Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tyle jedzenia wystarczy na 1 urodziny dziecka ?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś to ma być spotkanie w porze obiadowej. Moi goście to ludzie o raczej wybrednych podniebieniach, więc zwykłym typowo polskim przyjęciem z zimną płytą na której króluje kiełbasa i rosołem by się nie zadowolili.. Mówisz, że sałtka jarzynowa nie pasuje smiech.gif ? Ja nie robię tematycznego przyjęcia, że np. tylko kuchnia meksykańska, tę sałatkę lubią wszyscy, więc postanowiłam podać. x Wybredne podniebienie? Szczerze? Ja mam wybredne podniebienie i połowy z tych rzeczy do ust nie wezmę, bo mi po prostu nie smakują, albo obrzydzają. Twoi goście to raczej mają podniebienie jest czysto snobistyczne. Jak tak jest, że polska kuchnia im "śmierdzi", to nie bierz pod uwagę wymienionego przeze mnie bigosu, a zrób gulasz meksykański, włoski, bułgarski, ukraiński. Każdy kraj ma swój gulasz. Do wyboru do koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jedna osoba zje 5 przystawek to na 20 osob zostanie 5 do podzialu :) najwyzej bede ciagnac zapalki kto je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x- proletariat.fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? To co wymieniłaś, to właściwie same przekąski do popisania się przed gośćmi. I jeszcze w tak małej ilości. Co to jest po 10szt z każdego. Ile wychodzi? Po 2,5 krakersa? Zrób porządny gulasz, leczo, czy bigos na wejście, żeby nie było za dużo roboty. Kobieto, ty robisz przyjęcie w samo południe, nie o 16, żeby czegoś ciepłego nie podać. Nie rób żadnej lekkiej zupy krem, tylko coś mocniejszego. Goście pojedzą czegoś konkretnego, to ta ilość tych "wykwintnych" zakąsek ci wystarczy, a i inaczej goście będą na to patrzeć. To, że ty byś sobie czymś takim pojadła, nie oznacza, że goście poczują się usatysfakcjonowani terrniną, guakamolą i innym "zagranicznym" daniem. podaj w kolejności: -danie ciepłe -ciasto i sałatkę owocową - przekąski, szaszłyki i sałatki x przecież będzie obiad... Zupa i enchilada która jest zapychająca, przekąski, tort... Przecież nie będziemy siedzieć 10 godzin przy stole i tylko żreć. I nie wiem gdzie ty widzisz te wykwintne przekąski - łosoś ? krewetki ? czy może krakersy ? Nie jest to typowe polskie przyjęcie, ale nikt w mojej rodzinie takich nie organizuje, tak samo wśród znajomych dlatego robię to co wszyscy lubią. ''To, że ty byś sobie czymś takim pojadła, nie oznacza, że goście poczują się usatysfakcjonowani terrniną, guakamolą i innym "zagranicznym" daniem. '' a wiesz w ogóle co to jest ? terrina to po prostu łosoś nadziewany serkiem, guacamole ( nie guacamola hahaha ) to dip do nachosów który można kupić w każdej biedronce.. Gdzie ty żyjesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych wszystkich oburzających się na brak bigosu czy schabowych. Przecież autorka pisała, że jak będzie ciepło to przyjęcie w ogrodzie... Wyobrażacie sobie gości siedzących na słońcu i wpierdzielających bigos czy jakieś zapychające zupy ? Jak dla mnie na prawdę wystarczy, goście przyjdą dostaną obiad, posiedzą pogadają przy okazji coś przekąszając jak będą mieli jeszcze miejsce w żołądku, potem tort i do domu. Lepsze to niż siedzieć nie wiadomo ile przy stole, wpierdzielać śledzie i popijać wódką.. tym bardziej, że to urodziny dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze, że u nas będzie tylko piękny torcik, ciasto i najbliżsi na roczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, przecież autorka wyraźnie napisała, że gości przychodzą na urodziny, a nie siedzieć przy stole. Tylko, że jak na URODZINY, to znaczy na CO?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie bylby to skandal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki Terrina to nie jest łosoś nadziewany serkiem ale rodzaj pasztetu - oczywiście może być z łososia, więc uwagi gdzie ty żyjesz....:( Udanego przyjęcia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz bym siedziała głodna,łososia wręcz nienawidzę jak i krewetek. Za mało i za licho jak na proszone przyjęcie. No ale Ty widac probujesz dorównac jakiejś szwagiereczce,która zrobiła przyjecie z takimi goownianymi potrawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A czy ona ciebie zaprosiła? Nie. A jakby zaprosiła mnie czy kogoś z moich bliskich, to jedzenia na pewno byłoby za mało, bo wszystko brzmi przepysznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:58 śmieszna jesteś albo nie umiesz czytać. Na 13 potraw (bez deserów) 3 są z krewetkami i łososiem, ale ty byś siedziała głodna :D Nie cierpię takich babsztyli, byle się do czegoś przyebać. Muffinki wytrawnej też nie zjesz? Kabanosy w ciescie ci smierdzą? Sałatka jarzynowa przeszkadza? Kupa żarcia tam będzie do wyboru plus autorka poda też enchiladas (to bardzo syte danie), ale królewna "będzie głodna" bo kawałek łososia zobaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam takich, co po weselu "głodni" wychodzili, bo akurat nie było rosołu tylko krem z ziemniaków i nie było sałatki warzywnej, więc wiesz... :D Jak ktoś idzie do kogoś tylko po to, żeby się napchać, to nawet jak będzie miał 15 dań do wyboru, to te dwa co akurat mu nie pasują staną mu kością w gardle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze do buraka z 06:58. W pozycji 8 masz szaszłyki z kurczaka i warzyw. Tego też nie zjesz?? Jakbyś była moim gościem to bym cię olała, serio. Siedź sobie głodna, jak nic nie pasuje lub ew. dostalabyś kanapkę z serem. