nie moge znieść ze moja bratowa dostanie majatek po rodzicach

moj brat dostal dom, ja musialam isc z mezem na wynajem, na splacenie nie ma szans, bo rodzice zrobili sobie dożywocie moja bratowa, przybłeda, ktora z niczym weszla w malzenstwo, jest teraz wielką Panią z majątkiem i panoszy się w domu, w ktory ja też kładłam za czasów panieńskich teraz ja jestem tam gościem, nikim szlag mnie trafia

denerwuje mnie to, że chociaż to ja jestem dzieckiem moich rodziców to w ich domu jestem nikim! jakbym sroce spod ogona wyskoczyla, jakby byla jakaś przybleda;/

Może jesteś

Zazdrość nieładna sprawa

lifeisgood dziś nieladnie byc zazdrosnym o figurę, czyjaś prace, wyglad, pieniadze ale pretensje, że zostało sie z niczym, gdzie tymczasem przybleda zagarnia majątek są SLUSZNE!

Znowu głupie prowo o bratowych. Następny temat na g****oburze. Bratowa to nie przybleda. Żona brata, czyli rodzina. Możesz dalej to głupie prowo ciągnąć, zaraz się okarze, ile wyzwisk na bratowa potrafisz wymyślić. Zaczynamy wyliczanie 3..2..1..

nie mysl ze kazdy taki temat to prowokacja...zdziwilabys sie ile jest takich sytacji w zyciu

Elżbieta ci pomoże.

No dobra ale oni mieszkają z twoimi rodzicami i oni będę z nimi do konca w tym domu tym samym będą im pomagać w późnej starości .

Ja miałam taki problem, ale zaczęłam robić rwetes i awanturę moim rodzicom bo to oni byli winni, a nie bratowa. Nie od razu coś z tym zrobili. W sumie to mój braciszek to spowodował, że majątek został podzielony, bo zamarzył sobie sprzedać dom mi przepisany na biznes i rodzice spanikowali że ich krwawica pójdzie sie pieprzyć.

Jesli oni zajmują sie rodzicami to dom nalezy sie bratu i bratowej .

taa zdrowymi ludzmi po 60 tce sie zajmują;o wrecz to moi rodzice zajmuja sie ich dziecmi!!! kiedy bratowa i brat sa w pracy plus gotowanie:o

gość dziś Nieważne teraz maja 60 lat ale kiedys beda potrzebowali opieki .

Poprawka bo błąd walnęłam brat zamarzył sobie sprzedać dom jemu przepisany, a nie mi bo mi rodzice nic nie przepisali. Gdyby nie to, że braciszek lekkomyślnie podszedł do majątku to rodzice pewnie do dzisiaj nic by z tą niesprawiedliwością nie zrobili, chociaż tłumaczyli sie na różne sposoby. Bratowa która mnie nie lubi i zawsze mnie źle traktowała to miała większe prawa do nieruchomości niż ja. Ja nie miałam nic jako córka moich rodziców. Sytuacja jak najbardziej się zdarza w życiu i można się czasem nieźle zdziwić po latach w wieku dorosłym po tym jak rodzice po latach dzieciństwa równego traktowania własnych dzieci nagle jak przychodzi do kluczowych spraw potrafią po 25 latach nagle ujawnić nierówne traktowanie, którego nikt by sie nie spodziewał.

gość dziś kazdy staruszek potrzebuje opieki? ciekawe, bo z tego co widze to i 70 paroletnie babcie latają do sklepów i zajmuja sie wnukami, predzej to taka babcia im prace zrobi w domu, dzieci wychowa i na koniec sama padnie , nie kazdy choruje latami, nieraz sie babcie szybko zwiają z tego swiata wiec nie rozsmieszaj mnie z tą opieką

za dom warty 300-400 tys to chetnie zajmę się babcią chorą ;D zawioze czasami do lekarza, recepte wykupie:)

"bratowa która mnie nie lubi i zawsze mnie źle traktowała to miała większe prawa do nieruchomości niż ja. Ja nie miałam nic jako córka moich rodziców." i o tym wlasnie mowa w temacie

Jeszcze tacy rodzice nic nie zrozumieją i będą mieli żal, że dziecko pominięte w majątku w ogóle ma jakiś problem i pretensje. Moja matka tak słyszałam jak to kiedyś skomentowała to z nutą zniesmaczenia jakiemuś gościowi w ich domu, że cytuję "dziecko ci będzie jeszcze miało pretensje". A jeszcze co ciekawe wcale brata nie prosili by u nich mieszkał albo się nimi zajmował na starość. Brat sobie siedział z żoną za granicą dobrych kilka lat kiedy nagle sobie wymyślił, że sie sprowadzi na stałe do Polski i sie zwali rodzicom na głowe do ich domu wraz z żoną i dziećmi. Matka rok do siebie dochodziła po tej informacji.

