Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W ciąży mój biust urósł o 6 rozmiarów. Chyba nie będę karmić piersią.

Polecane posty

Gość gość

Jestem sfrustrowana. Jestem w 34 tyg ciąży, a mój biust urósł z rozmiaru 75D do 75J. Nie przytyłam jakoś drastycznie - 12 kg, a mimo to moje piersi już nie przypominają piersi a wielkie wymiona :-( Bardzo źle czuję się z tym i fizycznie i psychicznie. Siadają mi plecy, bolą, drogie staniki są niewygodne, bo albo szwy mnie podrażniają, albo jak np. leżę na boku, to fiszbiny się wbijają. Miękkich staników nie będę nosić, bo nie chcę potem mieć zwisów do kolan. Zaczęłam myśleć o karmieniu :-( Już teraz wiem, że po samej ciąży będą wyglądać masakrycznie, pojawiaa się w mojej głowie pytanie - jak będą zatem wyglądać po kilkumiesiecznym karmieniu... Mozecie nazwać mnie egoistką, czy jak tam chcecie, ale chyba żadna kobieta nie chce mieć dwóch naleśników zamiast piersi :-( Bardzo źle się czuję z moim pięknym dotychczas bisutem, nie akceptuję siebie w takiej wersji. Czy są szanse, że jakimś cudem nie będzie tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, cycki ważniejsze od dziecka... Stać cię na dzieciaka, a nie stać cię na rekonstrukcję cycków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież dobry stanik kosztuje tyle samo, niezależnie czy on jest na maleństwa 75D czy na sporo większy biust. A jeśli fiszbiny przeszkadaja (nie muszą, może to być kwestia złego dobrania - np. są za wąskie albo za długie), to przecież możesz np. nosić staniki sportowe bez nich, nawet zwykłe mogą być niezłe (na Stanikomanii ostatnio była recenzja całkiem udanego modelu i to polskiej marki). Fiszbiny pomagają podtrzymywać i rozdzielać piersi, ale nie są bezwzględnie potrzebne. Dobrze, że masz świadomość doboru właściwych staników - to noszenie byle jakich czy źle dobranych staników w czasie ciąży i karmienia odpowiada w znacznej mierze za zły stan piersi (skóra czy więzadła mją a swoją wytrzymałość, im bardziej im pomagamy, tym lepiej trudny okres zniosą). Nie martw się na zapas, noś dobre staniki, masuj biust nawilżając i natłuszcając skórę, będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy srak będziesz miała zwisy, po tym jak ci zejdzie woda i mleko z piersi, nawet gdy nie będziesz karmić. Sama ciąża wpływa decydująco na kształt piersi. Karmienie już minimalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego ty się kobieto spodziewałaś mając 75 D ? :D:D wiadomo, że duże biusty wyglądają o wiele gorzej po ciąży niż te mniejsze i dla tych pierwszych grawitacja jest bezlitosna... choć dobry stanik może minimalnie coś tam pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maleństwa? W rozmiarze D? Puknij sie w ten pusty baniak. Jak D to sa malenstwa to Ty masz pewnie cycki jak łeb. Ani to seksowne ani apetyczne. I żeby nie było, że mnie oburzylo to bo mam D. Nie ja mam miseczke B. A D to juz jest kawałek cycka moim zdaniem w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona miała super duży już jędrny biust a teraz po ciąży zamiast podniecać wywołuje odwrotny efekt, wygląda jak stara Indianka z wiszącymi fałdami, biustonosz nic nie zmienia, piersi w nim to nie ładne kule tylko na srodku wklęsłe a z przodu wylewające się. Wygląda paskudnie, układa się jak luźny worek z wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak będzie źle to niech już wybierze dobro dziecka - czy to będzie biust bardzo czy baaardzo rozciągnięty w tym momencie nie zrobi różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz karmić krótko. Załóżmy 2 m-ce a potem odstawić. I ni czuj się jak egoistką, niektóre kobiety nie mają pokarmu i ich dzieci też są zdrowe. A Twoje samopoczucie i zdrowie jest na równi ważne ze zdrowiem dziecka. Ciąża zmienia dużo w ciele kobiety i karmienie też ma wpływ. Więc jeśli masz mieć potem ekstra kompleks na punkcie swoich piersi to karm przez krótki czas albo wcale. Mama ma być szczęśliwa a nie smutna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie karmiłam wcale (nie było możliwości) i biust został jędrny jak przed ciążą, tyle że zmienił się z 75C na 75D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam właśnie zamiar karmić jakieś 2 m-ce. Nie chce aby ciaza zmieniała moje cialo w sposób drastyczny a i też ze względu na luz ... Nie będę uwiązana cały czas za