Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozalina2345

Kiedys mielismy kupe pieniedzy miesiecznie a teraz klepiemy biede

Polecane posty

Gość rozalina2345

Dopadl nas taki pech ze wszystko z roku na rok sie nam sypie. Jeszcze 4lata temu moglismy sobie pozwolic na wszystko. Maz mial firme, ja pracowalam pozniej bylam na macierzynskim wychowawczym wrocilam na 3/4etatu i zylo nam sie dostatnio. Na nasze rejony to bylo sporo pieniedzy. Pozniej wszystko zaczelo sie sypac bylo coraz slabiej mniejsze zyski. Maz zamknal firme poszedl do pracy zarabial polowe mniej ale dalej nie bylo tak zle. W marcu zwolnionio mojego meza i od ponad miesiaca zyjemy z mojej marnej wyplaty i zasilku klepiemy biede. Skladal cv ale zero odezwu. Oszczednosi mamy ulokowane w ziemi podalismy na sprzedaz ale nie ma chetnych. Samochod rowniez wystawiony na sprzedaz.A my juz odmawiamy sobie wszystkiego. na domiar zlego 2dni temu maz zlamal sobie noge wiec teraz 2mies bedzie nosil gips.Dopadl mnie taki dol ze nie wiem juz co robic. Oplaty z miesiaca na miesiac. W maju mamy komunie w rodzinie i nie wiem jak sobie poradzimy. Jak sobie przypomne tez czasy to zastanawiam sie dlaczego jestesmy takimi pechowcami ciagle cos pod gorke jak z tego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz na wozie, raz pod wozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice całe życie żyją skromnie i twierdzą, że im dobrze. Najgorzej jak z biedaka zrobi się bogacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Wlasnie tak jest ale nie umiem sobie z tym poradzic licze kazdy grosz zeby bylo na zakupy,na buty dla dziecka. Sobie juz nie kupujemy nic bo nie ma z czego. Maz widzd ze jest zalamany ze nie moze znalezc pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Tylko ze nam juz braknie. Zeby jeszcze bylo na styk tych pieniedzy to jakos bysmy zyli a my zyjemy a granicy minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie kasy na miesiąc i na ile osób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile zarabiali męża pracownicy - niewolnicy . Pewnie źe firma musiała upaść gdy weszło w życie obowiązek płacenia najniźszej krajowej . Jakoś to było gdy mąź płacił 5 złotych na godzinę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Nie chce pisac dokladnych sum bo dla osob z malych miast 5tys bedzie duzo. Dla warszawiakow bedzie malo. ale ok mielismy ok 6-7tys teraz mamy mniej niz 2 tys jedno dziecko. Musial zamknac bo weszla ustawa ktora sporo namieszala w jego interesie. Nie bylo szans nic przenosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Nie mial pracownikow chodzi o cos innego ale nie bede dokladnie pisac o co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej te komunie. Akurat na komunii tak naprawde nie liczy sie kasa. Daj cynk w rodzinie, moze ktos moglby Wam oddac ubrania dla dziecka. Np.w mojej rodzinie zabwki, ksiazki,a nawet gazety i magazyny, ubrania dla dzieci i doroslych caly czas krazyly i nikt tego sie nie wstydzil. Jak zylas na wyzszym standardzie, to moze trudno Ci sie przestawic.Np. glupia chemia - naprawde nie trzeba wielu srodkow. Ja sama uzywam 1 plyn uniwersalny i wszytsko nim myje, do tego soda i ocet. Plynu do plukania nie kupuje. Kupuje dobry zel do prania(nie kapsulki!), ale leje 1/2 kubeczka. Maz nie pracuje na budowie i rzeczy ladnie upiora. Przede wszytskim, nie lam sie! Jak meza czy Ciebie dopadnie depresja to pozamiatane. Dopoki komornik nie zajmuje Ci konta, to nie jest zle. Rob zakupy z lista. Przesledz wydatki. Byla tu jedna na kafie - kasy nie ma, a facet palil fajki po 150 czy 200zeta miesiecznie. Trzymaj sie i nie