czyli zwykla polska rodzina corkę wyzyskać, do przebierania pampesow i opieki nad starymi, a synowi majatki za nic

Bratowa ma klawe życie. Wychodzi sobie kiedy chce i ma 24 godzinną pomoc na wyciągnięcie ręki. Dzieci opycha mojej matce, bo uważa że to jej babciny usrany obowiązek. Kiedyś na jakimś spotkaniu powiedziała w obecności moich rodziców, że dziadkowie do pomocy są jak dupa od srania. Dodam, że opieka babcina tylko na barkach mojej matki bo bratowa ojca swojego nie zna, a matka bratowej jest w bardzo podeszłym wieku i to nią trzeba się zajmować. Bratowa wszędzie czuje się jak u siebie, szarogęsi się. Jest bardzo bezczelną osobą, arogancka, pewna siebie, wiele razy mnie ośmieszyła, upokorzyła, traktuje jak kogoś gorszego.

taaa:D starcy potrzebuja pomocy? k***in mikke ten co teraz ma nowa 33 letnia dziewczyne a prowadzi familiade po 70 karol strasburger marek kondrat urodziny w 1950 roku:o w tym roku urodzilo mu sie dziecko:o tak bardzo staruszkowie potrzebuja pomocy i opieki

gość dziś czyli bratowa wygrala i smieje Ci sie prosto w twarz jeszcze ciebie wyzwie i wygoni jak rodzice umra wspolczuje takiej krzywdy

To nie wina bratowych braci itp...tylko rodziców przed podjęciem tak ważnej decyzji powinni usiąść z dziećmi i sprawę przedyskutować. Siostra powinna zostać wypłacona żeby było uczciwie.Czesto jest też tak że rodzice dają temu z dzieci które się wyprowadza kawałek ziemi czy pieniądze ale dzieci często potrafią zapomnieć i mówią bo ja nic nie dostałem. ...

To nie wina bratowych braci itp...tylko rodziców przed podjęciem tak ważnej decyzji powinni usiąść z dziećmi i sprawę przedyskutować. Siostra powinna zostać wypłacona żeby było uczciwie.Czesto jest też tak że rodzice dają temu z dzieci które się wyprowadza kawałek ziemi czy pieniądze ale dzieci często potrafią zapomnieć i mówią bo ja nic nie dostałem. ...

ale dzieci często potrafią zapomnieć i mówią bo ja nic nie dostałem. ... nie martw sie wtedy znajdzie sie tlum chetnych zeby przypomniec ile kto dostal... chyba ze jedno napeawde nic nie dostalo i wtedy jest problem

Spokojnie twoja bratowa nic nie dostanie ,dostanie brat a jeśli umrze przed bratowa wtedy Ona odziedziczył połowę a resztę ich dzieci . Jeśli dzieci nie będzie to druga połowę odziedziczysz ty jako siostra.A do tego czasu bratowa w ten dom włoży swoją kasę na remonty itp....bo nie wierze żeby ten dom to była nowa piecio gwiazdkiwa willa

No i co z tego,że coś tam wyremontuje? Jej dzieci, jej geny dom dostana to przeciez z korzyscia dla bratowej a autorka sie po wynajmowanym tłucze, gdzie gowno ma z tego i je dzieci tez i ty mowisz spokojnie?

Może j brat miał podobny problem jak autorka . Ja dostałam dom rodzinny bo rodzice twierdzili ze łatwiej dogadają się ze mną niż z bratowa a brat dostał 3 hektary cześć na działkę a resztę sprzedac a kasa na rozpoczęcie budowy.Budowy nie rozpoczął mieszkali z bratowa na dole z rodzicami nie dokłada się do opłat bo odkładają na budowę non stop jeczal ze my mamy dobrze bo mamy dom za free a on musi budować. Trwało to 5lat męża to ruszylo bo siedzieli za free trawy nie skoszona bo to nie ich drewna nie narobia itp....Za kasę odłożone na remont domu kupiliśmy dom w stanie surowym dobralismy kredyt wyremontowalusmy od grudnia jesteśmy na swoim a brat nawet nie zaczął budowy.W Wielkanoc oświadczył ze skoro mamy swój dom to dom rodzinny mam mu zapisać ja na to ok ale on m wypłaca kasę za te 3h które sprzedał. ......rozpętała się piekło wyzwal mnie od pazernych suk bo mam swój nowy dom a on za stara budę do remontu ma mi dać kasę

ja nic nie dostalam zadnych hektarow, zadnego mieszkania z rodzicami siedze na wynajmie z mezem i dzieckiem od slubu

Ja tez nic nie dostalam, mój facet tez nie i musimy wynajmować. Nie pojmuje tego jednak czemu rodzice autorki przepisali dom na brata? Ja bym chyba zerwała kontakty z taka rodzinka...