sam mnie zostawił a teraz pisze do mnie jak mu swietnie w nowym związku

Żadnych tanich chwytów z nowym związkiem. Piszesz, że nie życzysz sobie żadnych kontaktów z jego strony i to ostatnie ostrzeżenie. Następna próba kontaktu poskutkuje zgłoszeniem na policję. I tyle. Oczywiście musisz być konsekwentna.

Ewa333333 dziś a ty taka mądra, a jedyne co z twojej wypowiedzi poszło, to złośliwość i w czym problem że dziewczyna tu pisze, od tego jest to forum. Masz 46 lat zajmij się sobą, a nie czytaniem czyiś rozkim. Widzisz jak łatwo lecieć twoimi "mądrościami".

Ciesz sie ze uwolnilas sie od czlowieka ,ktory Cie oklamywal,a do tego naduzywal alkoholu. Nie ma czego zalowac,tak samo jak nie ma sie czym przejmowac...byc moze zniszczyl by Ci zycie. To ze pisze do Ciebie,swiadczy to o tym, ze to On chyba nie moze sie pogodzic z faktem ,ze juz nie jest z Toba....tylko ze On Ci tego nie powie wprost,bo On zerwal,wybral ta druga i zakazal Tobie zebys do niego nie pisala (jakie to niedojrzale)byc moze myslal,ze nie bedziesz mogla bez niego zyc....wiec napisal zyczenia swiateczne,zebys sobie o nim przypomniala. Potem napisal wiadomosc ze juz znalazl to czego potrzebowal i to co najwazniejsze....jak myslisz po co On wysyla Ci te wszystkie wiadomosci....wlasnie po to zeby Cie celowo wyprowadzic z rownowagi,ze moze w Tobie zazdrosc sie obudzi i bedziesz go prosic ,aby wrocil....to jest jego taka taktyka....nie daj sie nabrac na jego gierki. Ja bym zmienila numer telefonu na Twoim miejscu(jesli to mozliwe)wtedy dopiero by go szlak trafil ,jakby juz nie mial z Toba kontaktu... Przestal by Ci zatruwac zycie...chwalac sie jaki to On jest szczesliwy i czy przyjdziesz na slub,jakby sie zenil....Typowe zagranie,bys poczula zazdrosc ,ze niby taka dobra partie(jak On) stracilas.... Jesli bedzie chcial sie z Toba kontaktowac nie odbieraj i nie odpisuj...a najlepiej poszukaj sobie kogos....:)

samodzielność nie powoduje tego ze nie ma sie zadnych emocji, coś jednak nas łaczyło i to że juz nie chcę z nim być nie oznacza, ze nie potrafi mi być przykro, nie zaboli, albo nie wkurzy. Zeby nie było emocji to musi minąć troche czasu

i szukam sobie kogoś, ale to nie takie łatwe :)