Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tyle jedzenia wystarczy na 1 urodziny dziecka ?

Polecane posty

Gość gość
Wy to chyba serio nie umiecie czytać, autorka podala bodajże 13 potraw, obiad, desery potem powiedziała, że będzie dokładać te przystawki a wy mówicie, że nitk się nie naje szaszłykiem i roladką ? No faktycznie nie, ale tu jest dużo więcej propozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnio na chrzcino/ urodzinach w restauracji i podano tam tylko obiad i kolacje... Nic nie było na stołach oprócz napojów i jakiś deserów... To ja już zdecydowanie wolę jakieś lekkie przekąski jak proponuje autorka ale więcej i żeby były cały czas niż 2 syte dania ale w odstępie 4 godzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kafeterianki zawsze wiedzą lepiej. Co by nie było, to tylko one mają rację i jak mówią, że za mało to za mało i koniec. A może któraś właśnie nie zje śniadania i co? No przecież wiadomo, że się trzeba do niej dopasować i postawić furę żarcia, bo głodna przyjdzie może. I koniecznie mieć 10 pater, bo się waćpanna obrazi, że za daleko musi sięgać. Normalnym ludziom takie menu wystarczy w zupełności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie wystarczy. To nie są dwudniowe święta tylko urodziny w dodatku małego dziecka, które pewnie nie będą trwały więcej niż 4 h.Przecież nawet jak się idzie do eleganckiej restauracji to nie dostaje się wielkiego gara tylko mikroskopijną przystawkę, danie główne i mały deser. Tak żeby można było wszystkiego spróbować a nie zapchać się po 10 minutach. Ale zawsze znajdzie się Grażynka z pcimia dolnego dla której musi być gar gulaszu i koniec. I od razu krople żołądkowe na stół. Bo jak się idzie na przyjęcie to tylko po to żeby się nażreć na cały tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze byli ludzie ktorzy lubili szklem tylek wytrzec. Ja bym postawila paluszki i te kanapki z krakersow i wypad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, może ze mnie waćpanna, ok, możliwe, że żrę gulasz, ale bynajmniej nie spraszam gości, żeby popatrzyli na parę nędznych kanapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś jakaś upośledzona czy jak? Autorka napisała, że zrobi zapiekanego kurczaka, jakąś zupę, przystawki, sałatki i desery, a Ty coś chrzanisz o paru nędznych kanapkach? Bez kitu szkoda czasu na dyskusję z Tobą, bo nie ogarniasz podstawowych rzeczy, jak np. czytanie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarniam . Te kanapki to juz tak po złości;) ale po kiego autorka pyta, czy wystarczy, skoro nie przyjmuje do wiadomości odpowiedzi innych niż oczekuje? A z tą paterą, to serio może być problem, nie napisałam tego złośliwie. Ja, goszcząc się przy stole z najbliższą rodziną ( 10 osób) wszystkie potrawy dubluję, dla wygody biesiadników. A siedząc w 20 osób, sięgnąć z każdego miejsca przy stole , po prostu niewykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyjmuje krytyki ? Chyba tylko twojej bo pierdzielisz od rzeczy. Było tu pare osób które umiały normalnie się odnieść do menu, powiedzieć, że wg nich jest za mało i takie opinie są dla mnie cenne. Natomiast to, że ty od kilku stron próbujesz manipulować pisząc, że zamierzam podać pare kanapek gdzie wyraźnie napisałam, że będzie obiad, deser a przystawki będę dokładać, to już mnie nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba bierzesz mnie za kogoś innego, owszem napisałam post o raucie i o paterze, no i na koniec o tych nieszczęsnych kanapkach, i tyle. Zresztą, po co się tłumaczę i komu, a Ty zrobisz jak uważasz. Twoje menu, Twoi goście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, więc siedzisz tu od wczoraj i się