Jak przetrzymać napięcie seksualne?

Witajcie. Mam dość spory problem. Mam 26 lat,jestem mężczyzą. Od 15 roku życia masturbowałem się dość często,nie było przerwy dłużej niż 7 dni do zeszłego roku kiedy przeczytałem że orgazm wydziela prolaktynę, a prolaktyna to mniej dopaminy itd, chciałem z tym skończyć, udało mi sie to tylko ograniczyć co 5, co 8 dni jak przyszła ochota. Od lutego tego roku postanowiłem skończyć z tym na dobre i wszystko szło ok do 32 dnia, juz nie mogłem wytrzymać i podczas oglądania porno miałem wytrysk samoistny. Następnie wytrzymałem 17 dni z penisa podczas sikania nawet sperma wypływała byłem kłębkiem nerwów, zrobiłem to, ulżyło, i drugi i trzeci raz tego samego dnia już tak bardzo mi się chciało, to i kolejne razy. Następnie wytrzymałem 11 dni, kiedy też plemniki były pełne spermy,pożniej 5 dni, teraz 8 i znów pełne plemniki i sperma podczas oddawania kału. Jestem na prawdę czasem kłębkiem nerwów, czekam na polucję bo na prawdę nie chce się masturbować i drażni mnie że ochota przychodzi niezależnie od mojej woli. Nie potrafię już odróżnić czy to napięcie nerwowe czy seksualne że muszę to robić. I wyrzuty sumienia do tego. A polucja nie przychodzi, ciężko mi z tym, żyję w dużym napięciu przez to wszystko ,co robić?

Masturbacja od czasu do czasu jest korzystna dla zdrowia, byle nie robić tego codziennie, np dwa razy w tygodniu, lub raz nie zaszkodzi. Nie da się pozbyć pociągu seksualnego, napięcia całkowicie, więc nie wiem po co chciałbyś się pozbyć czegoś, czego się nie da ? Jak nie będziesz się masturbował to organizm sam będzie szukał ujścia, do pozbycia się nasienia. Masturbując się od czasu do czasu, unikasz w ten sposób nieprzyjemnej polucji, no chyba, że chcesz się moczyć w środku nocy, to ok, twoja sprawa. Jak chcesz sobie robić krzywdę, np całkowicie niwelując seksualność, to ok, no chyba, że masz dziewczynę, i uprawiasz z nią seks, to jeszcze mogę to zrozumieć. W innym przypadku to tylko praca, wysiłek fizyczny może zniwelować w jakimś stopniu napięcie.

A jak nie przychodzi ci polucja, jak piszesz, to lepiej wal od czasu do czasu.