Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzisiejsi faceci to dno, imponuja im kobiety z kasą i karierą

Polecane posty

Gość gość
gość dziś - czy ty czasem nie robisz projekcji własnej frustracji? Jesteś strasznie chamska, a to pierwszy sygnał ;) Wyobraź sobie gdyby twój mąż był takim samym "wolnym duchem". Ciekawe jakby to wyglądało. Jeżeli o mnie chodzi to nie przeszkadza mi przebywanie z ludźmi z którymi mam wspólne tematy. Na studiach też siedział "od tej do tej", więc ten model mnie specjalnie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, nie! W żadnym wypadku nie jestem księgową! Ten zawód jest za sztywny nawet jak dla mnie :) Co do wiadra pomyj, nie wiem jak temat rozwijał się, ale z paru pierwszych stron wiem, że pomyje to poleciały na glowy kobiet które miały szczęście mieć lepszy start w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:07 Ten mąż to straszliwie cię boli. Czyżby jakiś żal do losu, bo twój mąż nie do końca c***asuje? Twój pewnie ma poglądy ze kobiecie trzeba nałożyć chomąto i orac nią pole. Ma pracować, oprócz tego jeszcze rodzic, szybko wracać do pracy, dużo zarabiać, być zaradna - to po co ci facet? Jesteś samowystarczalnym robotem wielofunkcyjnym. Jesteś jak mężczyzna, tylko gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założę się że większość jest bezdzietna lub samotne matki. Gdzieś frustrację wylać trzeba, żeby was całkiem żółć nie zalała, co nie? xxx Saotne matki to jeszcze ewentualnie rozumiem. Ale dlaczego bezdzietne miałaby być sfrustrowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - wspominam o tym, bo widziałam argument, że jak facet dużo zarabia to kobieta już nie musi. Nic mnie nie boli. Mój mąż docenia moją ambicję, dlatego jest moim mężem. Z moimi poglądami i systemem wartości nie wzięłabym kogoś dla kogo kobieta powinna siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do tej osoby co nie wraca styrana i wymieta: dla mnie każda praca gdzie są sztywne ramy typu Masz siedzieć w biurze z x osobami tyle i tyle godzin od tej do tej, jest wyczerpująca. xxx Jasne. Tylko, że nie wszyscy odbierają to tak jak Ty, i może się zdarzyć, że taka praca dla kogoś będzie przyjemnością. Możesz też o tym nie wiedzieć, ale śa jeszcze zawody, w których nie trzeba "siedzieć w biurze z x osobami tyle i tyle godzin od tej do tej". Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś choćby ze starości, złośliwe kobiety szybciej się starzeją i brzydną xxx To również może spotkać kobiety, które nigdy zadną praca się nie skalały. Więc nie wiem co to za argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a niby w czym się to chamstwo przejawia? Co do meritum, skoro pracujesz bo przyjemność sprawia ci przebywanie wśród podobnych sobie - jak to się ma do wcześniej wymienianych powodów - nie przyszło ci do głowy, że przebywanie z własnym dzieckiem, opiekowanie się nim, uczenie go pierwszych słów i kroków etc. etc. może być daleko bardziej fascynujące niż pogawędki i ploteczki w pracy? tertio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszlo, dlatego wcześniej pisalam, że rozumiem kobiety które zostają kilka lat w domu. Po prostu ja sama wolałabym być przygotowana mając dobrą pozycję zawodową przed taką przerwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie pisałam, ze pracuję "dlatego", że lubię przebywać z tymi ludźmi. Napisałam, że mi nie przeszkadza praca z nimi bo ich lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale to tobie i tobie podobnym przeszkadza inny styl życia i inne wartości. Z natury jestem przekorna i dostrzegam, że idziesz z prądem, jesteś produktem swoich czasów, nic w tym zaskakującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A Ty jakim produktem jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja np.jestem reliktem dawnych czasów i dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyli jesteś produktem dawnych czasów. I co? Czujesz się lepsza od innych "produktów"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skoro z ciebie taki wolny duch czytać sierota życiowa co nie potrafi się utrzymać to może pozwól mężowi też być takim wolnym duchem skoro to takie fajne???? Jemu nie wolno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolno mu, ale on nie chce. On jak nie pracuje zawodowo to źle się czuje, nie lubił nigdy jeździć na urlopy, nawet jak się nie znaliśmy (uprzedzam insynuacje jakoby nie chciał jeździć akurat że mną)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo to ciężko ci zrozumieć takie podejście i zarzucasz kobietom frustrację jak są podobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kobiet w tym kraju niejeat w stanie utrzymać siebie i dzieci bez pomocy męża lub rodziny. Czy to wg ciebie znaczy że są nieudacznikami? Wyjdzcie poza swoje ciasne ramy, zakute warszafffskie kurze łebki, to że w dużym mieście zarabia się więcej nie oznacza, że jesteście większością. P.S. Samce alfa nie lubią kobiet, które zarabiają tyle co oni lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Samce alfa nie lubią kobiet, które zarabiają tyle co oni lub więcej. xxx No i? Myślisz, że każda kobieta nie mysli o niczym innym tylko rodzeniu dzieci samcom alfa? Niektóre wolą być samicami alfa. A jeszcze inne maja gdzieś powielanie swoich genów i bawinie potomstwa jakiemukolwiek samcowi. W dzisiejszych czasach kobiety naprawdę mogą robić co chcą. Chcesz być tylko samicą? Proszę bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to nie