daj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starałaś sie o 500 + na dziecko ? Jak macie 2000 zł na 3 osoby to wam sie nalezy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można używać tej samej pasty do zębów ten który myje pierwszy wypluwa do gardła drugiej osobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Ubrania dla dziecka akurat kupilam bo dostal pieniadze od babci wiec kupilam w pepco co potrzebne. Chemie tez kupilam spory zapas jesCze z wyplaty. najgorsze sa rachunki i paliwo do samochodu. I teraz bedzie trzeba kupic buty dziecku na to sporo pieniedzy bo ma wade stop i mamy zalecenie kupowac porzadne buty. A na komunie musimy pojsc bo to najblizsza rodzina. najgorsze jest to ze jak cos sie wali to wszystko na raz jeszcze to zlamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może potrzebna Wam ta sytuacja jako nauka, ale miej wiarę! Karta się odwróci. Dobrze Ci radzą: zacznij od oszczędności na wydatkach i wspieraj męża. Dla niego to podejrzewam większy cios, niż dla Ciebie. Dużo się przytulajcie, kochajcie, pokaż, że go akceptujesz. Z tego możecie wyjść dużo silniejsi jako małżeństwo. Jak w rodzinie nie ma ubranek, warto sprawdzić na allegro albo olx. Tam można kupić cudne rzeczy za małe kwoty. Ja praktykowałam staranne wybieranie zestawów ubrań. Można np. za 100 zł kupić ubrania na cały sezon dla dziecka (plus bielizna, ew. buty osobno). Jeśli jesteście wierzący módlcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naklepcie bachorów i będziecie żyli z 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Nie pomyslalam o 500plus w poniedzialek ide do urzedu dziekuje. ale najwazniejsze zeby maz znalazl teraz prace a tu zero telefonow. wiem ze nie powinnam ale jestem troche zla na niego ze tak to sie potoczylo bo prace stracil posrednio ze swojej winy . Nie chce go dobijac ale czuje ze juz nie moge tego wytrzymac ze jakis pech nas przesladuje.Jeden problem goni drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana przetrzymaj. Najgorsze jak zaczniecie się kłócić i żreć między sobą. To, co tak naprawdę najcenniejsze może się rozpaść - rodzina. Mąż ma zapewne wyrzuty sumienia i poczucie, że nie może zapewnić swojej rodzinie godziwego poziomu (jakiegokolwiek poziomu). Nie dokładaj mu. Wiem, że to trudne, ale okaż zrozumienie. Jak weźmie na siebie zbyt dużo, to może się załamać. A stąd blisko już do depresji, picia itp. Mężczyźni są krusi w tej materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Chcielibysmy miec drugie dziecko i szczerze to rok temu myslalam ze tym roku zaczniemy sie starac ale w takiej sytuacji kiedy jest coraz gorzej to nie wchodzi w gre. I przykre jest to moi sasiedzi maja 5dzieci i ona nie pracuje dzieci zaniedbane brudne i biara ponad 3tys plus jeszcze zapomogi jako biedna rodzina bo on na czarno. A stac ich na wsztstko. A my mamy jedno dziecko i zastanawiam sie czy mi na tygodniowe zakupy wystarczy i z czego kupie dziecku buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma isc do pracy ze zlamaną nogą? oj coś nie dopracowałas swojego prowo. Przecież mozesz isc popoludniami cos dorobic, albo weekendy, wziac nadgodziny w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500+ da Ci kasę na buty, podreperuje budżet. Mąż niech przegląda oferty dalej. Macie o kogo walczyć (o siebie) i dla kogo żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Wlasnie o tym pisze ze na domiar zlego zlamal noge tak to by poszedl chociaz na produkcje za najnizsza krajowa aby cos zarobic. A tam gdzie skladal cv nikt sie nie odezwal. u nas nie jest latwo z praca bo to male miasto, tamta prace zmarnowal i go zwolnili a nie byla zla i na nasze rejony niezle platna o to mam zal do niego. Jak nie bedzie wyjscia to ja po pracy jeszcze pojde sprzatac bo mnie juz ta sytuaxja zalamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może praca przez internet? Jak już i tak siedzi, to może w ten sposób? Niestety niczego nie polecę, ale wiem, że można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalina 2345
