Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna nie chce żebym wydawal na nią pieniadze

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim... W skrócie, mam dziewczyne ok 400 km odemnie i widujemy sie co miesiac-dwa i jest okazja zebym przyjechał do niej teraz w maju i na początku czerwca ale ona nie chce w maju bo mowi ze nie bede na nia wydawal tyle kasy, ze poczeka do czerwca... Bylem zly i wydaje mi sie ze po prostu nie tęskni i nie chce sie zobaczyć. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mieć kogoś na miejscu a Ciebie z doskoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziala ze wie ile to wszystko kosztuje, ze dla mnie pieniadze to moze nie problem ale dla niej tak. Powiedzialem jej ze wole wydac ten hajs na wyjazd do niej niz np na grilla dla 20 osob to ona powiedziala ze moze tak tylko mowie zeby ona sie pieniędzmi nie przejmowala itp. I ze moze wytrzymac do czerwca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziała tak z grzeczności, a Ty po prostu pokaż jej że ci zależy i jedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co nie wiem czy powiedziala tak z grzecznosci bo my sie o to poklocilismy a ja wrecz nalegalem zeby przyjechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjedź i nie wypytuj tu. Masz chyba własne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprzenie kotka za pomocą młotka w bambus:p "byłeś w Wawie a ja czułam ciebie w sobie ciapulku" w takiej sytuacji nie musisz przyjeżdżać; ), byle czuła ciebie w sobie;), w końcu żononarzeczoną ma takie prawo;) przy okazji wykazała, że nie leci na twoja kase;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:14 - powiedz jej, że chcesz się z nią zobaczyć i przyjeżdżasz. Jeśli nie chce się z Tobą spotkać to trudno, i tak tam będziesz. Tylko nie gadaj o kasie bo może to dla niej jest znacznie większy problem niż myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna w promieniu 400 km?! Toż to dystans między Wrocławiem a Gdynią:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
400 km tam i z powrotem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
400Km w jedna stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna?Jjakaz to dziewczyna nie chce sie spotkac ze swoim chlopakiem? Proste i zalosnie oczywiste - nie jestes dla niej nikim waznym. gdyby jej zalezalo, to chcialaby sie spotkac, a tak? Ma juz inne plany, innego bolca, tobie tez okazuje zainteresowanie wieksze tylko wtedy, kiedy ma ochote ponarzekac - bo jej obecny bolec nie ma ochoty wysluchiwac zalow, wiec w takich sytuacjach jestes wrecz nie do zastapienia. A co, myle sie? Czy aby na pewno? Tu nie chodzi o TWOJE pieniadze - bo sa twoje, i masz niepodwazalne prawo robic z nimi co unasz za stosowne - chodzi o JEJ NIECHEC do spotkania sie z toba. Przejrzyj na oczy, czlowieku, nie inwestuj wiecej czasu w te znajomosc... bo to tylko znajomosc, choc ty naiwnie liczysz na cos wiecej, dajesz sie jej urabiac jak ciepla modelina, typowy pantoflarz. najlepsze co mozesz zrobic, to ZAKOMUNIKOWAC, ze bedziesz w konkretnym termini, bez zbednych dyskuji, albo jej zalezy i sie dostosuje, albo niech spada w himalaje czlowieka sniegu scigac. ZERO DYSKUSJI, zacznie dyskutowac to zycz jej szczescia na dalszej drodze zycia, ktora bedzie podrozowac bez ciebie. Sie najwyrazniej w rzyci babie przewraca od nadmiaru meskiej uwagi, albo wypionujesz niezdecydowana kretynke, albo bez sensu ubolewac nad rozlanym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×