Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaradni i niedojrzali dorośli

Polecane posty

Gość gość
Osobiście myślę, że ludzie o wiele lepiej przygotowywaliby się do rodzicielstwa gdyby myśleli o tym co będzie za kolejne 10 czy 20 lat. Widzę dużo osób które mówią o rodzicielstwie w kontekście tego co one będą robic jak dziecko podrośnie, nie wyobrażają sobie nawet co będzie robić ich dziecko, a to jednak drugi człowiek który bardzo zmienia dynamikę życia. I tak np. mogę mówić, że mając dziecko bralabym je na wycieczki na które sama chodzę, tylko co jak nie będzie chciało? Pewnie, mogę zmuszać, ale dla kogo to będzie przyjemność? Takich przykładów może być dużo i dotyczyć będą każdej małej rzeczy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 50 nie ciągasz dzieciaka ze sobą d końca swoich dni :-) tak jak nie karmisz cycem do 18 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj jeszcze większa bzdura, dzieci nie sa rodzicom nic winne! x przeciwnie, ja bym to jeszcze rozszerzyła - nie tylko rodzicom ale i wcześniejszym pokoleniom. Korzystasz z ich dorobku - chyba nie wychowałaś się w dziewiczej dżungli ze zwierzętami? - ktoś tę naukę stworzył, kulturę, sztukę (np.muzykę, której słuchasz), przedmioty, którymi się otaczasz. WSZYSTKO składa się na to kim dziś jesteś i co posiadasz. Cóż masz, czego byś nie otrzymał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale utrzymujesz i jestes za nie odpowiedzialna. Poza tym 10 lat to tez duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:51 - widze odmienny front, ja sie z toba nie zgadzam. Znasz takie powiedzonko "ja sie na świat nie pchałam/pchałem"? Pewnie znasz. Takze nie próbuj obarczac jakakolwiek (absurdalna) wdzięcznością dziecko, które zostało powołane przez osoby trzecie, a nie ze swojej własnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wiecej - niestety, ale gro z nas wychowało sie w rodzinach dysfunkcyjnych i niestety, ale liczba takich rodzin przewyższa ilosc rodzin zdrowych. Super, jesli dziecko ma piękna rodzine i wspaniałych rodzicow, wtedy moznaby poniekąd uzasadnić twoje zdanie, ze jednak dziecko, czy tez pózniej jako dorosły, moze czuć jakas tam wdzięczność. Ale tacy rodzice byli mądrzy i zdrowi, nie dość, ze dziecko miało spokojny i ciepły dom, to zapewne rodzice mu udostępniali możliwości do wszelkich dóbr, jakie wytworzyli poprzedni. Ale jesli nie miało tego, albo zostało opuszczone przez rodzica, badz miało w domu niewesoło - dalej podtrzymasz swoja teorie? Powiedziałabys to samo dzieciom z domu dziecka? Ze jednak wdzięczność rodzicom jest nieodłącznym elementem? Do mnie to nie trafia. Zobacz ile tutaj ludzi pisze, ze mieli do d**y dzieciństwo, jakos o wiele wiecej, niz tych, ktorzy pisza, ze mieli dobre i normalne... I o ile wyżej napisałam, ze gdzies tam poniekąd moge sie zgodzić, to teraz przyszło mi do głowy, ze nie, jednak dziecko nie jest nic winne rodzicom, dlatego, ze normalny dom i normalne dorastanie i idące z tym dobra - tak POWINNO byc, a nie tak MOZE byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam osób, które chcą sobie w prosty sposób zarobić 500-1500zł przy komputerze bez wychodzenia z domu. Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a ofertą, wejdź na poniższą stronie, zapisz się, a ja Ci wszystko wytłumaczę i podam szczegóły http://lukaszpawlowski.getleads.pl/jakzarobic-88380-40486-96220/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czyli ludzie którzy nigdy nie mają dzieci nigdy nie dojrzewają? " To zalezy co rozumieć przez słowo dojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaradność i dojrzałość nie ma związku z rodziną i dziećmi. Czy stara panna nie może być zaradna? Czy zaradna osoba nie może jeść lodów o jedenastej? Czy matka kilkorga dzieci jest zawsze zaradna? Czy fakt, że ktoś tyra od rana do nocy z definicji świadczy o samodzielności? Przecież różnie to bywa. A fakt, że grupa dorosłych na posiadówce zachowuje się jak nastolatkowie (rozmowy o muzyce itd.) jest tylko pozytywny - w końcu po to są imprezy żeby się wyluzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka - cała dyskusja chyba jest wlaśnie o tym czym jest dojrzałość. Dlatego pytałam tamtej osoby co ona o tym myśli. Zgodzę się też z gościem z 09:06 - nie ma obowiązku bycia wdzięcznym za to, że się jest. Jak dzieciństwo bylo udane to miłość do rodziców jest naturalna, podobnie jak wdzięczność czy chcęć pomocy. Uważam też, że rodzice którzy wymagają wdzięczności często na nią nie zasługują. Moi rodzice zazwyczaj pytali czy cieszę cię z czegoś co dla mnie zrobili, nie czy im za to dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Twoje szczęście i radość było dla rodzica wystarczającą "zapłatą". Wdzięczność jest jedną z cech dojrzałości. Człowiek dojrzały ma świadomość co komu zawdzięcza i wie ile co kosztuje. Wdzięczność jest też związana z wiekodusznością. Powiedzenie "ja się na świat nie prosiłem" w ustach człowieka dorosłego czy starego brzmi dość infantylnie, prawda? Dlatego powiedziałam, że dojrzewa się z dziećmi. Mając dzieci zaczyna się dostrzegać, ile potrzeba czasu, wysiłku, wyrzeczenia się swoich przyjemności czy potrzeb na rzecz drugiej, całkowicie zależnej od nas osoby-dziecka. Dokładnie tak jak wzięcie na siebie kosztów utrzymania czy trudów sprzątania po sobie. Wtedy nawet jeśli nasi rodzice nie sprostali zadaniom i popełnili błędy, rozumiejąc możemy im wybaczyć. Dojrzała osobowość to włąśnie taka osobowość, która uporała się ze swoją przeszłością, rozumie swoje uwarunkowania i ograniczenia i wzięła całkowicie odpowiedzialność za swoje życie, za to "co dalej". I jest wdzięczna za dar życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to mi chodziło - oni nie muszą prosić o moją wdzięczność bo to przychodzi mi naturalnie. Ktos kto musi prosić na nią nie zasługuje jako rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś hmmm może nie tak do końca? prosić może nie muszą, może i nie powinni ale brak może boleć, prawda? a dziecko dojrzewa (albo i nie) w różnym czasie. Bywa, że się rodzic tej wdzięczności przed śmiercią nie doczeka. A przecież każdy z nas, ten dojrzały też, gdzieś głeboko w środku pozostaje dzieckiem. Bóg-Ojciec jest nie tylko sprawiedliwy, jest też miłosierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli twoje dzieci cie nie kochaja to cos w wychowaniu poszlo nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [13:19 jest wiele przyczyn dlaczego coś idzie nie tak ale jeśli mówisz to bezpośrednio do mnie, to moje dzieci są jeszcze małe, wszystko przede mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie, nie bezposrednio do ciebie! Raczej na zasadzie zlotej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×