Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wolne niedziele. Dlaczego was to boli, że są zamknięte sklepy?

Polecane posty

Gość gość
Kiedy kobitki ze sklepow odziezowych robia teraz zakupy? W sobote pracuja. Podobnie jak przez cztery dni w tygodniu. W niedziele maja zakaz robienia zakupow. Czyli w ten jeden dzien ktory PiS im zostawil na ich prywatne zakupy i na ich prywatne wyjazdy (po co tera gdzies jechac w niedziele? tylko na spacer albo do RESTAURACJI), musza ogarnac wszystko: dom, zakupy dla dziecka, zakupy meblowe, swoje ubranie, szukanie butow, sprzatanie, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie jak wyglada normalne niemieckie mieszkanie? Jest o wiele, wiele WIEKSZE od polskiego. Ma spizarke, ma wielka kuchnie, w ktorej jest pelno szafek. Ma piwnice, ktorej nikt nie okrada. Gdzie mam na 30 m² magazynowac dla calej rodzny wszystko co potrzebne, bo sklepy pozamykane. W Polsce zyje sie inaczej niz w Niemczech. U nas sie wszystko psuje, wedlina smierdzi po dwoch dniach. W Polsce ludzie kupuja na biezaco, bo nie chca tracic pieniedzy. Teraz beda je tracic, bo PiS pozamyklal sklepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boli mnie to, ale jest to pewna niedogodność. Fajnie było mieć możliwość pójścia do centrum handlowego w niedzielę, kupić jakieś ciuchy czy pójść do fryzjera. Nie ma- trudno, nie pochlastam się z tego powodu, ale dla mnie osobiście lepiej było przed. Zamknięcie sklepów spożywczych za to w ogóle mnie nie obchodzi i tak robię raz na tydzień przez internet. A ktoś kto na pierwszej stronie proponuje sprzątanie zamiast pracy w sklepie z ciuchami, to chyba zwariował, może jeszcze rozładowywanie tirów.. Pracowałam kiedyś w sklepie i prawie to lubiłam, a sprzątanie to jest ciężka fizyczna praca i dziękuję bardzo za taką wymianę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawy urzędowe i zakupy nie są ani formą rozrywki ani koniecznością potrzebną człowiekowi do życia. W gastronomii praca dla studentów się zawsze znajdzie, w hotelarstwie też, jak nie na recepcji to w serwisie sprzątającym. x Sprawy urzędowe nie są niezbędne do życia?Może dla ciebie debilu,normalny człowiek musi takie sprawy załtwiac chce czy nie.Zakupy tez są niezbędne jak sie nie chce z głodu zdechnąć.A do serwisu sprzątającego sama sie najmij choc pewnie takiego debila jak ty nie wezmą,większosc ludzi ma większe ambicje.Co za burak i wieśniara:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niedziele zwykle jezdzilismy na zielona trawkę , na miejscu lub po drodze kupujac cos w sklepie do jedzenia- jogurty, serki , kielbaski, wedzoną rybę, gotowe sałatki, czasem lody, ciacho. Jak mam to kupowac w sobote, pakowac i wozic , to ani wygodne, ani wiezione nie bedzie swieże, zwlaszcza w upał. Zywic sie w gastronomii na miejscu - frytki na starym tłuszczu i ryba z mrozonki za zawrotna cenę - dziekuję. W niedzielę siedze w domu i robie cotygodniowe generalne porzadki, bo kiedys trzeba ( w sobote w sklepach tlok, bo jedyny dzien kupowania dla pracujacych ludzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odkąd jest ten zakaz, mam więcej pieniędzy. Nie mam czasu pochodzić za butami i kurtka na wiosnę, więc noszę te z zeszłego roku. Kupilabym jeszcze trochę ubrań, ale serio nie mam kiedy. W tygodniu pracuję, w soboty mam studia. Spoko, więcej kasy dla mnie. W majówkę jedziemy na urlop za granicę to tam wydam. Szkoda tylko, że dam zarobić obcokrajowcom, a podatek vat z zakupów zasili obcy budżet. No ale skoro polscy sprzedawcy i rząd nie chcą moich pieniędzy, to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to nie boli bo jestem tylko konsumentką i nie pracuję w handlu, więc w sumie mogę zrobić zakupy na zapas i nie jest to wielki problem dla mnie. Ale nie jestem przekonana czy właśnie wszystkim pracownikom handlu to pasuje bo czesto odbija się to na ich zarobkach poza tym juz sie zaczela fala