będziesz z nim chodzić? Laska zastanów się teraz jest już trochę późno kiedy jesteś w ciąży. Jakby to był facet z klasą czy coś a nie tirowiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) To jak byłby bogaty to zmieniłoby postać rzeczy? Nie dogadujemy się w wielu kwestiach ale się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jak by wpadła z 22 latkiem i jako samotna matka mieszkała by u mamy. Ale macie rozum. Z tym że wesoło i tak nie jest ale dla niego, znam dwie takie pary z różnica wieku 14 i 16 lat, 20 paro latce imponował 40 latek bo taki normalny, poważny i opiekuńczy, gdy dziecko jest nastoletnie i już nie potrzebuje ciągłej opieki kobieta idzie do pracy, poznaje nowych fajnych ludzi a w domu siedzi nudny 50 kilku latek, o romans nie trudno... I tak stary gość został na lodzie w obydwu związkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uważam że każdy może robić co chce ale nie zdziwię się jak za 5 lat będziesz miała nowego faceta a ten zostanie sam po drugim nieudanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to co napisałaś. Zakochałas się, ok, ale żeby od razu dziecko sobie zrobić? Masz 20 lat a myslalas, że palenie jest antykoncepcja? Nie chcę Cię obrazić, ale marnujesz sobie życie na wlasne życzenie. Zakochałas się, mogłaś się spotkać, być damą, o którą dbalby, zabiegał... czas pokazalby czy bedziecie razem czy osobno. U Ciebie stało się szybko i byle jak. Z dnia na dzień jesteś w obcym miejscu, nie masz pracy, mieszkasz u starego chlopa, jego rodzina Cię nie lubi, zaraz urodzisz dziecko i będziesz kura domową, bez kasy i perspektyw. Sama przyznaj, że sytuacja jest nieciekawa. Ja sama kochałam kiedyś do szaleństwa faceta o 20 lat starszego, rozwodnika. Różnica ta, że tamten na rękach mnie nosił i na każdym kroku okazywał uczucia, a był zamoznym czlowiekiem, więc dobrze mi było i dostatnio. Ktoś mądry poprosił jednak żebym się nie spieszyla i dobrze zabezpieczala, żebym się wstrzymała z poważnymi krokami. I wiesz co? Wszystko się rozpadło, bo chociaż go kochałam i do dZiś bardzo ciepło o nim myślę, to jednak różnice wychodziły co chwilę. Ja studiowałam, miałam znajomych którzy chodzili po dyskotekach, klubach, na koncerty. Ja chodzilam na dancingi. Studencki sylwester w górach, my na balu. Wszystko fajnie, ale to dwa światy. Do tego doszła okropna zazdrość i dominacja. Rozstalismy się, poznałam chłopaka 5 lat starszego i odzylam, bo w końcu mogłam żyć jak 20-latka. Nie twierdzę, że u Ciebie byłoby podobnie, ale nie dałaś sobie czasu żeby to sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci na początku pogratuluje ciąży, ja osobiście mam 33 lata mój mąż 43. Myślę że wygląda podobnie jak twój facet, włosy siwe, plecy czasem bolą i brzuszek wisi :p Mamy dwójkę dzieci, mój facet nie pali więc może wygląda trochę lapiej. Twój związek jest trochę inny ale najważniejsze że liczą się dla ciebie inne rzeczy niż pieniądze. Życzę szczęścia i zdrowego maluszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat to nie przepaść, szczególnie jak facet ma fajne usposobienie, jak 15-20 jest ciężko mimo chęci gość za parę lat nie podoła zdrowotnie, szczególnie jak ciężko pracuje. Nawet jak będzie chciał ci dotrzymać tempa to i tak usnie zmeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 45 lat, wyglądam młodo jestem rozrywkowy. Jak miałem 30 mogłem prowadzić 7 godzin jadąc na wakacje, potem iść na disco wieczorem chlac do 5 a o 9 byłem na plazy. Teraz jak dojadę nad morze po godzinie kręcenia się padam na pysk i śpię 10 godzin, jak popiję to do wieczora następnego dnia mnie trzęsie, mogę się bawić na równi z 38 latką a jak zdarzyło się zabalowac z 30 to nie dałem rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) No właśnie ty o jest największy problem, on jak wraca z 3 dniowej trasy to mimo że ma ochotę to