psy, a nawet w stadach rola "samca alfa" nie jest tak oczywista jak do niedawna sądzono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do tej osoby co nie wraca styrana i wymieta: dla mnie każda praca gdzie są sztywne ramy typu Masz siedzieć w biurze z x osobami tyle i tyle godzin od tej do tej, jest wyczerpująca. xxx Na całe szczęście chyba żadna z nas zabierających głos nie cierpi na nerwicę lękową i fobie społeczną, która powoduje irracjonalny dyskomfort z kontaktach z innymi ludźmi na polu zawodowym. Abstrahuje już o odppwiedzialności dorosłego człowieka za samą siebie, a jako, że człowiek jest istotą społeczną z punktu widzenia natury twoje lęki to jakieś mocne zaburzenie. Powinnaś to przepracować choćby i z pomocą terapeuty, od problemów się nie ucieka jak mały bejbuszek jak to obecnie czynisz, spróbuj stawić im czoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ludzie to nie psy, a nawet w stadach rola "samca alfa" nie jest tak oczywista jak do niedawna sądzono xxx No wiesz, niektore ludzkie samice bardzo się przejmują tym kto podoba sie samcom alfa a kto nie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, ale nawet w tym temacie zabrały głos dziewczyny, którym się względnie powiodło na polu zawodowym albo nawet coś odziedziczyły po rodzicach i zasugerowały, że interesuje je wyłącznie facet o podobnym statusie materialnym i zaradności życiowej. Albo po prostu z perspektywami na to. Ja jestem aktualnie na dorobku, ale również jakaś ciamajda bez krzty ambicji nie interesowałaby. Niemniej zmierzam do tego, że panowie mogą sobie celować w owe osławione laski z kasą i karierą, ale jakieś 90% z nich i tak dostanie kosza, bo nie będzie spełniać wyśrubowanych oczekiwań. Także, z czym macie problem? Przecież te 10% to mały wycinek populacji, zawsze jest 90%. Możecie mieć jeszcze prostych chłopów kochających szczerze, z którymi założycie rodzinę, wspólnie utrzymacie dzieci i wychowacie je w duchu dalekim od materializmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:22 Bo co, bo ty tak chcesz? Nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem, raczej dnem intelektualnym. Sama się wybierz do pana wypisującego żółte papiery, a nie, szukasz chorób u innych. I jakiej fobii, debilko? To, że ktoś lepiej się czuje, pracując z domu, pracując z ludźmi jak najmniej i mając maksymalnie trzydniowy tydzień pracy, to twoim zdaniem objaw fobii społecznej? Weź jakiś cięzki przedmiot i piertolnij się w ten pusty łeb, może się dwa neurony spotkają i finalnie coś wreszcie zatrybi. To, że ty masz mentalność niewolnika, który wspaniale czuje się jako pionek w grze, trybik w maszynie, najlepiej wszyscy tak samo ubrani, identyczne zachowania i zwyczaje, nawet żrecie to samo na lunch, to nie znaczy, że każdego kręci praca od 8 do 16 tudzież od 9 do 17, szrot na raty i karta z debetem jako szczyt marzeń. Powiedz jeszcze o darmowej opiece zdrowotnej, już każdy ma pory pełne kału, normalnie takie luksusy! Chyba tylko dla niewolnika, z takich się twoi szefowie cieszą, przyłazi z uśmiechem na ustach na 8 h, zostaje na nadgodziny, nada się takiej jakieś śmieszne stanowisko z nowomowy a la doradca interpersonalny, młodszy specjalista od spraw świeżego powietrza, i już czujesz sie tak nobilitowana, tak wspaniała, że mają ciebie w garsci. Nie widzisz, że oni cię doją? Mój kolega założył firmę, mówił mi"kurcze, wezme jakies naiwniary, zapłacę im pare koła, nadam tytuły, będą zapiertalać jak w zegarku i jeszcze sie cieszyc, a ja będę liczył kasę". ja może nie jestem jak on, ale nie jestem też pionkiem. Wolę swój wolny zawód, ale co niewolnik może o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo co, bo nie-materialista to od razu prosty chłop? Co za debilki tu siedzą...Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:22 Żadna z "WAS"? To ciebie jest kilka? Jest was wiele? :P Ta choroba nazywa sie schizforenia :) Nie wal już ściemy, dobrze widać że dublujesz swoje posty, bronisz sama siebie, fakt, masz może jakieś popleczniczki ale da się ciebie łatwo rozpoznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No i polał jad i wylała frustracja. Miałyście rację co do tej pani....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHA jak ktoś nie lubi kisić się w biurze, pracować w grupie to znaczy że ma fobię społeczną :) Takie rzeczy tylko na kafe. w takim razie wszyscy moi znajomi informatole mają fobię społeczną, bo nie lubią pracowac z ludzmi, lecz z maszynami :D i chetnie robia to z domu. no widzisz i wlasnie dlatego, ze ty myslisz jak myslisz, nigdy nie staniesz sie milionerka, bedziesz popuszczała w pory ze szczęscia, że masz te 5 tysiecy na koncie co miesiac, wiesz co, nie szczyć się tak tym, prostytutka zarabia jeszcze więcej od ciebie. czy to oznacza, że masz zostać prostytutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:50 Na ciebie tyle jadu to za mało, zapluta karlico intelektualna. To naturalne, ze jak ktos cie obraza, to sie bronisz. Choc pewnie ty rozkwitasz najbardziej w atmosferze wzajemnego gnojenia i plucia na kogos (no i takie wlasnie babska dzisiaj robia najwieksze kariery)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta pani od "mialyscie rację co do tej pani" - jakie miałyście, jakie miałyście? przeciez ty sama to wklepujesz w uporem maniaka, z wypiekami na twarzy spedzasz na kafe wieczór, zakompleksiona amebo. I kogo ty chcesz oszukać? twoja kariera to jest kariera, ale frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×