bankructw, wiec spora czesc z nich straci prace, poza tym logiczne, ze mniej dni pracujacych to mniej potrzebnych pracownikow. No i w sobote czesto dluzsze godziny pracy i ciezsza praca bo straszne kolejki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chociaż nie jest to dla mnie bardzo uciazliwe bo caly weekend mam wolny i popoludnia, wiec mam czas na zakupy, to uważam, ze nie powinno tak być ,że kosciol miesza sie do polityki. Dlaczego akurat wolna niedziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w handlu. KP przewiduje co 4tą niedz wolna. Do tej pory pracowałam 3 niedz jedna wolna. Do tego na zmiany. Oczywiście nie dostawalam Ani złotówki więcej do wypłaty. Czasami zdarzały się 2 niedzielę ale jak nikt nie był na ZL. Wolny w zamian był np.wtorek. Tylko mąż w pracy, syn w szkole. Może któraś szanowna pani ma ochotę się zamienić??? Dodam tylko że prace można zmienić, ale ktoś musi usiąść na kasę i rozłożyć towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ktoś ci broni kupić większe mieszkanie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Julci i Antosia
Mieszkamy z mężem w małym mieście, gdzie nie ma zbyt wiele atrakcji. DO centrum handlowego pod Wrocławiem mamy 30 km. Niedziela to jedyny dzień w tygodniu, gdy mąż ma czasem wolne i wtedy z reguły jechaliśmy na Bielany- dzieci mają darmowy plac zabaw bo nie stać nas na drogie sale zabaw, można zjeść hot-doga w ikei, pochodzić, pooglądać, zrobić tanie zakupy na obiad... Nie mam auta ani prawka, w tygodniu muszę jeździć busem do biedronki 8 km i targać siaty z dwójką małych dzieci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spozywka mi nie przeszkadza i tak robie zakupy raz w tyg czasem sie jedynie dokupywalo jak wpadali goscie np na grila. Ale przemyslowka juz tak nie kazdy pracuje w urzedzie od pn-pt w smiesznych godz i moze sobie wyskoczyc na zakupy, wiec zdarzalo mi sie chodzic na zakupy w niedz gdzie Oboje z mezem mielismy wolne a to i tak nie zdarzalo sie czesto bo maz tez pracuje w niedziele. Juz lepiej by bylo ograniczyc w niedz prace tak jak na zachodzie w godz 10-16 ludzie by zachowali prace a ci co musza mieli by mozliwosc zrobienia zakupow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja proponuję żeby kasjerki w ogóle nie musiały pracować i urochomić program karsjerka plus żeby dawali im kasę za free ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robicie z igły widły. Problem tam gdzie go nie ma:O Zamknięte sklepy nagle dla jednej są powodem dla którego nie wyjedzie za miasto, bo nie będzie prowiantu ze sobą z soboty wiozła. Przecież to jakaś kpina:D Chyba nie myślicie, że gotowe sałatki i wędzoną makrelę dostała w klepie w niedzielę świeże? Też stały w lodówce od soboty tak jak i u niej by stały, w czym do cholery problem? I znowu jakieś mity o zwolnionych pracownikach i pewnie niezadowolonych kasjerkach. Teraz moje drogie pracownicy to zwalniają się sami, a kasjerki się z wolnych niedziel cieszą. Wam się w głowie po prostu nie mieści, że tej grupie zawodowej nie chce się za te same pieniądze harować dzień w dzień abyście mogli sobie jedynie hot doga w Ikei zjeść czy kupić sobotnią sałatkę w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś wypowiadał sie psycholog dlaczego ludzie tak przezywają niedziele wolne od handlu . Bo większość ludzi jest jak bydło . Ida tam gdzie jest duzo ludzi , tam mogą swoja frustracje wylądować na innych (w tym przypadku kasjerka ) i poczuć sie "panami " . Nagle ktoś pozamykał sklepy i musza sami myśleć "jak spędzić dzień wolny bez chodzenia po sklepach " Jak widać niektórych to myślenie bardzo boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:53 w takiej biedzie to ta dwójka dzieci to juz chyba dość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja generalnie nie lubię spedzać niedziel w galeriach, ale jednak te zamkniete sklepy sa pewnym utrudnieniem bo nawet na