Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maniu franiu

Co sie stalo z moim facetem???

Polecane posty

Gość Maniu franiu

Hej Czy ktos mi moze pomoc ogarnac co sie ostatnio u mnie dzueje bo ja sama nie potrafie obiektywnie spojrzec na sytuacje.Chodzi o mojego parnera w skrocie dodam ze jestesmy ponad 2 lata razem poznaliczmy sie na obczyznie wiec tym bardziej szanowalismy to ze siebie znalezlismy po dlugich latach bycia samemu.Oczuwiscie poczatki bajeczne wyjazdy imprezy tylko my itd.Po drodze mielismy milka problemow jak nie zaakceptowanie jego matki mnie (poprostu mnie znienawidzila za to ze istnieje chyba) oraz poronienie gdzie partner slabo mnie wspieral.Byl okres ze walilo nam sie problemow na glowe ogrom ale jakos zawsze szacunek i wsparcie bylo.Ostatnio za to on stal sie kims zupelnie innym.Kims kogo strasznie sie obawiam bo nie wiem jak to rozegrac.Mielismy dosc duzo klotni ostatnio m.in.planowanie slubu czy problemy z jego rodzina.On coraz bardziej stawial mur miedzy nami.Czyli nijak moglam sie zbilizyc do niego.Probowalam rozmawiac ze nie tedy droga ale przytakiaal ale nic sie nie zmienialo.Doszlo ostatnio jakies dziwne zachowania moja kolezanka ktorej sie zwierzylam nazwala je sadystycznymi.A ja nie jestem pewna czy to az tak powaznie jest.Podam przyklady.poklocilismy sie poplakalam sie bo poczulam sie bezsilna a on mnie zostawil taka zaplakana chociaz nigdy wczesniej tego nie robil.Ja do niego jak mozesz mnie tak bezdusznie zostawic a on np ze musi isc przygotowac kanapki do pracy.Nastepnym pamietnym razem bylo kiedy poklocilismy sie ja oczywiscie znowu sie rozkleilam on mnie przytulal ale uslyszalam smiech.nie wietzylam wiec spojrzalam czy mi sie wydaje a on sie smial.tak jakby sprawialo mu przyjemnosc ze cierpie.nastepnie wyszedl zostawiajac mnie jak ostatnia ...na podlodze.to mnie zabilo chyba.powiedzialam ze jest sadysta ze sie zneca psychicznie nade mna.dla niego ye slowa byly za duzo i ustalilismy ze sie wyprowadza ze damy sobie czas.Jestem przerazona tym co zaszlo.mialam wrazenie ze mial radoche ze cierpie.przykladow jest wiecej np.powiem mu ze bardzo mnie dobija kiedy w klotni sie nie odzywa albo nie napisze smsa przez caly dzien.on powie ze to sie nie powtorzy a przy najblizszej okazji z premedytacja to zrobi.Albo kiedys mu powiedzialam ze boli mnie kiedy uzywa pewnych slow badz cos ztobi przykladow jest duzo.on przeprosi a za pare dni wlasnie specjalnie mi to zaczyna robic.Dodsm ze facet po 30stce.Ambitny z dobra praca ,przyjacielski komunikatywny.Kwiatki czekoladki przytuaski i upierze i posprzata jesli trzeba i zakupy kompletnie nie mam z nim innych problemow.Dlatego tak ciezko mi spojrzec na to obiektywnie co sie stalo sie z ttm wspanialym czlowiekie.Czytalam troche i te zachowania nie wygladaja dobrze zaczynam sie bac.dwa tyg minely od tego kulminacyjnej akcji.a ja dalej nie wiem co robic.Czy jest tu jakis facet zeby po mesku mi to rozkminil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniu franiu
Dodam jeszcze ze wynajmujemy mieszkanko tutaj.On wie ze niecierpie samotnosci ani sama przebywac tutaj.Rodzina i przyjaciele w polsce.Mam wrazenie ze zostawil mnie tu sama zeby mnie bardziej dobic.Ja mam pieska.w przypadku rozstania nie mam szans na znalezienie pokoju na wynajem razem z psem.on wie ze jestem w kropce w tym przypadku. Przy okazji widze tez drugie dno tej historii.Moja znajoma powiedziala ze probuje sie obwiniac.no ale moze jestem osoba gdzie pragnie uczucia i przebywania z druga polowka.Wyjazdy spedzanie razem czasu itd.wkoncu normalne to.I mam wrazenie ze to dla niego za duzo.za duzo wymagam pd niego spedzania czasu zabawiania mnie itd.kiedys przrszlam depresje po zdradzie byleho i teraz jeztem troche zaborcza w zwiazku.moze to jest odpowiedz?nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chyba wycofuje się ze związku, przestal Cie kochać. Może kogoś poznał... A jakich slow używa, wyzywał Cie? To znaczy ze Cie Nie szanuje, Ciebie i Twoich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narodowy
U niego chyba wszystko się wypaliło. Zachowuje się jakby był zmęczony waszym związkiem, już nie wspominając o tym, że śmiejąc się z twojego płaczu, postępuje jak najzwyklejszy cham. Pogadaj z nim otwarcie, zapytaj czy on w ogóle jeszcze coś do ciebie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniu franiu
Mowil ze niby kocha.chociaz jakos trudno mi uwiwrzyc.mowil tez ze przerwa nam pomoze bo juz nie ma sily na nasze czeste klotnie.nigdy nie wyzwal mnie wrecz odwrotnie.tylko pojawily sie te dziwne zachowania.im bardziej widzi ze cierpie tym czuje sie silniejszy.chociaz ostatnio raz sie widzielismy to poplakal sie jak maly chlopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda mi to na czystą prowokacje. Pojawiła się inna i sprowokował swoim zachowaniem przerwę by sprawdzic czy bardziej to nowe czy stare. Miałam tak z moim Ex który zabujał się w koleżance z pracy, ona też na niego leciała ale dopóki był w związku był dla niej tabu. Prowokował ze mną kłótnie, robił mi na złość, żebym wybuchała jak furiatka. Jak powiedziałam może zróbmy sobie przerwę już miał komórkę w ręku i torbę na ciuchy by się spakować i pomieszkać u przyjaciela. Jak się okazało przyjaciel był kumpelą z biura i mieli gorącą aferę. ..to było rozczarowanie życia a pisał mi że tęskni i nie wyobraża sobie życia beze mnie. ..świnia! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że zajebałaś związek kłótniami. Tylko baba może myśleć, że jak na wrzeszczy na chłopa to jest ok. Z drugiej strony tak nie działa. Większość mężczyzn po kłótni o wiele dłużej nosi urazę bo o wiele ciężej to przeżywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.59 tak tez może byc u autorki. Nie słuchaj jego pieknych słowek ze kocha bo to nie idzie w parze z czynami, faceci potrafia swietnie klamac,.oni są w tym mistrzami. Będzie Ci mówił ze Cie kocha kiedy jeszcze nie będzie wiedział na czym stoi z ta druga ale jak już się upewni i zbajeruje ją (zaciagnie do łóżka) to Ciebie zostawi bez skrupułów. Faceci tak kłamią dla regularnego seksu (nie chcą zawczasu tego tracić, u stałej partnerki,dopóki nie będą mieli seksu u innej) wiec nie licz na to ze on szczerze Ci powie ,,no tak, uczucia się wypalily". Sama zrób śledztwo i przejrzyj ukradkiem jego telefon, poczytaj smsy i rozmowy na FB, z gleefonu dowiesz się całej prawdy, czy kręci z inna. On sam się nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×