Ale jaka przez internet bo ja juz szukalam dla siebie ale albo sami oszusci albo jakies ankiety. Gdyby cos bylo sensownego to z checia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że jest Ci ciężko. idź aplikuj o to 500+ jak najprędzej. ja nie wiem jak to dziala, nie mieszkam w Polsce, ale wiem jak to jest, jak się wlasna działalność sypie i nagle nie masz pieniędzy. my nie mielsimy jakos mega złej sytuacji, ale jednak spore i to nagłe pogorszenie w naszym biznesie i to się odbilo nie tyle ns finansach, co na moim zdrowiu - bylam o włos od depresji, serio. a zdrowie jest przecież najważniejsze. mielismy wlasny mały biznes, tzn mąż też miał pracę, ale ten nasz biznes szedł świetnie przez prawie 3 lata, stabilnie, ile się napodróżowalismy po Europie i też trochę po Azji, w sumie 7 krajów, remont mieszkania, ja ciągle mialam a to perfumy takie co w Polsce kosztują 600-800 złotych i inne cuda. a tu nagle klops, i klapa. ciężko bylo wrócić do szarego życia. tzn na przestrzeni paru miesięcy, ale jednak. jak po paru miesiącach doszlo do tego, że żeby dziecko moglo kontynuować basen i jufdo, ja nie moglam kupić sobie najtanszych spodni, prawie się załamałam. ale to bylo jakis czas temu. teraz oboje pracujemy, na cały etat, jest stabilny dochód dobre umowy, mąż ma dobre zarobki, ja średnie ale nie narzekam, bo wiem, jak ciężko nam było jeszcze 1,5 roku temu. pozdrawiam, nie łam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wcześniej mieliście 6-7 tysi na miesiąc to nic nie odkłasaliscie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem mamy ok. 10.000/mc, odkładamy połowę, z trójką dzieci. Da się, ale to czas i miejsce. W tej sytuacji wypominki niczego nie uleczą, a mogą pogorszyć sprawę. Ktoś się fajnie wypowiedział, że to przeżył, na zasadzie raz pod wozem, raz na wozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady! Jak najbardziej można odłożyć, a nawet trzeba na czarną godzinę .My mamy niemowlaka i 5000 tysięcy dochodu, co miesiąc tysiak odłożony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Poznaniu. Mieszkaniowo tanszy niz Warszawa, ale jedzenie i ciuchy w sumie drozsze. A mimo wszystko mieszkania w podobnej cenie mozna znalezc. No i my mamy 6 000 i dziecko i 1000-2000 odkladamy? A czasem nawet 3000. 1000zl mieszkanie, reszta jedzenie i utrzymanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 23:16 a co mozna odłozyć z 7 tysięcy jak isę ma dziecko? no może 50 złotych x czy wy sobie kpicie?? Sama z synem jestem, mam ok. 2500 zł i jeszcze co miesiąc odrobine odkładam. Ale fakt, ze nie mam żądnych kredytów i nie potrzebuje samochodu. mieszkam tez w Poznaniu. swoja droga, widziałam taka ciekawa mapke Polski i wg niej wielkopolska jest jednym z najbardziej biednych rejonów w całym kraju, jestem w szoku, dlaczego? choć po płacach w Poznaniu to by się zgadzało http://kurier.pap.pl/depesza/161300/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pobieracie 500? Bo nie pomyslalas ? Faktycznie to prowo bo nikt o tym by nie zapomnial zwlaszcza ze ma w sasiedztwie wielodzietne rodziny ktore za to zyja. Maz nie ma zasilku ? Powinnas isc do mopsu popytac o swiadcze ni a jakie ci przysluguja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×