Mój dziwny związek z Zielonoświątkowcem

Jestem niepraktykującą katoliczką. Od prawie dwóch lat spotykam się z facetem z Kościoła Zielonoświątkowego. Mój facet jest bardzo religijny w tej wierze, uczęszcza na wszystkie msze,pomaga w tym kościele charytatywnie bezdomnym. Ale do seksu ma bardzo nowoczesne podejście, ma nawet nieślubne dziecko,popiera antykoncepcję, każdy rodzaj seksu za wyjątkiem homoseksualizmu(lesbijstwa) i aborcji. Można nawet powiedzieć że jest babiarzem bo gdy zaczął się ze mną spotykać miał też dziewczynę, spotykał się z nami dwoma, potem zerwał z nią i spotykał się tylko ze mną. Ja nie planuję z nim mieszkać ani mieć dzieci bo mam jedno z poprzedniego związku,poza tym jesteśmy ładnie po 30.Preferuję związek na dochodzącej zasadzie.Na początku w łóżku nie układało nam się zbyt dobrze,bo jemu nie chciał stawać, ale potem to się zmieniło,jak przychodziłam był wręcz napalony na mnie od razu mnie rozbierał. A teraz jest to co na początku,on unika sytuacji intymnych nawet seksu oralnego. Zawsze jestem czysta i uwielbiałam jak robił mi minetkę. Teraz tego nie ma. Nie wiem czy może po kryjomu spotyka się z inną czy może podświadomie należąc do tego kościoła uważa że to grzech. Zawsze mi mówił że stara się żyć tak jak przykazał Bóg ale nie zawsze mu to wychodzi i wtedy ma wyrzuty sumienia. Pragnę zaznaczyć że jemu bardzo zależało,żebym ja wstąpiła do tego kościoła. Prosił żebym przychodziła na te ich nabożeństwa. Więc z grzecznośc***arę razy tam poszłam, ale kompletnie mnie to nie interesowało i nudziłam się tam. Poza tym te ich msze są dziwne zupełnie inne niż w katolickim kościele,ci ludzie wyją a nie modlą się, machają jakimiś flagami, czułam się tam jak wśród obłąkanych,nie podoba mi się że pastor nie nosi sutanny. Pomimo że jestem minimalnie praktykująca uwazam że mimo wszystko nasze msze są dostojne a te ich to jakaś parodia. Tego mu nie powiedziałam żeby się nie obraził,ale powiedziałam że nawet w swojej wierze sporadycznie praktykuję(do kościoła tylko w święta) więc nie będę zapisywać się do cudzej wiary. Wiele razy rozmawialiśmy na tematy religii. Wcześniej z żadnym innym facetem nigdy na takie tematy nie rozmawiałam. I wracając do mojego problemu. Czy on unika bliskości ze mną bo ma jakąs inną,czy jednak podświadomie uważa to za grzech,bo nie jesteśmy małżeństwem(raz nawet zaproponował mi ślub,ale ja nie chcę) czy mści się za to że ja nie chcę należeć do ich kościoła. Jak myślicie?

Przede wszystkim w tzw. Kościołach protestanckich nie ma "mszy" a spotkania wiernych. Po drugie KK już dawno odszedł od prawdziwego Boga. Po trzecie Zielonoświątkowcy mają tyle samo wspólnego z Biblią co katolicy tylko w inny sposób przeinaczają jej słowa. Łączy ich jednak wiara w objawienia - jedni wierzą w Faustynę, inni w Heńka przez którego cos przemawia. Prawda jest taka, że Biblia jest zamknięta i nie można do niej nic dodać a każde objawienie które się z nią kłóci jest fałszywe. Co do seksu to jasno jest powiedziane, że tylko po ślubie. Ale jest też powiedziane, że seks ma być bardzo często, z wyłączeniem czasu przeznaczonego na modlitwę.

Szukam osób, które chcą sobie w prosty sposób zarobić 500-1500zł przy komputerze bez wychodzenia z domu. Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a ofertą, wejdź na poniższą stronie, zapisz się, a ja Ci wszystko wytłumaczę i podam szczegóły http://lukaszpawlowski.getleads.pl/jakzarobic

Autorko , jak wyglada modlitwa ?

I cisza .

Ja odpowiem. Modlitwa w Kościołach biblijnych to osobista rozmowa z Bogiem (swoimi słowami) :)

Jestem niepraktykującą katoliczką x to sformułowanie na samym początku czyni rozmowę z Tobą o Biblii i niuansach denominacyjnych nader niepoważną. nie sądzisz?

No ale czemu znowu unika seksu?

Chyba naprawdę się mści że nie wstąpiłaś do ich kościoła,albo jako praktykujący Zielonoświątkowiec ma wyrzuty sumienia że jednak grzeszycie więc boi się Boga i odmawia seksu. Może myśli że z tego powodu pójdzie do piekła więc nie chce grzeszyć

Facet to facet niezależnie czy Zielonoświątkowiec czy muzułmanin czy ateista i ma seksualne potrzeby. Od początku mu nie odpowiadałaś, potem było chwilowe zauroczenie,może brał Viagrę teraz pewnie znowu ma kogoś więc ciebie nie chce. Potem jak nie będzie nikogo mieć może znowu przyjdzie mu ochota. Z braku laku i kit dobry.

