Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Będę zeznawała na sprawie rozwodowej mojego syna i chcemy odebrać jego syna mat

Polecane posty

Gość gość

- temat się nie zmieścił. Chcemy odebrać syna jego matce. Wg nas nie umie się nim zajmować, ciągłe awantury są, wnuk jest zestresowany. To małżeństwo było błędem, szkoda że dopiero teraz syn to zobaczył. Synowa oczywiście widzi wszędzie błędy tylko nie w swoich oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co w związku z tym? Chwalisz się czy żalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy, że synowa źle zajmuje się dzieckiem? Mam nadzieję, że patrzcie na sprawę z punktu widzenia dobra dziecka, a nie własnych rozgrywek i zemście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba suce za karę odebrać dziecko! Tyle lat zmarnowala naszemu kochanemu syneczkowi to musi za to zapłacić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się już rozwiedzie z Twoim synusiem to i awantur nie będzie. Kobieta uspokoi się. A Ty przestań wtrącać się w ich życie, bo może Ci to bokiem wyjść. Mądra babcia nawet i po rozwodzie ma dobre kontakty ze swoimi wnukami, a byłe synowe nie utrudniają ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dziecko. Starzy się beda szarpać jak psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty też widzisz błędy tylko u synowej już orzeklas że ona się własnym dzieckiem nie umie zajmować i ty już wiesz wszystko lepiej, nie osmieszaj się hipokrytko bo póki co to ty masz klapki na oczach ale idź do sądu i walnie wykładzie o tym jak matka się własnym dzieckiem źle zajmuje i wszystko jej wina haha już widzę jak sąd ci dziecko przyznaje, zobacz nawet jak ty piszesz szajbusko, w liczbie mnogiej, że "chcemy" odebrać. Czyli kto? Ty i synuś? Nic dziwnego, że się rozwodza skoro w tym małżeństwie były 3 osoby, a ty uwazalas się tam za najważniejszą. Współczuję młodym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie takie to proste. Jej adwokat zada ci pytanie, w jaki sposób pomagałaś synowi i synowej. Szczególnie synowej, jaki miałaś do niej stosunek i czy to nie ty doprowadziłaś do konfliktów i rozpadu małżeństwa. Ogólnie współczuję, a chcieć to możesz, ale jak naprawdę kochasz syna i wnuka, to dorzuć się do alimentów, bo dziecko i tak zostanie przy matce. Nawet jak masz drogiego adwokata, to niewiele pomoże. A zawsze możesz zostać oskarżona o fałszywe zeznania, a za to się odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy wnuk jest zestresowany, jak jest u 'tatusia' to tepa cipo jest zestresowany przez ojca nie przez matke, siedzisz u niej w szafie ze wiesz jak sie nim zajmuje? obyś zaplaciła jeszcze za to pindo stara, mam nadziej ze wnuk za kilka lat zobaczy jaka ma 'babcie' i kopnie cie w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech twoj synalek nie wszczyna awantur i nie stresuje dziecka. synowa sama ze sobą sie kłoci? hahaha, dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy wiecie ze ojciec ma takie same prawa do dziecka i nigdzie nie jest powiedziane ze sad da opieke zonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec, NIE TESCIOWA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale są daje opieki matkom, no sorry, możesz tu pluc w monitor i krzyczec że teoretycznie nie musi tak być, ale orzecznictwo jest orzecznictwem, tego faktu nie przeskoczysz. malutkie szanse za danie dziecka ojcu, jesli oboje są OK to na 100% dostanie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie. Sad ocenia sytuacje materialna rodzicow a jesli matka chce sie wyprowadzic to czy zabierajac dziecko nie bedzie sie wiazalo to ze zmiana szkoly i otoczenia. Wiem co mowie bo sam jestem ojcem i dzieci zostaly u mnie mimo ze zona chciala je zabrac. Owszem wciaz w wiekszej ilosci przypadkow dzieci zostaja przy matce i w wiekszosci przypadkow slusznie ale nie te czasy juz ze sad z automatu cos daje. Dlatego takie sprawy sie ciagna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i dodam ze sedzia byla kobieta. Dzieci zostaly u mnie bo mialy blisko szkoly i przyjaciol, psycholog ocenil wiez ze mna na bardzo silna. Moja byla zona jest osoba rozchwiana emocjonalnie, co chwila zmieniajaca zdanie i troche niedojrzala. W sadzie zeznawala zarowno moja rodzina jak i ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE ROZUMIEM TEGO TEMATU autorka ani o rade nie pyta , nie rozumiem celu tego wpisu , ok bedzie zeznawala i co? chca odebrac dziecko ( hehe to chociaz to smieszne) i co my do tego mamy ? o co chodzi , wie ktos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pzeciez to prowo jest , zeby znowu byl temat o tym jakie to tesciowe sa wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna rzecz którą mogę w tej chwili doradzić to kontakt z dobrym adwokatem, z mojego doświadczenia polecam Pana Piotr Nawockiego, 91-347 Łódź, ul. Brukowa 6/8, II piętro, lokal 225 tel. 692-975-652