nie daje rady uprawiać seksu, na następny dzien idzie do pracy i tak naprawdę nie kochaliśmy się już z dwa tygodnie. Poza tym jego koledzy którzy w każdej wolnej chwili zapraszają go na wódkę... Powoli jest mi przykro że spędzam wieczory samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może spróbujesz z nim pojeździć? Ja często jeździłam z mężem jego busem jak woził materiały budowlane (bulgaria, Rumunia) nawet jak byłam w ciąży z naszym pierwszym synem, spanie w busie nie jest zbyt wygodne z takim dużym brzuszkiem więc braliśmy jakiś tani hotel, najgorzej było jak żadnego w pobliżu nie było wtedy spaliśmy ściśnięci i wtedy bałam się o brzuch ale mąż uważał żeby go nie zgnieść. Poza tym fajnie pozwiedzać trochę świata czy chociażby polski, zaproponuj to facetowi to zobaczy że ci zależy. Gdyby nie to że mamy teraz dwójkę synów to nadal bym tak robiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a dlaczego się do niego wprowadzilas? Zaczęłas, że pracujesz w sklepie, później piszesz, że nie pracujesz. Zamieszkalas z obcym czlowiekiem, w obcym mieście, nie masz pracy, pieniędzy. Przecież Ty go nie znasz, kilka spotkań i od razu takie decyzje? Ciąża ciążą, ale Ty z dnia na dzień stalas się gospodynią, praczka, sprzątaczka, kucharka i to jak widać on tego nie docenia. Nie wiadomo dlaczego się rozwiodl, może to nie jest dobry material na partnera. Mieszkasz tam i się smucisz. Czy jest jakieś uczucie miedzy Wami? Planujecie wspólną przyszłość? Do gościa lat 45- widzę w Tobie mojego męża. Nawet nie wiem kiedy się zestarzelismy. Kiedyś po pracy chwila relaksu i zaraz jakaś aktywność, działka, rower, basen, kino. Teraz po pracy mąż je i odpoczywa, ja też padam na twarz i jedyne na co mam ochotę to odpoczynek pod kocykiem. Autorko- młodszy nie będzie, siwe wlosy można zgolic, ale czasu nie oszuka, to już nie 20-latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprowadziłam sie do niego bo byłam zauroczona, jak dowiedział się o ciąży to obiecał że mi pomoże ale muszę się do niego wprowadzić bo dzieli nas 200 km. Szukałam tu pracy chociaż na pół etatu ale nikt nie chce ciężarnych bez studiów, powiedział że to nic, że pieniądze będą. Owszem są ale jakim kosztem, na zakupy jeżdżę sama, dobrze że on zostawia mi auto i mam jak się poruszać. Te święta spędziliśmy u jego rodziców, dziś byli u nas wszystko musiałam przygotować sama bo on siedział w warsztacie przy aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nienawidzę rodziców mojego męża (starszego o 14 lat) jak dowiedzieli się że będą dziadkami to chcieli żeby mąż mnie zostawił. Dobrze że teraz mieszkamy w Niemczech bo inaczej nie dałabym rady. Mój facet ma 41, jedyny problem to właśnie figura, skóra już wisi bo nie ćwiczy, włosy na całym ciele a zamiast kaloryfera jest lekki brzuch ale ja go i tak kocham. Seks jest póki co w porządku nie różni się od tego z 20 paro latkiem. Mimo wszystko musimy się liczyć że po piedziesiatce już tak łatwo nie stanie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensaaajd89
ehhh...zjealas sobie mlodosc. 19 lat i matura? i juz dzieciak? a gdzie mlodosc i szalenstwa. studia,egamziny,kariera...imprezy. I to jeszcze 40 letni oblech z brzuszkiem,tirowiec z hemoroidami i balstem w postaci syna :( gorzej byc nie moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie badz zdana na jego kase,jego mieszkanie i jego dobrą wolę... musisz sie rozwijac,kształcic i usamodzielnic. wez niankę,babkę cyz zlobek...rob cos zeby sie roziwjac zwodowo i w razie rozstania miec co robic z zyciem... siedzac w pieluchach mozna zwariowac.szukaj szkoly zaocznej,studiow,kursów wekendowych szkolen. poki jestes mloda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 20:06 ma całkowitą rację. A ode mnie: czy on Cię naprawdę kocha, wspiera, pyta o ciąże, chce dziecka, czy tez jest mu