kobieta lat 40 a nosi spodnice i do tego tenisowki...szok

Ludzie sobie sami tworzą bariery w swoich glowach. Dlatego tak trudno się żyje w dzisiejszych czasach. Za bardzo skupiamy sie na tym co ktos o nas pomysli,na tym co wypada,a co nie wypada. Jak juz wchodzi na coś moda,to widać to od razu na ulicy,bo co druga osoba ma taką samą kurtkę np. Z reszta nie tylko o ubiór tu chodzi,ale o każdą dziedzinę życia. Staramy się za bardzo wszystko kontrolować, tonować. To samo dzieje się w relacjach z ludźmi i tak wychowujemy nasze dzieci - juz małe dziewczynki w podstawówce komentuja kto jak jest ubrany.

Masakra to jest 40 w szortach czy mini a nie w trampkach, wygląda to tragicznie nawet jak ma super figurę, z tylu liceum z przodu muzeum tak jak Rozenek.

Autorko ja dzisisj ubieram tenisowki w wisienki .Mogę?

Co za mentalność.Już o tym pisałam to ktoś zaczął temat.A mnie bawią faceci od +30 którzy gadają jak nastolatkowie,ubierają się i do tego zachowują.To jest dopiero barbarzyństwo.Kiedyś pisałam na czacie z gościem 33 letnim i pisał on zwroty typu ''xd'' , ''lol'' itd To jest dopiero szok.Wiem że kobiety szybciej dojrzewają ale w tym przypadku będę hipokrytką i powiem że 30 latka która nosi tenisówki i sukienki młodzieżowe jest spoko a taki facet po 30 już nie.To mężczyzna powinien wykazywać się dojrzałością a nie kobieta. gość dziś No bo w Polsce mężczyźni robią z siebie dzieci myśląc że będą wiecznie młodzi ale to tak nie działa :D gość dziś W Polsce często robią sobie bariery.Już samo pisanie że dziewczyna po 25 roku życia jest stara jest idiotyczne i bezsesnowne.

Dodam jeszcze że jestem bardzo młodą dziewczyną :) Mam 21 lat nawet 25 nie mam

A 20 letni pulpet moze nosic te trampki i sukienke?musisz miec dobrze zryty beret ze zakladasz takie tematy

Pulpet moze,bo mlodosc to jednak mlodosc..

zniszczonagirl Ale ty mozesz pisać takie coś,hmm?Niby masz 21 lat a zachowujesz się gorzej niż 2 letnie dziecko.Typowa tępa polka ze wsi :/

Na hulajnodze nie wolno jeździć dorosłym ludziom bo to nie przystoi czyli na rowerze i rolkach tez dorośli nie powinni jezdzic bo czym to się niby różni? Tworzycie i sobie sztuczne bariery w głowach i tyle. A jak już słyszę że po 30 czy 40 już nie można się tak czy inaczej ubrać bo z przodu muzeum to mnie śmiech ogarnia. No i co że nie ma się twarzy nastolatki? To takie bolesne dla was że kobieta założy spódnicę przed kolano? Co jej twarz ma do tego skoro ma ładne nogi? Serio jesteśmy dziczą i murzynami Europy. Mnie tam bardziej przeraża plaga otyłości wśród młodych ludzi, a nie zadbani ludzie po czterdziestce. Szukacie problemu tam gdzie go nie ma, typowe dla zacofanych cebular.

Mam 55 , legginsy, adidasy, krótkie spodenki w upał 52 kg, 165 wzrost i mam głęboko w dopie co wypada, styl nie ma wieku, gorzej jak 20 tka jest spasiona, zaniedbana i mysli, że młoda i wszystko może ubrać, pozdrawiam wsioki.

one są po prostu o tę młodość zazdrosn i jeszcze niczego więcej poza nieskażoną czasem buzią nie mają, więc bronią jej zapominając, jak szybko mija...

Młodość to przecież 40 i więcej, starość zaczyna się po 65 oku, smarkle do nauki, szukać pracy, mieszkania, domu, męża, rodzic dzieci, użerać się z nimi do ich 30 co naiej, zarobić na wszystko, chrzciny,komunie obozy, korki, meble, pościele... a my to wszystko z mamy , więc czego zazdrościć, nikt nie chciałby wrócić do tego syfu, każdy wiek jest fajny, ma plusy i minusy, a autorka to patolka

Myślę autorko, że kobieta około 40 jest już na tyle dojrzała, że ma opinie obcych lydzi głęboko w nosie. Jak dostaniesz to zrozumiesz jakie to fajne uczucie być wolnym.

dziś trafiłaś w sedno, młode dziewzyny skupione na wyglądzie 100% czasu poświęca na myślenie, jak są postrzegane, wydaje im się, że wszyscy na nie patrzą, wszyscy im czegoś tam zazdroszą albo przeciwnie, wszyscy się z nich śmieją. Skupione na sobie, nie dociera do nich, że nie są słońcem i nic się wokół nich nie kręci [poza własnym mózgiem].

Jak wszędzie widać i słychać nastoletnie dziewczyny mają rozumek piecioletniego dziecka. To jest szok. Co to za bezmyślne pokolenie?

Dla mnie tragiczne są te młode wieloryby które myślą, że we wszystkim im ładnie bo nie mają jeszcze zmarszczek na tych oblanych smalcem pyskach. Pełno tego teraz się toczy po ulicach. Jestem przerażona kiedy idę do miasta. Pół liceum mojej siostry to spaślaki. No ale one są młode więc wszyscy musimy podziwiać ich zady w leginsach albo szortach i boki wylewające się z obcislych bluzeczek. Kiedy ja byłam w liceum w latach 2000-2004 w mojej szkole nie było ani jednego grubasa.