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z opieka naprzemienna? 2 tyg u ojca 2 u matki. Mieszkam za granica i tak tu jest najczesciej rozszadzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw będą rozprawy pojednaecze i może jeszcze się dogadają. Nie rozumiem tylko co Ty w tym wszystkim masz wspólnego? Jesteś babcią, a nie kobietą Twojego syna. To Twój syn chce odebrać dziecko matce, a Twoja rola owszem jest ważna, ale nie taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruddaa
Uff jak to dobrze że matka dziecka uwolni się od toksyczne synowej. Od faceta też skoro to taki maminsynekmaminsynej słuchając mamusi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie "mamusie" jak ty, powinny mieć zakaz zbliżania do młodych od razu po ślubie. Pewnie gdybyś się nie wpierd//lała, to oni żyli by sobie swoim życiem i większości problemów by nie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do awantury potrzebne są dwie osoby to raz, bo synowa chyba sama ze sobą się nie kłóci. Jesteś toksyczną teściową skoro mieszasz się w sprawy swojego synusia. To są dorośli ludzie. Pamiętaj, że sprawa o dziecko jest osobno a nie na sprawie rozwodowej i Twój syn tak samo będzie prześwietlany na każdym kroku jak Twoja synowa. I czym więcej będziesz mącić, tym bardziej będą węszyć. I na takiej sprawie, czym więcej mówisz przeciw swojej synowej, by udowodnić jej winę, tym bardziej jesteś na celowniku, bo Sąd Rodzinny bierzebpod uwagę dobro dziecka a nie Twoje zbędne gadanie. Poza tym Ty jesteś osobą trzecią, która na co dzień z nimi nie mieszka, więc Twoje zdanie nie bardzo będzie brane pod uwagę. Sąd Rodzinny nie jest głupi, prowadzi tysiące takich spraw na rok i w mig rozgryzają osoby toksyczne. Jak będziesz za dużo gadać, to sam Ci zwróci uwagę. To nie jest Sędzia Anna Maria Wesołowska w TV. Tam jako świadek odpowiadasz tylko tak lub nie na pytania sądu a Twoje zbędne gadanie sąd ma w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat się nie zmieścił, bo toksyczna teściowa napisała zbyt długi esej, jaka to synowa jest zła uahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz wielką krzywdę swojemu synowi i wnukowi. Gratulacje dla dziewczyny, że się z tego towarzystwa "my" uwolniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj te mamusie i ich biedni synkowie... Kobieta potrafi sama podjąć decyzję o rozwodzie, ale panowie muszą kurczowo trzymać się swoich mamusi i z nimi ustalać strategię sprawy. Wnukowi na pewno u babci będzie lepiej niż u mamy, która zmarnowała tatusiowi życie i jeszcze chce zniszczyć je własnemu synowi. SKANDAL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już było tępa idiotko prowokatorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów komuś się nudzi i wymyśla głupie tematy, a wy sie nakrecacie. Akurat na tym forum przesiadują babcie i biegle władają komputerem. Nawet umieją napisać polskie znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×