Jakby był taki oddany Bogu to byłby prawiczkiem i żył w celibacie. Zielonoświątkowiec we wszystkich dziedzinach życia ale nie w seksie. Bo to mu nie na rękę. A do tego kościoła należy bo pewnie ma z tego jakieś korzyści

gość dziś Skoro szczerze się nawrócił, tzn. poprosił o zbawienie to je otrzymał i nie może go stracić/iść do piekła. Bóg dotrzymuje obietnic. Prędzej ma wyrzuty że zawiódł Boga, ale wtedy powinien nalegać na ślub, a autorka o tym nie wspomina.

gość dziś Mimo że wiele Kościołów się zliberalizowało, Polak nie będący katolikiem ma pod górkę. Wyzywanie od jechowców i kociej wiary jest na porządku dziennym. Skoro byłoby mu obojętne w jakiego Boga wierzy, byłby niepraktykującym katolikiem praktykującym tylko wtedy kiedy widzi rodzina żeby nie było spin.

1."01:14 Polak nie będący katolikiem " X Zobacz raczej jaka jest nagonka na Katolikow . Ale to mi otworzylo oczy na pewne sprawy . X 2." 00:21 Po trzecie Zielonoświątkowcy mają tyle samo wspólnego z Biblią co katolicy tylko w inny sposób przeinaczają jej słowa." X A czemu piszesz katolik z malej , a Zielonoswiatkowiec wielka litera ? X 3." Po drugie KK już dawno odszedł od prawdziwego Boga" X Chyba sobie kpisz :o

gość dziś Ja odpowiem. Modlitwa w Kościołach biblijnych to osobista rozmowa z Bogiem (swoimi słowami) usmiech.gif X Ja slyszalam o krzykach w dziwnych , niezrozumialych jezykach . Sorry , ale ciezko w to uwierzyc

Wśród katolików istnieje nagonka na tych, którzy wybrali Biblię zamiast katechizmu. Zapewne jakbyś miała kogoś takiego w rodzinie, zostałby on przeklęty przez wszystkich. Zaczęłoby się że jehowiec, sekta itd. a on tylko przeczytał Pismo Święte i wziął je na poważnie. Gdyby zaś był ateistą któremu obojętnie i idzie do kościoła dla świętego spokoju, nie byłoby problemów.

"Zielonoświątkowcy" oczywiście też powinienem napisać z małej. Ogólnie to dziwny odłam, oni krzyczą. Modlitwa to nie krzyki albo powtarzanie regułek tylko rozmowa z Bogiem.

Wiara katolicka jest zmienna, Słowo Boże nie. W KK papież ustala w co ludzie mają wierzyć, w Biblii Chrystus.

Święty Piotr to nie skała a kamyk, jest błąd tłumaczenia.

Tylko uposledzeni umyslowo wierza w boga

Pierwsi apostołowie i chrześcijanie kilka wieków po Chrystusie nie byli katolikami i nie mieli papieża.

gość dziś Wierzysz w Wielki Wybuch? Tę teorię łatwo obalić.

Tysiac razy trudniej obalic teorie wielkiego wybuchu ktora i tak ustapila miejsce innej teorii niz teorie kreacjonizmu.

Tysiąc? Zajmujesz się statystyką?

Ateista to człowiek który wierzy że Boga nie ma. Że coś powstało z niczego samo z siebie, np. pierwotniak z bardzo skomplikowanym DNA nagle się pojawił z niczego. Takie bajki można puszczać dzieciom na cartoon network.

"gość dziś "Zielonoświątkowcy" oczywiście też powinienem napisać z małej. Ogólnie to dziwny odłam, oni krzyczą. Modlitwa to nie krzyki albo powtarzanie regułek tylko rozmowa z Bogiem." X Katolicy tez rozmawiaja wlasnymi slowami , a nie tylko modlitwami / regulkami . Nie wiem skad to przekonanie , ze jest inaczej . Jest tak i tak . Poza tym " te regulki " maja moc . Najwieksza nagonka jest na Chrzescijan i Katolikow , ktorzy oczywiscie sa tez Chrzescijanami . Myslacy czlowiek powinien wyciagnac z tego wnioski .

"gość dziś "Zielonoświątkowcy" oczywiście też powinienem napisać z małej. Ogólnie to dziwny odłam, oni krzyczą. Modlitwa to nie krzyki albo powtarzanie regułek tylko rozmowa z Bogiem" X To krzycza czy nie krzycza . Jedli chodzi o amerykanskie msze- zgromadzenia ( nie wiem dokladnie jaka go wiara ) gdzie krzycza i mowia niezrozumialymi jezykami , ogolnie teatr i przedstawienie - sorry nie kupuje tego .

Podstawowa różnica jest taka, że katolicy uznają kult świętych a w Biblii jest napisane, że Chrystus jest jedynym pośrednikiem i to do niego powinniśmy się modlić. Kościołów protestanckich jest cała masa, większość z nich odeszła jeszcze dalej od Boga/zliberalizowała się niż katolicyzm. Są jednak prawdziwe Kościoły wierne Biblii. Nie rozumiem, skoro katolicy tak bardzo kochają Boga, to czemu 99% z nich nigdy nie przeczytało Jego Słowa?

Nie ma czegoś takiego jak przywódca wszystkich kościołów protestanckich. Protestanci to nie tylko zielonoświątkowcy ale także np. adwentyści, baptyści itd.

"Nie rozumiem, skoro katolicy tak bardzo kochają Boga, to czemu 99% z nich nigdy nie przeczytało Jego Słowa?" X Zagalopowales sie i to mocno .