produkujesz.. A wystarczyłoby napisać ' Wg mnie jest za mało, ja zrobiłabym jeszcze to i to "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj sie wiecej osob wypowiada, a jeszcze wiecej tylko czyta. To moja pierwsza wypowiedz w tym temacie. Uwazam, ze jedzenie masz za malo jesli chodzi o ilosc. Natomiast w kwestii rodzaju- za duzo. Na dodatek nie harmozuje to ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sądzicie o tym żeby obiadu w ogóle nie podawać a zamiast tego zrobić grilla ?Zostałyby te przystawki o których pisałam i do tego kiełbaski, szaszłyki jakaś karkówka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załamuje mnie jakie niektórzy mają podejście do tego typu imprez. Musisz zrobić tyle jedzenia żeby gościom się zwróciło za prezent. Rozumiem, że wy jak idziecie na urodziny / wesele to żrecie ile wlezie byleby tylko nie być stratnym ? A jak ktoś da za mało jedzenia, lub za taniego to od razu obrabiacie dupę ? Współczuje waszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze byloby OK. Tylko zmniejsz rodzaj przystawek. Wydaje mi sie, ze jestes bardzo mloda. I o ile pojecie o kuchni Jako takie masz, to o urzadzaniu przyjec juz nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy. Wczoraj byłam na urodzinach bratanka. Jedzenia było tyle, że niektóre potrawy pozostały nietknięte, a impreza trwała 7 godzin. Po zjedzeniu obiadu - zupa plus drugie danie i tortu, ja nie miałam już na nic ochoty. Spróbowałam jedynie trochę sałatki i tyle. Wiadomo, mężczyźni jedli trochę więcej, ale też bez przesady. Nie ma sensu robić dużo, żeby potem nie wyrzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam się tu już nie udzielać, bo Autorce nie w smak moja osoba;) ale tak z troski o Autorki gości , to muszę... Bo ja naprawdę nie wiem, jak ich " wybredne podniebienia" zniosą kiełbachę i pospolitą karkówkę, jeszcze się biedaczyska pochorują ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś myślę, że spoko pomysł tylko, że wtedy powinnaś raczej zrezygnować z niektórych przekąsek bo nie wszystko pasuje do dań z grilla. Zostawiłabym nachosy z dipami, sałatkę owocową ( + dałabym jeszcze owoce na stół ) sałatki które wymieniłaś oprócz jarzynowej, kabanosy,szaszłyki do tego możesz dać jakieś warzywka z sosami i np. krokiety ziemniaczane z sosem czosnkowym, może jeszcze jakieś udka z kurczaka jak tu ktoś proponował ? Z deserów tiramisu bym sobie odpuściła.Ale pamiętaj żeby na tym grillu przygotować lżejsze i cięższe potrawy bo ja np. po kiełbasie z grilla źle bym się czuła i już dużo więcej bym nie zjadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miałam się tu już nie udzielać, bo Autorce nie w smak moja osoba ale tak z troski o Autorki gości , to muszę... Bo ja naprawdę nie wiem, jak ich " wybredne podniebienia" zniosą kiełbachę i pospolitą karkówkę, jeszcze się biedaczyska pochorują x Zajęłabyś się w końcu sobą a nie siedzisz na forum i ujadasz mimo,że mało kogo interesują tu twoje wywody. Z tymi wybrednymi podniebieniami może i źle się wyraziłam, chodziło mi o to,że goście których zapraszam to ludzie którzy znają wiele smaków, chodzą do restauracji, podróżują i nie reagują alergicznie na widok łososia czy krewetek. Co nie znaczy, że nie mogą zjeść karkówki z grilla.. A nawet jeśli nie będą chcieli to przygotowałam wiele innych przystawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mysle, ze byloby OK. Tylko zmniejsz rodzaj przystawek. Wydaje mi sie, ze jestes bardzo mloda. I o ile pojecie o kuchni Jako takie masz, to o urzadzaniu przyjec juz nie bardzo. x Dlaczego tak uważasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już pędzę obszczekać sąsiadów, ha. A Ty, zanim zaczniesz