Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny jak ubrać dzidziaka 4mc na 23 stopnie?

Polecane posty

Gość gość

Mam dwie opcje 1. Cienki bawełniany pajac i na to bardzo lekki polarowy niby kombinezon ale bardzo cienki plus cienka bawełniana czapka. 2. Cienki bawełniany pajac, spodenki dresowe, bawełniana cienka koszulka z długim rękawem i cienka bawełniana czapka i niechodki. Przepraszam ale wszystko wydaje mi się takie skomplikowane:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że mały po chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Body z krótkim rękawem i cienka bluza. Spodnie,skarpetki,niechodki. W słońcu jest gorąco,ubieraj tak jak siebie plus 1 warstwa. Jak ty masz tylko bluzkę z dł. Rękawem to dziecku koszulka i bluzeczka czy tam bluza cienka. W razie czego weź kocyk jak zasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W gondoli jest gorąco,po co mu czapka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zakladaj mu 2 warstw na nogi i nie zakladaj polaru na ponad 20 stopni, chyba ze sama tez nosisz... Szczegolnie jak jest po chorobie, nie mozna go przegrzac, bo sie spoci i dopiero sie pochoruje. Juz wczoraj widzialam dzieci w kombinezonach polprzytomne z goraca:/ przeciez latem w taka dokladnie pogode sie juz na krotko chodzi... Zaloz tak jak ktos wczesniej pisal, body i na to cienka bluza lub bluzka, spodnie i juz. Nie poruszam tematu czapki, bo i tak pewnie zalozysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zalozyla 1 cienkie body bez rekawow/krotki + pajacyk 2 body dlugi rekaw + spiochy Do obu zestawow cieniutka czapeczka i jakas bluza ale tylko profilaktycznie w torbie jesli bylby wiatr albo ochlodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy dziecka nie przegrzewalam, nie choruje. Moje by sie ugotowalo w zaproponowanych przez Ciebie wariantach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja polecam ubranka z wełny merino, zwłaszcza z dodatkiem naturalnego jedwabiu - utrzymują stałą temperaturę ciała, nie ma opcji przegrzania jak w bawełnie czy sztucznym polarze. Merino nawet gdy jest wilgotne daje ciepło. Czapki, body, kożuch do wózka - rewelacja, nawet latem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie nakladaj oslonki na gondole. Wczoraj szla mama z wozkiem, wrzask na pol osiedla a na wozku oslona, buda na sztorc i tylko maly kawalek z distepem powietrza. Ja synkowi a byl mniejszy na wiosne niz 4 mce nie ubieralam czapki do gondoli. Na moje wystarczylybybody z krotkim rekawem, bluza, spidnie, skarpetki.plus lekki kocyk jak zasnie. Bez czapki i oslony na wozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn 13mczny wczoraj mial czapke z daszkiem i bluze tylko. Bylo cieplo ale wialo- wiatr tez cieply. No i normalnie czulam sie jak wariatka- wszystkie mijane po drodze dzieci mialy czapki i kurtki.. Normalnie zakrecic sie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak ubieralas to biedne dziecko, gdy było 0 stp. ? Wczoraj ok 11 widziałam mamusie, ktora sama byla ubrana w bluzkę z krotkim rękawem, a jej malucha nie było widać w gondoli, ponieważ założyła zabudowaną oslonke i ściągnęła bude. Udar cieplny gwarantowany :( moi synowie są już duzi, ale gdy byli niemowlakami, w taką pogodę ubieralam ich w body i spodenki lub polspiochy i przykrywalam pielucha flanelowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak siebie plus jedną warstwę, ale cienką - nie polar, litości... Np. Body, dresowe spodenki, ciepłe skarpetki i bluzkę bawełnianą/bluzę dresową. W gondoli dziecko jest osłonięte od wiatru, nie widzę sensu czapeczki w takich warunkach ale też podejrzewam że u autorki jest nieunikniona :D Dziecka po chorobie tym bardziej nie należy ani wyziębiać, ani przegrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalna zasada na każdą pogodę, o jedną warstwę ubrania więcej niż ty masz na sobie, tkaniny o podobnej grubości. Zasada nie obowiązuje podczas upałów, wtedy dziecko ubrane jak ty i główka osłonięta przed słońcem, oczywiście nie czapeczka, ale jakiś cienki kapelusik. Czapeczka jest na chłód oraz wietrzne zimne dni. Jeżeli masz wątpliwości, to ubierz się tak jak ubierzesz dziecko, o jedną warstwę mniej i tak pozostań, może wówczas nigdy nie popełnisz grzechu większości rodziców, którzy przegrzewają niemiłosiernie swoje dzieci. Dla mnie takie postępowanie jest tożsame ze znęcaniem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dlaczego podejrzewasz? Wczoraj ubrałam małego jak piszecie, jedna warstwę więcej natomiast co mijałam matkę z dzieckiem to wszystkim poubierane ja na jesień a jeden bobasial nawet czapkę z pomponem i szalik więc pomyślałam że pewnie ja źle robię i zapytalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Ja mam drugie juz dziecko i wciaz nie wiem jak ubrac. Wczoraj moj roczny szkrab mial body, sweterek, spodnie i czapke z daszkiem. A inne dzieci w wozkach