wygodnie pochwalić się przed kolegami, ze ma laskę 20-tke do d*****nia? Należało prezerwatywy, a nie wierzyć, że palaczowi trudniej zapłodnić. Owszem, trudniej, bo plemniki wolniejsze, ale na Boga, wystarczy jeden plemnik. Mleko się wylało, czas pokaże. Dziecko nie będzie miało łatwo, sytuacje typu przedszkole i inne dzieci: dziadziu poi Ciebie przyszedł. A jak was zabezpieczy? Weźmiecie ślub? Myslalaś, rozmawiałaś z nim, co by było, gdyby np. nagle zginął w wypadku? Z czego się utrzymasz? To ważne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje, przynajmniej bedziesz miala dzidziusia i nie bedziesz juz sama, z czasem jak dziecko podrosnie, pojdzie do przedszkola mozesz podjac prace chociazby na pol etatu. . powodzenia badz dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) on nie chce ślubu, mówi że jest już za stary i nie warto wydawać na to pieniędzy. O ciążę pyta mnie codzinnie, myślę że zależy mu na dziecku bo swojego 1 syna ma na drugim końcu Polski i widują się bardzo rzadko. Mimo wszystko teraz wacham się czy to była dobra decyzja, teraz bolą go plecy a co będzie później? Czy zdarzymy mieć kiedyś 2 dziecko. Nie wiem na razie chcieliśmy zmienić mieszkanie bo 2 małe pokoje to nie jest zbyt wygodna opcja szczególnie na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 20:08 i później dlaczego się wprowadzilas. Uważam, że powinnaś pomyśleć o zabezpieczeniu siebie i dziecka, pomyśleć o swojej przyszłości. Nie planuj teraz kolejnej ciąży tylko urodz i idź na studia, wyksztalc się, zacznij pracować. Nie wyglada Twój wybranek na bogacza, będzie ciężko z pieniędzmi na dłuższą metę. Może zauroczenie zwróciło Ci w glowie, ale dziwię się, że zdecydowałas się przeprowadzić do obcego faceta i zrobić z siebie kurę domową. Ślubu nie chce bo za stary? A do łóżka iść mlody? Kasy nie ma to wziąć cywilny. A z ciekawości powiedz jak Twoi rodzice zapatruja się na tą sytuację? Dlaczego noe spedzilas świąt z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) moja rodzina nie jest tym zachwycona ale ojciec mieszka w Holandii a mama twierdzi że jeśli jestem dorosła to mogę robić co chcę. Nie mam w niej wsparcia więc wolałam tu spędzić święta. Co do pieniędzy to nie jest aż tak źle ale przez to jestem często sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co możesz zrobić? Wiedziałaś jaką ma pracę, jakbyś chciałą mu pomóc, powinnaś iść do roboty zarobić te 2500. ale zaszłaś, więc teraz nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi Ciebie, bo zabierasz sobie młodość i radość życia. Teraz jest czas na studia, zdobywanie wiedzy, poznawanie świata i ludzi. A Twój świat to 2 pokoiki cudzego mieszkanka i supermarket. Musisz sobie to wszystko przemyśleć i działać mądrze. Do czerwca nic nie zmienisz, ale od października zaczynaj studia czy chociaż jakąś szkołę pomaturalna, zainwestuj w siebie, swoją edukację, rozwój. Odnośnie partnera zastanów się czy to ten, z ktorym chcesz spędzić resztę życia i jeżeli tak, porozmawiaj o ślubie, przynajmniej zanim pomyślisz o kolejnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też współczuję, w sumie nie tyle że starszy tylko ta praca i zarobki... Kierowcy są okropni, ja nawet trochę bym się brzydziła iść z takim do łóżka co przez x dni jeździ spocony w tym busie, potem kładzie się taki spać i wraca do domu bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobną sytuację tylko że ja go nie kocham. Poznałam ojca mojego dziecka (jestem w końcówce ciąży) na imprezie. Po alkoholu się z nim przespałam okazało się że jestem w ciąży. On jest pracownikiem przy produkcji, nie kocham go mam 21 lat on 46, jest stary, łysy i widać że lubi sobie wypić. Dziecko wychowamy razem ale nie będziemy w związku. Nie rozumiem jak młoda dziewczyna może pokochać staruszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×