cycka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto. Kp nie zmienia wyglądu biustu. Poczytaj sobie badania. To przez ciążę biust się najbardziej zmienia. Zobacz u Ciebie, urosl o kilka rozmiarów. Także karm albo nie Ale to przez ciążę twój biust nie będzie już nigdy taki jak kiedyś, nie kp. A może brzuch też będziesz miała rozciągnięte przez kp? Pomysł przez chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Srystki, nie laktoterrorystki. Piszą prawdę jedynie. Poza tym po ciąży to nabrzmienie jest jednak trochę mniejsze, bo regularnie pozbywasz się pokarmu (a pod koniec ciąży ma się maksymalnie napuchnięte piersi). Zawsze można też odciągać przez laktator i nie dopuszczać do większego nabrzmiewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma wpływ nawet na rozumowanie. Sama ciążą tez ale karmienie przedłuża ten efekt i rozciąga skórę na dłuższy okres czyli ciężej jest jej wrócić do stanu poprzedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jak ty sobie wyobrażasz 75d? Przecież to jest MAŁY BIUST!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. Widzę, że jak zwykle - jak kafeterianka nie dokopie innej kobiecie, to kafeterianka nieszczęśliwa... Nie jestem typem matki polki, która przekłada dziecko ponad wszystko, bo uważam, ze jestem równie ważna ipo porodzie nadal będę KOBIETĄ, ŻONĄ. Co jest złego w tym, że chcę jeszczed wyglądać atrakcyjnie? fajnie jest krytykować komuś komu piersi urosły z B do C, no ale sory, co wy możecie wiedzieć jak czuje się kobieta z 6 rozmiarów większym biustem. To jest psychiczna i fizyczna masakra. Ból pleców codziennie. Co może o takim bólu powiedzieć kobieta z biustem w rozmiarze B ? Czuję się jak dojna krowa, nie mieszczę się w bluzki i to nie ze względu na brzuch, bo w biuście mam 10 cm więcej niż w brzuchu! Dlaczego tak łatwo wam kogoś ocenić? Może przyczepcie sobie 4 kilogramowe paczki cukru na wysokośc****ersi i noście je kilka miesięcy...A jaki rozmiar będę mieć przy nawale pokarmu? M ? N? Są takie w ogóle? Najlepiej skwitować - i tak będziesz miała zwisy, to karm. Swojej przyjciółce, siostrze też byscie tak powiedziały? Trochę empatii ludzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda, ze karmienie już praktycznue nie zmienia biustu, a jedynie ciąza. to tylko laktoterrorystki tak wmawiają kobietom, a na logikę pomyślcie kobiety - czyj biust będzie bardziej rozciągnięty - kobiety która ma nabrzmiały biust przez 9 miesięcy (tylko ciąża), czy tej, która ma nabrzmiały biust 18 miesiecy (ciąza + karmienie)? X Yyy. W okresie karmienia biust jest nabrzmialy kilka dni podczas nawalu a nie przez cały okres karmienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.23 no ale na pewno tej dziewczynie biust nie zmaleje kiedy będzie ciągle produkowac mleko przez kilka miesięcy... a jak nie będzie karmić, mleka nie będzie, to i szybciej się zmniejszy w porównaniu z tym ciążowy. Ja tak miałam. Nie karmilam i po ciąży wrócił do poprzednieego rozmiaru. Autorko rób tak jak uważasz, też musisz czuć się dobrze sama ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej na prawdę ty tak miałaś? ??? A ja nie miałam. Pierwszego dziecka nie karmiłam wcale w związku z przyjmowanymi lekami. Od razu po porodzie wzięłam bromer. Piersi były sflaczale i nigdy nie wróciły do 65e. W ciąży urosły mi do 70j.... po ciąży 65f. Drugie dziecko karmiłam trochę czasu i piersi wróciły do rozm.65f. Nosiłam tylko biustonosze dobrze dobrane i podtrzymujące biust a i tak mam brzydkie piersi. Po wakacjach robię plastyke biustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście trochę to trwało, ale wróciły. Żeby nie były flakami chudlam powoli. Ale to na pewno też kwestia elastyczności skóry. Współczuję Ci tej plastyki, ale też bym zrobiła gdybym miała czuć się lepiej. Ile płacisz za plastyke? Może to też opcja dla autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się bo to nie jest reguła. U mnie przed ciążą 75 d. W ciąży 80h. Karmiłam dwa lata i mam teraz 80f w naprawdę fajnym stanie. Nie są oczywiście sterczące ale też nie są zwisłe. Mąż je ubóstwia. Kiedyś słyszałam że właśnie od długiego karmienia biust sie tak nie masakruje bo ma czas na powolne, naturalne obkurczanie. Oczywiście stanik podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co do rozmiarów: ty jesteś dopiero w połowie