spiwory nadal albo koce. Lzej ubrane to i tak kurtka i czapka musowo. Normalnie wrocilam skolowana. Sama wyszlam w koszulce plus koszula cienka. Bylo mi za cieplo w jeansach, ubralam sandaly i jakos stopy mi nie zmarzly. Wiec przeszly mi wyrzuty sumienia. W zestawie powyzszym zgrzalam sie niesamowicie pchajac wozek. Zreszta moj maly w zeszle lato w gondoli zawsze byl bez czapki ku komentarzom tesciowej a nawet obcych napotkanych osob. W ciagu roku raz tylko mial katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pisałam że podejrzewam czapeczke bo wymienialas ją w każdej opcji. Ja tez wczoraj widziałam nie tylko dzieci, ale i dorosłych w kurtkach, chustach, swetrach i polarach, ale do głowy by mi nie przyszło samej się tak ubierać. Co byś nie założyła dziecku to znajdzie się ktoś kto będzie ubieral inaczej i nie ma się co tym kierować. Jak rodziłam rok temu też był taki wybuch wiosny i ciepło, na sali poporodowej wszystkie okna uchylone, a noworodki, za aprobatą położnych, bez czapeczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona963
Sprawdź sobie psoty.com. To polska marka i mają ubranka z świetnej jakości bawełny - ja po dwójce dzieci przetestowałam różne marki i oni są najlepsi. Maluch ci się nie zgrzeje bo to świetny materiał i bardzo wygodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale spamujesz po tematach z tym psoty.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 7 miesięcy i jak było 23 stopnie to zakładałam jej body z krótkim rękawem na to koszulkę z długim, spodenki, skarpetki i tyle. Żadnych czapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzidziaka ? ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie to ten polarowy kombinezon to zdecydowanie za cienkie koniecznie ubierz puchowy kombinezon i czapkę wełnianą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubierz tak jak siebie. Pielucha i spodenki, krótki rękaw i na to coś z długim. I w razie co, jakiś cieniutki kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże to ja swojego 3 tygodniowego noworodka na obecne pogody czyli słońce i 23st ubieram w body z długim rękawem, spodenki, skarpetki, czapka bawełniana i na to kocyk. Ale tylko jak nie idziemy w pełnym słońcu. A jak wracamy do domu to mały jest cały spocony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem mam, które przegrywają swoje dzieci. Sama się tak ubierz, zobaczymy jak długo wytrzymasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tak serio? Mój 4tygodniowy synek na taką pogodę ma body z krótkim rękawem i bawełniane spodnie. Leży w gondoli osłonięty od wiatru i przykryty cienkim kocykiem. Czapki na głowie nie miał od urodzenia, w chłodniejsze dni kaptur od bluzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moja 3.5miesieczna corke ubieram w cienka bluzeczke i spodenki. Nie zakladam skarpetek a na glowke opaska zeby oslonic uszy. Jak mozna az tak przegrzewac dziecko, autorko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opaski też nie Trzebiatów, przecież zapalenie ucha nie robi się od wiatru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak przy podobnej pogodzie poszłam na szczepienie. Młody był ubrany tylko w pajacyka. Lekarka spytała czemu nie ma jeszcze body, a ja się uśmiechnęła i mówię, że jest przecież ciepło. A ona, że widocznie jest starej daty:). Dodam, że syn prawie 3 lata i okaz zdrowia. Przy drugim dziecku w ogóle daruje sobie te czapeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam te posty z licytowaniem się kto bArdziej rozbierze dziecko. Tymczasem jakos tego na ulicach nie widać. Dzieci ubrane w kurtki i czapki. Jestem w miejscowości turystycznej obecnie i mijam codziennie tabuny ludzi z dziećmi i 90% jest ubrana grubo. Czapki, kurtki, bezrekawniki , apaszki , gondole zasłonięte po kokarde, koce i to te grube minky. Cienko ubrane dzieci to jest jakiś procent tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie, w necie kazdy rozbiera, a na ulicy raptem 2-3 dzieci ubranych normalnie a reszta w kurtkach, czapkach i na to minky... Wczoraj u mnie byl UPAL, ok 16 juz nie wialo i bylo po prostu lepko. I duzo dzieci ubranych jw, sporo doroslych tez. Jedna pani szla w golfie i swetrze, a ja bylam spocona w jeansach i t-shircie. Tak mysle, ze moze kazdy inaczej odczuwa temperature i tyle... To ze dziecko ma kurtke i czapkę, ale jest w spacerowce to jeszcze nic takiego, najwyzej dostanie kataru czy kaszlu jak powieje wiatrem na takie spocone, a moze po prostu pospi, albo powrzeszczy i nic sie nie stanie. Nie moje dziecko, wiec nie moj problem. Najgorzej maja maluchy w gondolach, pod pokrywa i z zawieszona na budzie tetra. To jest juz naprawde niebezpieczne i nie wiem co te matki sobie mysla? Juz pomijam ze taki spacer nie ma sensu, skoro i tak odcinaja doplyw powietrza (juz nawet nie swiezego, a jakiegokolwiek:/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×