To prawda, najgrubsze są młode dziewczyny, masakra grube dupska, grube nogi,wylewające się boczki , kiedyś młodzież była szczupła.

Dokładnie, zamiast warczeć i krytykować nasze i starsze pokolenia za to jak się ubieramy to lepiej popatrzcie na siebie w naszych pokoleniach próżno było szukać tlusciochów wśród młodzieży a teraz wystarczy wyjść z domu i wszędzie spasione młode świnie. Jak wy będziecie wyglądać w naszym wieku? Wam żadne ciuchy nie pomogą.

Ktoś tu ma problem z upływającym czasem, był czas na szorty a kobieta 40letnia wygląda w nich po prostu żenująco, nie ważne jaka ma figurę, najgorsze co może być to dzidzia piernik która nie może pogodzić się że swoim wiekiem i ubiera się jak nastolatka.

Fakt młode pokolenie to 90%spaslaki,zenada

Mam 42 lata i latem normalnie noszę szorty, bo mam nienaganną figurę. Nie wiem co w tym dziwnego i co to znaczy ze był czas na szorty? Mam się na wakacjach ugotować w dżinsach, bo nie mam 20 lat? Co wy wymyslacie? To wasze pokolenie ma problem z czasem. Tacy młodzi a tacy starzy i w dodatku wydaje wam się że jesteście jakimiś wyroczniami i orzekacie jak się powinno żyć. Powiedz mi jeszcze że był czas na dzieci, bo mam dwoje przedszkolaków a w tym wieku powinnam już mieć wnuki :D

Do Autorki tego watku: jade ci ja autobusem miejskim w Warszawie. Tlok. Nie ma na co patrzec, wiec zostala podloga. I... okrycie. Wszystkie kobiety mialy na nogach trampki/tenisowki/sneakersy . 60+ tez,, a nawet 65+. Jedynie dwie babcie ok. 75+ mialy inne obuwie. Wysle taki autobus do ciebie na lekcje, nastepnym razem. Dlugi byl, miesci ze 120 osob. Bedziesz je uczc co maja noscic (bo ty sie bulwerusjesz cudzym ubraniem).

Dodam, ze standardowo, panie starsze byly rozne: w tym czesc przy kosci, czesc otyla. No i - o zgrozo - w tenisowkach. Kto to widzial??? Autorko, dawaj adres, zebym mogla im wszystkim dac skierowanie na lekcje co wolno nosic grubej kobiecie. Ty wiesz, ty masz patent oraz moc ktora pozwala uczyc ci swiat co ma nosic. Pamietaj, zalec szpilki, a w najgorym razie slupki - niech sobie rozwala do reszty kregoslupy i stopy. Howk!

Co lepsze, w kurortach latem na całym świecie, nawet 80 latki chodzą w upał w szortach, za wyjatkiem muzulmanek, a we Francji opalają się staruszki topless i nikogo to nie boli. Żal dupę ściska smsrkateria w Polsce, bo durne to i zaściankowe. Kiedyś młode Polki były zadbane, a teraz żal patrzeć, szaro buro bylejakość i jeszcze obgaduje innych. Na modę i wygodę nigdy nie jest się za starym.

Dopóki się żyje, można wszystko co się chce i co się lubi, kto tam przeoealby się zdaniem młodej i głupiej, niech ona chodzi po 40 ce w worku na głowie, jej sprawa, ja nie chcę i.nie muszę.

gość dziś A jak mam się zachowywać?Jestem bardzo młoda ale mądra i nie mam jeszcze obowiązku być poważna. meganiemocna dziś Dobrze napisane :D gość dziś Dobre prowo 55 latko słabo Ci to wyszło

gość dziś A co mają myśleć o poważnych rzeczach?To jest młodość i mają prawo się bawić. gość dziś Dokładnie.Ludzie w tym kraju mają takie ograniczenia i problemy :D.Lepiej powiedzcie facetom po 30 żeby nie ubierali dresów i nie pisali ''lol'' bo to jest dopiero dziecinne.

dziecinne jest to ,że gówniara chce dyktować dorosłym co i jak maja robić.Zarabiasz na siebie 21 latko? Płacisz rachunki? Jak nie to stul pysk, bo do dorosłości ci daleko

gość wczoraj dziecinne jest to ,że gówniara chce dyktować dorosłym co i jak maja robić.Zarabiasz na siebie 21 latko? Płacisz rachunki? Jak nie to stul pysk, bo do dorosłości ci daleko xxx Ja nie dyskutuję bo jestem bardzo młoda ale wkurza mnie to że kobieta ma być dojrzała a facet dzieciuch.Żałosne przekonanie.Akurat jeszcze nie bo rodzina mnie wspiera a ja się uczę ale już niedługo a tobie guzik do tego.

Ja przyzanm , że mam 10 kg za dużo i 40 lat. Mini nie noszę bo moje nogi nie powalają, ale lubię ubrac poszarpane ogrodniczki, trampki i jeansową katanę z logo stonsów. Gdyby figura mi pozwoliła na pewno nosiłabym mini i krótkie spodenki. Moim nastoletnim synom bardzo podoba sie mój styl ubierania. Aaa i na rolkach też jeżdżę, hulajnogą pewnie też bym pośmigałą bez żadnych objekcji. Tak jak ktoś napisał - 40 letnie kobieta ma w nosie co sobie o niej ktoś pomyśli. Żyje dla siebie i swoich bliskich, a nie dla świata.