jakimś wyjeździe za miasto, chcesz cos kupic, wode, kanapke itd. to nie ma gdzie, musisz o wszystko zadbac wczesniej Po drugie ta atmosfera wymarlego miasta tez jest dla mnie dolująca, jakos wole zwykle dni, moze dla kasjerek to jest wygodne, choc tez nie dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jako kasjerki super . Ciesze się ze za rok będzie jeszcze więcej wolnych dni od handlu . Od 2020 roku wszystkie niedziele wolne:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak napisałam, ciężko wam się pogodzić z myślą, że ludzie pracujący w handlu, a szczególnie kasjerki cieszą się z wolnych niedziel. Nie rozumiecie, że ludzi w handlu ubywa, bo płaca jest tragiczna, a praca ciężka i jeszcze użeranie się z chamstwem i buractwem. Kanapkę kupicie sobie czy picie na stacji, jak już jedziecie za miasto to prędzej znajdziecie stację benzynową niż sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:36, pociesz się, że niedługo już wszystkie dni będziesz miała wolne, bo zawód kasjera się automatyzuje. Jeszcze 3 lata temu kasy samoobsługowe to była rzadkość, dziś są nawet rossmann wprowadza. Takie kasy są tańsze niż pracownik, więc kwestia czasu aż wszystkie będą automatyczne lub np. jedna tradycyjna dla starszych ludzi. A zakaz handlu w niedzielę tylko przyzwyczaja ludzi do robienia zakupów przez internet. Ja właśnie buty kupiłam i sukienkę. Także spoko, 5-7 lat i masz cały tydzień dla siebie, nie tylko niedziele. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nie chodzi o kościoły. Naprawdę myślisz, że w tej ustawie chodziło o przypodobanie się kościołowi? Takie państwa jak np. Niemcy, Francja, Norwegia też się chciały przypodobać kościołowi? A jeśli tak to któremu? Bo na pewno nie katolickiemu. po pierwsze w ciągu ostatnich 10 lat wiele krajów europejskich zrezygnowało z zakazu handlu albo go zliberalizowało, a i w Niemczech i we Francji cały czas sie dyskutuje nad zniesieniem zakazu- zresztą już oba kraje podopuszczały wyjątki, w Niemczech tez nie w każdym landzie jest totalny zakaz. A co do ustawy i Koscioła to po prostu przeczytaj uzasadnienie do tej ustawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, gdzie jest problem i co wk******a w urzędach? Ze oni pracują tylko do 14:30/15:00 pechowiec.gif który, u nas wszędzie jest 8 godzinny dzień pracy, co najwyżej o innej godzinie praca sie kończy i zaczyna-7-15, 8-16, jeden dzień w tygodniu 9-17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam robić zakupy z dwojka dzieci jak musze jechac autobusem? Wiecie jak mi ciężko? Męża w tygodniu nie ma... Co mbie kasjerka obchodzi? Ja mam swoje zycie i swoje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. Prezydent RP, Andrzej Duda podpisał ustawę o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu. Co się zmieni? Sprawdź, jak nowe przepisy wpłyną na dostęp do alkoholu. Zgodnie z ustawą, którą w środę podpisał Prezydent RP, w Polsce może zostać wprowadzone ograniczenie sprzedaży alkoholu na terenie gmin. Prezydent podpisał ustawę z dnia 10 stycznia 2018 r. o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Wprowadza ona ograniczenia w piciu alkoholu w miejscach publicznych oraz w nocy, ostateczne decyzje w tej sprawie oddając w ręce władz samorządowych i lokalnych. i niektóre gminy wprowadzają juz ten zakaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustawa daje radzie gminy prawo do określenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie gminy (miasta) odrębnie dla poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych, tj. piwa, wina, wódki itp., zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży oraz zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Ponadto rada gminy będzie mogła ustalić maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych również dla poszczególnych jednostek pomocniczych gminy (np. sołectw, dzielnic lub osiedli). Rada gminy będzie ponadto uprawniona do wprowadzenia ograniczenia w zakresie nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Ograniczenia te będą mogły dotyczyć sprzedaży prowadzonej między godziną 22.00 a 6.