rozmiarówki (bo piszesz o polskiej), staniki są szyte do ang. miseczki K co daje polską R-S. Zapasu masz więc ohoho i jeszcze trochę. To raz. Dwa: piszesz o bolących plecach. Ciężko mi to sobie wyobrazić przy twoim obecnym dosyć średnim rozmiarze, chyba, że nosisz źle dobrane staniki, które nie spełniają swojej funkcji (za luźny obwód nie daje podtrzymania, biust "wisi" na ramiączkach więc obciąża kręgosłup) - radą jest wizyta u brafiterki (albo konsultacja w dobrym sklepie brafiterskim online). Trzy: bluzki są szyte na kołki w płocie a nie na kobiety :D Chcesz mieć normalne sukienki, koszule czy bluzki, takie, które uwzględniają, że masz talię i biust? Polecam Urkye, BiuBiu, Bravissimo... Wystarczy, że wejdziesz na ich tabele rozmiarów, i zrozumiesz od razu jakie są genialne w swojej prostocie. Sama noszę tylko 65E, więc biust mam niewielki (no, w ciąży też sobie poszalał trochę), ale większość na powyższych stronach kupuję często, bo inaczej bym też bym klęła na ciuchy na czym świat stoi. A tak, w sieciówkach się pośmieję, a potem dam zarobić producentom myślącym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mnie pewnie też czeka plastyka, tylko nie wiem skąd wytrzasnę tyle kasy :-( siedzę i wyje. Nienawidzę swoich piersi, które kiedyś były jednym z nielicznych moich atutów w wyglądzie:-( zapytałam właśnie męża co o nich sądzi, długo dobieral słowa żeby mnie nie zranić, znam go. był oczywiście delikatny, powiedział, że na razie są dla niego takie "mamusiowe", ale mam się nie przejmować, bo na pewno KIEDYŚ wrócą do normy. Ta, te wymiona do normy :-(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Maleństwa? W rozmiarze D? x Muszę ci e zmartwić, jeśli myślisz, że nosisz 75 B tzn. że należysz do 90% Polek noszących źle dobrany biustonosz, co skutkuje po latach zdeformowanym tragicznie biustem. Mam bardzo mały biust, myślałam, że to 75a w porywach B, po zmierzeniu przez specjalistkę okazało się, że mam 70C a obecnie 70D i rzeczywiście dopiero teraz czuję się dobrze w staniku. Także zamiast "fukać" pogardliwie na forum, wybierz się do brafeterianki, szczerze się uśmiechnę, jak się okaże, że masz miseczki E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.37 błagam cię, naprawdę myślisz, że stanik odbierala mi pani Grażyna że sklepu "to i owo"? Byłam u sensownej brafiterki, kupuje dobre staniki, ale to nie jest gwarancja, że plecy nie będą boleć. Jak że swojego E dojdziesz kiedyś do I, to porozmawiamy, bo z tego co pamiętam to przy D i E też mnie nic nie bolało.. I nie chrzan, że jestem w połowie rozmiarowki i mam jeszcze spory zapas, bo chyba nikt normalny nie cieszy się na wieść, że ma sporo zapasu do rozmiaru R! Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś "brafitterki" oczywiście :D ps. karmiłam pierwsze dziecko 2 lata - biust wrócił do stanu sprzed ciąży, był równie jędrny. Teraz karmię już kilkanaście miesięcy i nie zapwiada się, ze będzie jakoś tragicznie. Na pewno karmienie pozytywnie wpływa na szybsze obkurczanie się macicy i chudnięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja nie jestem typem matki polki męczennicy, ale mam pytanie. Czy przed ciążą nie zdawalas sobie sprawy że ten stan fizjologiczny pozostawia ślad na ciele na zawsze? Jak czytam że większość tutaj ma piersi jędrne jak przed ciążą to śmiać mi się chce. Widzę często marki na basenie i nie wiem co prawda jakie miały piersi przed ciążą ale teraz na pewno to nie są jędrne piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.57 zdawałam sobie sprawę, że ciąża odcisnie ślad na moim ciele, jestem w stanie zaakceptować rozstępy, rozciagniętą bliznę na brzuchu (po operacji) itp. Mój wielki brzuch po porodzie też zaakceptuje, bo wiem, że popracuję nad tym i poprawię jego wygląd. Ale nie liczyłam się z tym, że moje piersi staną się wymionami, bo też nie znam nikogo komu tyle urosły w ciąży. Nie spodziewałam się tego i nie potrafię się z tym pogodzić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie dorosłaś do roli matki. To że nadal jesteś ważna to oczywiste. Myślałaś, że w ciąży będziesz taka jak przed? Dorośnij. Sama nazwa ciąża, oznacza, że kobiecie ciąży, czyli jest ciężko. Piersi ci urosły w ciąży, a ty robisz na kafe szum jakbyś jamnika urodziła. Nie tobie pierwszej i nie ostatniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×