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba kpina,24 osoby łacznie z dziecmi,a szaszłyków i kanapek po 10 sztuk?Goscie będą sie dzielic po połowie?A jak ktos zje ze 3 to juz w ogóle chyba skandal będzie?Nie wierze,chyba durne prowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech 5 osób zje po 2 twoje głupie mini kanapeczki ,to 15 pozostałych będzie mogło tylko patrzec.Przeciez 24 osoby to mnóstwo ludzi,a ona 10 szaszłyczków,10 mini kanapeczek...takie menu to ja robiłam w moje urodziny dla 3 osób,nie dla 24,luuuudzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle po co aż tyle osób na roczku?Prezenty pozbierac chcesz?Dla mnie naprawdę to pachnie prowokacją,takie tłumy na roczku i takie minimalne ilości wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będą jeszcze przekąski typu chipsy czy paluszki, bez przesady przecież goście przychodzą na urodziny, a nie na siedzenie godzinami przed stołem. x A przepraszam,skoro przychodzą na urodziny a nie na siedzienie przed stołem to oznacza że ty na tych urodzinach jakies tance planujesz jeszcze?a może biegi w worku?Czy po prostu kazdy ma dac prezent,posiedziec 10 min i do domu?Autorka chyba robi sobie z nas jaja i sie śmieje że ktos sie łapie.Robi roczek huczniejszy niż niejedna osiemnastka,a do jedzenia po kilka sztuk tych jej ''dań''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wystarczą chrzestni z rodziną, dziadkowie, rodzeństwo rodziców z rodziną... i już się łapie sporo osób, u mnie np. to by było 22 (dlatego też żadnego roczku nie organizowałam - tylko w domowym zaciszu i tyle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam łososia szaszłyki i krewetki,więc gdybym ja tam była to 20 twoich gosci by nawet nie spróbowało,hehe.Nie wierze w takie tłumy na roczku i takie ilosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpaulina
Autorko,jeśli to nie prowokacja,to radzę ci zrobic mniej tych dań,ale większe ilości,bo naprawdę byłaby bardzo głupia sytuacja gdyby ktoś chciał czegoś spróbowac a by nie było.Robiąc takie dania jak twoje trzeba zakłądac by było przynajmniej jedno na osobę,a ty robisz po dziesięc ,przy 24 gosciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy umiecie liczyc? Przecież ona napisała PO 10-12 sztuk każdej przystawki, a nie w sumie 10. Ona tam wypisała 7 różnych, więc razem to co najmniej 70 sztuk! Serio to dla was za mało? Plus sałatki 4 różne, nachosy, szaszłyki (nie podała ilości, więc zakladam ze po jednym na głowę), enchiladas i zupa. A i jeszcze desery. Wy chyba nie myslicie, ze goscie przychodzą najeść się samymi przystawkami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że zdanie "będzie 21 osób lacznie z nami, w tym 3 dzieci" nie oznacza, że będa 24 osoby, tylko 21. :o Matko, kto was czytać i matematyki uczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow 70 sztuk,super,tylko czego?mini roladek,mini kanapeczek...wiesz ja tak naprawdę mam to gdzies,niech goście patrzą jeden na drugiego jak je,ona będzie miec wstyd nie ja.Urządzałąm niedawno 18 nastkę córki w domu,miała 5 koleżanek,a moje menu było w cholerę większe niż to jej,na które ma przyjsc ponad 20 luda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy macie z tymi sztukami??????????70 sztuk,super,czyli 3 sztuki na osobę-np mini kanapeczka,mini roladka i szaszłyk.Tyle to je dziecko.Sory ale albo prowokacja albo wiocha jak cholera.Daj na stole napis ''max 3 szt osoba''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:17-autorka tak chyba mysli,przeciez najpierw planowała podac tylko to,potem dopiero wymysliła tą enchiladę i zupę.Moim zdaniem to tania prowokacja zeby zobaczyc kto sie złapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa, aleście się uczepiły. Przecież autorka wyraźnie pyta: czy wystarczy. Nie można odpowiedzieć "wg mnie nie/tak (bo jem więcej/moi goście akurat tyle by zjedli)", tylko trzeba się się naprodukować, nadrwić, natrząsnąć? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Zamiast napisać "ja bym zrobiła po 20szt." te muszą się nabijac przez cały ranek. Lepiej wam? A ja i tak uważam, że po 3-4 szt. miniprzystawek jest ok, po co więcej? Serio zjadlybyscie jedna z drugą po 6, a potem sałatkę, nachosy, szaszłyki, enchiladas i desery?? To ile wy jecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szaszłyki to sie wliczają do jej przystawek akurat.Ja ci powiem ze na pewno zjadłabym więcej niz mini kanapeczkę,mini roladkę i szaszłyka.Szaszłyki zjadłabym ze 2 albo 3 bo bardzo lubie.Łososia tez.Nachosów nie cierpie więc zostałoby wiecej dla gosci.Już widzę to jej przyjecie,jak kazdy sie zastanawia co moze zjesc,i zeby dla innych zostało.Monty Python normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie zjwm tyle. Ale często ludzie zjedzą najpierw więcej przystawek a potem mniejszą porcję obiadu a słodkości prawie wcale. A lepiej by było wszystko dla każdego a nie ilościowo może i ok ale jak ja zjem 3 kanapeczki i ktoś kilka to już dla innych tego nie będzie ... co z tego że wybór innych smakołyków będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×