odwracać kota ogonem, najpierw przeczytaj, co wcześniej wypisywałaś. Mimo wszystko, życzę udanego przyjęcia, hau hau hau :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam,że właśnie autorka ma pojęcie o organizacji imprez, dużo lepiej mieć do wyboru 5 rodzajów przystawek nawet gdy jest ich mniej niż nie wiadomo jakie ilości ale tylko 2 rodzaje. Przynajmniej na stole, jakby zdarzyła się sytuacja, że brakuje jakiegoś rodzaju to można dokładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno! To, ze goscie znaja wiele smakow i chodza to restauracji nie znaczy ze masz im naraz serwowac wszystkie rodzaje przekasek jakie znasz. Ty chodzisz do restauracji? Bo chyba nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5???? Ona ma znacznie wiecej! Nie dosc, ze sie nie wyrobi czasowo, wszystko z innej beczki, to jeszcze nie wyglada taka zbieranina mini przekasek apetycznie, raczej jak odpadki z restauracji. Ale mloda sie uwziela, bo chce na sile pokazac tesciowej Ile to juz rzeczy potrafi upichcic i utrzec nosa szwagierce. Dla mnie to Menü to jedno wielkie gowniarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie oceniaj innych swoją miarą. U mnie w rodzinie wszyscy się lubią i nikt nikomu nie chce 'ucierać nosa'. Poza tym skąd wiesz ile mam lat ? Uważasz,że wszystko z innej beczki, ok, możesz podać przykład co do siebie nie pasuje ? Nie wiem czy znam się na organizacji przyjęć, ale robiłam już 2 razy święta i goście byli zadowoleni. Tyle,że zawsze dawałam dużo przekąsek tego samego rodzaju i zostawało, teraz wolałam zrobić mniej ale różnorodniej. Wiesz, to chyba też zależy od gości, u nas spotkania nie wyglądają tak że jemy aż nas brzuchy rozbolą.Ale ok, posłucham rad bardziej doświadczonej gospodyni. Co ty byś przygotowała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weszłam w ten wątek, czytam o jakimś popisywaniu się przed szwagierką, wydziwianiu jakby co najmniej autorka chciała podać gościom homara, kawior i szampana na złotej tacy, patrzę na to menu - tosty, sałatki, roladki, łosoś, enchilada, zupa worszmak, nachosy ... Serio uważacie to za coś dziwnego ? Jak dla mnie super menu, typowo imprezowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, weź już nie czytaj nawet tych wypowiedzi. Znasz swoją rodzinę najlepiej, wiesz co lubią, a czego nie i zrób jak Ty uważasz. Jak dla mnie menu bardzo fajne, może rzeczywiście zrób trochę więcej, najwyżej zostanie i będziesz następnym razem wiedziała w jakie ilości celować. Widzę, że masz dużo przepisów z Kwestii Smaku chyba, co moim zdaniem zwiastuje dobre jedzenie :) Jak zrobisz do tego grilla to już naprawdę wszyscy powinni się najeść. A dla niektórych tutaj widzę podanie czegokolwiek innego niż nieśmiertelny rosół i kotlet to już wielkie wydziwianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba robisz impreze dla staruchow, a nie dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to o wiele za duzo. Skoro pora obiadowa, zrobilabym elegancki obiad z 1 przystawka i deserem. Albo taki jak u autorki bufet, ale to raczej na popołudnie. A tak w ogole to na roczek wystarczy dac tort i jakas salatke owocową+ jakies slone kanapeczki czy babeczki, Po co przy maluchu siedzic do nocy i jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wez choc pod uwage czas, jaki musisz na to poswiecic. Ktos tu wyliczyl, ze masz 13 potraw. Lepiej zrobic jedna trzecia tego, tylko w wiekszych ilosciach. x Ale nie są to wymagające potrawy, sałatka owocowa to 10 minut roboty, tak samo ta z serem halloumi, tosty czy roladki najwyżej 20. Jedyne co wymaga tu trochę więcej czasu to sałatka jarzynowa, terrina i obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×