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podwarszawska gmina Zielonka. Tamtejsi radni już przegłosowali zakaz sprzedaży alkoholu po 23, a nowy przepis w życie wejdzie jeszcze w kwietniu. Taki sam zakaz przegłosowali już radni jednej ze warszawskich dzielnic - Targówka. Aby mógł wejść w życie potrzebna jest jednak zgoda Rady Miasta. Głosowanie ma odbyć się w maju. Wśród miast, które już zdecydowały się skorzystać z możliwości zakazania sprzedaży alkoholu w nocy jest Sopot. Już w najbliższy wtorek tamtejsza Rada Miasta może przegłosować uchwałę w tej sprawie. Prawdopodobnie już o 22 zamknięte będą za to sklepy z alkoholem w Krakowie. Za takim rozwiązaniem opowiedziała się zdecydowana większość dzielnic, ale ostateczną decyzję podejmą miejscy radni w maju. Także do 23 czynne mają być sklepy z alkoholem w Poznaniu, ale przynajmniej początkowo ograniczenie ma dotyczyć tylko sklepów położonych na Starym Mieście. Na razie władze Poznania nie zdradzają szczegółów planowanej uchwały. Także tylko w centrum miasta, ale za to między 22 a 6 rano zakaz może zostać wprowadzony w Katowicach. Projekt uchwały w tej sprawie został właśnie poddany konsultacjom społecznym, a radni mają się nim zająć w maju. W Łodzi sprawa ograniczenia sprzedaży alkoholu wciąż jest otwarta. Wprawdzie w zakończonym 10 kwietnia internetowym głosowaniu ponad dwie trzecie z 2599 osób opowiedziało się przeciw jakimkolwiek ograniczeniom sprzedaży alkoholu, ale władze miasta oczekują bardziej reprezentatywnej próby. O wprowadzenie przepisów umożliwiających ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy samorządy walczyły od kilku lat. Sprawa nabrała rozpędu po tym, gdy na początku obecnej kadencji Sejmu powołany został parlamentarny Zespół ds. Miast Polskich, w którym zasiedli głównie byli samorządowcy. Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w której zapisano między innymi możliwość zakazania przez gminę sprzedaży alkoholu między 22 a 6 rano została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 30 stycznia. Gminy mają pół roku na podjęcie odpowiednich ustaw od chwili wejścia ustawy w życie, czyli do 9 września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzę c***ewien sposób z którego i ja korzystałam będąc w wysokiej ciąży. W sobote wsiadasz w samochod, jedziesz do supermarketu, bierzesz wózek, kupujesz co trzeba, wyjeżdżasz nim pod samochód, otwierasz bagażnik i pakujesz zakupy. Potem mąż może wyjąż i wnieść do domu. Ale zaraz się okaże, że ty jesteś w ciąży zagrożonej, chodzić nie możesz, a oboje jesteście sierotamipechowiec.gif XXXXX no patrz, a ja nie mam prawa jazdy, nie mogę ze względu na poważną wadę wzroku w jednym oku. Jestem sierota prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj żono kierowcy, to bzdura z tym prawkiemoczko.gif Musiałabyś być ślepa jak kret żeby nie dostać zaświadczenia od lekarza. Nie lepiej napisać prawdę, czyli nie mam prawka/samochodu nie znasz się, wystarczy uszkodzenie rogówki. Choroby oczu to nie tylko to co wymaga okularów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uważaj bo to bardzo nieładnie życzyć komuś złe . Może prędzej ty zostaniesz bez pracy niz ja . Pracowałam jako kadrowa , księgowa , w rolnictwie , na magazynie , w handlu na hali , kasie , sekretarka to i inna prace sobie znajdę :) Obecnie ciesze sie tym ,ze mam wolne niedziele . Pozdrawiam kasjerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12'19 ale pier/tolisz . Mowa o sklepach w ścisłym centrum dużych miast ! Zakazami nic się nie zbuduje a na pewno w tym temacie,bo kto zechce kupi wcześniej,na zapas,wiecej i efekt będzie odwrotny-jeszcze więcej pijanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×