Dlaczego nie płacicie za siebie na randkach???

dziś To ten kto napisał o zasadach savoir vivre'u powinien się mocno p*****lnąć w czółko. Kto to wymyślił, że nawet jak kobieta zaprasza na randkę to i tak płaci facet? Może mi jeszcze powie, że wytłumaczenie jest takie: "bo się zgodził iść na randkę". No ludzie k***a bez przesady.

Zawsze to milej dla kobiety jak płaci facet, nawet jeśli to ona zaprasza. Oznacza to, że ma on jakieś podstawowe zasady kultury i szacunek do kobiety. Stara się pokazać, że jest tym, na którego ona zasługuje.

Zawsze płacę. Może na 1 w życiu nie zapłaciłam

gość dziś Czy ty siebie słyszysz (pewnie jesteś kobietą)? To by oznaczało, że facet ma być waszym wiecznym sponsorem. I tylko po to żeby słuchać głupiego p********ia nacodzień, wiecznych pretensji, obleg i wytrzymywania fochów w zamian za seks raz w tygodniu? To już taniej iść na d****** Dobra k***a kosztuje 200-300 zł za godzinę.

ludzie nauczcie sie zasad KTO ZAPRASZA TO PLACI!!!!

gość wczoraj tak, ona wtedy wie że dorwała jelenia i można zaczynać go skubać do kości a potem wymienić na bogatszego, cwane suki

A co wy takiego cennego macie kafeteryjne biedaki że drzycie jak osika na wietrze myśląc o oskubaniu przez złe kobiety? Bez jaja haha. Jak skubac to barwne ptaki a nie wychudzone kurczaki zrace własne g****o

gość wczoraj Zawsze płacę. Może na 1 w życiu nie zapłaciłam >>> Brawo, ale jesteś rzadkim wyjątkiem z reguły i masz klase. Reszta tanich dziffek uważa że im się należy bo odpłacą kiedyś w naturze. Zgroza. Co za czasy.

gość wczoraj jest tyle dziffek że ceny są minimalne, zdarza się za 100 fajną dorwać, 200-300 to chyba jakieś VIP ( choć to tylko ściema, bo to taka sama kurrrfa jak te inne ). Panny same konkurując z innymi pipami zaniżają nawzajem ceny do absolutnego minimum. 100 to standard w średnich lub mniejszych miastach, a nawet w dużych się zdarza bo kurrrewek jest setki tysiące.

Dziwka za siebie nie placi na spotkaniu drogi autorze? Nie wiedziales o tym? Pozdrawiam :)

No i durne baby chciałyście równouprawnienia to proszę bardzo. Teraz doopa boli?

"kto zaprasza ten płaci" no żesz kùrwa, a co ja idę na kawę całą paczką z koleżankami z pracy? Rozmawiam z kobietą widzę że jest mną zainteresowana i chce ją poznać bliżej ale to ja muszę zaprosić, jechać po nią, zapłacić, odwieźć. Masz ochotę iść ze mną na kawę? Jasno i wyraźnie ty ze mną, mamy mówić "jutro o 18 idź sobie obejrzeć ta kawiarnie na rogu"?

Ja mam ochotę iść z Toba na kawę ;-) ale komornik mi konto zajął :P

Kobiety nie zapraszają was bo im na was nie zależy. Wam zależy na ciipkach dlatego zapraszacie i musicie płacić. Zawsze znajdzie się chętny za kobietę zapłacić dlatego jesteście na straconej pozycji

i po co znowu to goowno podnosicie?

Podnosimy, bo niektorzy nie wiedza, ze zawsze PLACI TEN KTO ZAPRASZA. Jak sie idzie grupa i ktos powie "zapraszam na piwo" - to on placi. Jesli natomiast z kolegami umawiamy sie: "idziemy na piwo jutro o 18°° - kto sie przylaczy" - to wiadomo, ze kazdy placi za siebie.

gość wczoraj jeśli oceniasz człowieka przez pryzmat materializmu to pusta z ciebie krowa, twoje życie zawsze będzie zjébane

gość wczoraj jest za dużo desperatów w postac****esków i dlatego baby się przyzwyczaiły do tego stanu rzeczy, ale ta epoka się szybko kończy, bo desperaci zostają wyskubani i coraz ich mniej, więc nie będzie już tak łatwo haha

gość wczoraj czyli tekst na podryw baby ma brzmieć "Ide w sobote na kawe czy się do mnie przyłączysz?", musze to zanotować bo się przyda, wtedy nie będzie niedomówień czy ją czasem zapraszam tylko że dobrowolnie ona się dołącza i ma przynieść swoją kase. Zagadka rozwiązana.

Kobiety nie placa bo sa egoistkami i skapczyniami!

Jak mezczyzna ma placic to baby maja dawac szpary i wszyscy beda zadowoleni.

Po co kobiecie randka z facecikiem ktorego nie stac na kawe czy cos tam innego. Do czego sie taki nadaje? Zadna madra kobieta takiego nie bedzie chciala. Facetma byc mezczyzna i juz. A jesli taki nie chce zaplacic za kobiete to jest ujem. Jesli to jest spotkanie kolezenskie to co innego, wtesy kazdy placi za siebie.

nie zauważyłam, żeby jakaś epoka się kończyła, mój facet za mnie płacił jak zaczęliśmy się spotykać; nie wymagałam niewiadomo czego, ale kino, kawa czy pizza płacił. nikt wam płacić nie każe, ale wtedy ktoś inny zgarnie wam kobietę sprzed nosa, widocznie kobiety są cennym nabytkiem i faceci są skłonni płacić by się z nimi zadawać

Żaden nie odpowiedział co takiego ma, że boi się oskubania przez materialistki. Jak masz mieszkanie, super furę, kasę na koncie i ekstra robotę to wiesz ze majątek zgromadzony przed ślubem jest tylko Twoj i możesz sobie zawrzeć intercyzę-jeśli mowa o żeniaczce. Jeśli zaś szukasz jakiejś bratniej duszy na niezobowiązujące dymanko, to daj jej wcześniej znać-gwarantuje, ze frajerka do wykorzystywania się nie znajdzie bo takie głupie dawno wyginęły. Trzeba się szanować.

Moj facet zawsze płacił za rozrywki typu: kino, knajpa, wycieczka, hotel. Natomiast ja kupowałam mu np. fajne koszulki, kosmetyki czy zapraszałam na obiad ktory sama ugotowałam, czesto siedzieliśmy u mnie w domu i wtedy ja dbałam o to co na stole. Nikt nie miał do nikogo pretensji , było fajnie. Związek sie zakończył bo w innych kwestiach już tak ładnie sie nie dogadywaliśmy .

..... bo większość bab to skąpe K*URWY !!!

bo zarabiamy mniej zapyziały ułomny ciulu, tym samum jestesmy dyskryminowane na tle płci w zakładach pracy pod względem płac, więc o jakiej równosci tu mówisz upośledzony umysłowo cieciu? Dlatego nie płacimy i płacić nie bedziemy palancie

gość dziś a kto wam broni zarabiać więcej? albo iść do firmy gdzie baby rządzą i wam dużo płacą? jest wolny rynek

gość dziś że "mało" zarabiacie to nie znaczy że macie sępić z facetów..... większość ludzi jak nie ma kasy to nie idzie obrabować banku tylko idzie pracować

Dna randce nikt nigdy nie pozwolił mi zapłacić za siebie chociaż chciałam , nie będę walczyć z facetem o rachunek.