Polska administracja bezczelnie i na siłę wspiera komercyjnego Windowsa

Wystarczy popatrzeć na przetargi ogłaszane przez ZUS, gdzie jedynym słusznym systemem operacyjnym jest zawsze Windows a jedynym pakietem biurowym jest oczywiście Microsoft Office. Zupełnie niepotrzebnie. Przecież do pracy takich urzędników, którzy głównie piszą teksty i ewentualnie podsumowują coś na arkuszu kalkulacyjnym w zupełności wystarczyłoby Ubuntu i LibreOffice.

Linux na PC to systen dla majsterkowiczów, a nie do profesjonalnych zastosowań.

Dlaczego? Na linuxie mozna spokojnie pracowac na open source odpowiednikach Excela i Word'a. A glownie tego sie uzywa w pracy biurowej

nikt normalny w biurze nie bawi sie aplikacjami microsoft tylko sobie pyka w gry

@ gość dziś Linux na PC to systen dla majsterkowiczów, a nie do profesjonalnych zastosowań. x I tu się właśnie grubo mylisz. Linux jest idealnym rozwiązaniem właśnie dla początkującego i kompletnie zielonego komputerowca. 1) Instaluje się praktycznie sam w czasie dużo krótszym niż Windows. Sam sobie podzieli dysk twardy, sam sobie poformatuje partycje, sam dobierze rozmiar przestrzeni wymiany itd. Oczywiście mówię tu o instalacji automatycznej dla laików. 2) Linux instaluje się już z gotowym oprogramowaniem, gdzie laik od razu na dzieńdobry dostaje pełny pakiet biurowy, program graficzny, itd. Dogranie tego we własnym zakresie na Windowsie często stwarza problemy początkującym. 3) Linux nigdy się nie zawiesza, a nawet gdyby jakimś cudem program zaczął odpiertalać szopki na ekranie to komenda kill wydana z poziomu administratora zabije każdy proces czego nie da się powiedzieć o Windowsie. Podsumowując. Dla prostego urzędasa nie mającego zielonego pojęcia o kompach i potrafiącego jedynie wystukać kilka znań w edytorze tekstu Linux wydaje się być idealną wręcz propozycją.

Do tego celu to trzeba by zrobić emigrację całej administracji w kraju JEDNOCZEŚNIE. Spróbuj wyobrazić sobie logisrykę takiego przedsięwzięcia. A przenoszenie miastami skończy się tak jak w Monachium czyli jednym, wielkim bajzlem.

To projekt trolla. Lekceważcie go.

zależy jakie dystro, bo np. arch linux trzeba samemu postawić, i instalator już tego za ciebie nie zrobi.

Większość polskiej administracji opiera się na oprogramowaniu firmy InSERT (program kadrowo-płacowy InsertGT), który nie ma swojego odpowiednika w świecie Linuxa. Szach-mat z tymi przenosinami.

prawdziwi informatycy mają swoje systemy nie potrzebują windows'ów czy linuksów

@ gość dziś Do tego celu to trzeba by zrobić emigrację całej administracji w kraju JEDNOCZEŚNIE. x Oczywiście. Nic nie stoi na przeszkodzie aby w ciągu jednego dnia przejść z płatnego Majkrosoft Ofisa na profesjonalnego i linuksowego Libre Office. Nawet w ciągu jednej godziny. Przecież Libre Office czyta wszystkie teksty napisane na Wordzie więc zachowujemy pełną kompatybilność.

"Nic nie stoi na przeszkodzie aby w ciągu jednego dnia przejść z płatnego Majkrosoft Ofisa na profesjonalnego i linuksowego Libre Office" x tym tekstem tylko pokazałeś swoją niewiedzę i dokonałeś samo-zaorania

@ Srynik dziś zależy jakie dystro, bo np. arch linux trzeba samemu postawić, i instalator już tego za ciebie nie zrobi. x Właśnie dlatego istnieje szeroki wachlarz dystrybucji aby każdy człowiek czy każda instytucja mogła sobie wybrać najodpowiedniejszą dla siebie. Jakiś haker będzie wolał wspomnianego Arch Linuksa albo nawet Kali Linuksa. Jednak nikt nie każe tych dystrybucji instalować w urzędzie gminy. Tam z powodzeniem wystarczy prosty Mint czy zwykłe Ubuntu.

@ gość dziś Większość polskiej administracji opiera się na oprogramowaniu firmy InSERT (program kadrowo-płacowy InsertGT), który nie ma swojego odpowiednika w świecie Linuxa. x Tak, obecnie rzeczywiście istnieje Linuksowy odpowiednik jednak przypomnij sobie ile lat musieli o to walczyć linuksowcy zanim urzędnicy odpuścili.

linux pan, ubuntu to teraz Microsoft, bo się połączyli ;)

"Nic nie stoi na przeszkodzie aby w ciągu jednego dnia przejść" x Ty się w ogóle orientujesz o jakiej skali przedsięwzięciu mówisz. No reinstalacja systemu to jeszcze ok ale co np z kosztami przeszkolenia personelu? Przecież to sumy idące w miliony. Przypominam, iż to + trudność w szkoleniu personelu to były dwa główne powody upadku pomysłu z Monachium.

@ gość dziś "Nic nie stoi na przeszkodzie aby w ciągu jednego dnia przejść z płatnego Majkrosoft Ofisa na profesjonalnego i linuksowego Libre Office" x tym tekstem tylko pokazałeś swoją niewiedzę i dokonałeś samo-zaorania x Znowu pudło. Słynne miasto Barcelona dopiero co właśnie przeszło na Linuksa. Obliczono, że jeśli wszystkie komputery urzędników pracowałyby pod kontrolą Linuksa, a do edycji dokumentów służyłyby darmowe programy, jak na przykład Open Office, miasto zaoszczędzi w chvj kasy, które zostaną przeznaczone na inicjatywy realnie wpływające na jakość życia mieszkańców. Jakże to chwalebna postawa. Niektórzy urzędnicy już na wiele miesięcy przed oficjalnym przejściem na Linuksa korzystali z laptopów bazujących na systemie Ubuntu. Chwalili go za brak wirusów i nieprawdopodobną wręcz stabilność.

"Tak, obecnie rzeczywiście istnieje Linuksowy odpowiednik" x Gdzie? Pokaż mi go. x "jednak przypomnij sobie ile lat musieli o to walczyć linuksowcy zanim urzędnicy odpuścili" x Teraz to żeś popłynął. Że zapytam wprost: "Co kürwa?"

@ Srynik dziś linux pan, ubuntu to teraz Microsoft, bo się połączyli x To bardzo duże uproszczenie ale nawet gdyby było tak jak napisałeś to świadczyłoby to dobitnie o sile Ubuntu skoro spanikowany Windows zdecydowałby się wchodzić w ścisłe koligacje rodzinne ze znienawidzonym dotąd wrogiem.

tak podobno firma co robi ubuntu współpracuje z microsoftem

Linuksiarz wściekły, whui agresywny. Jak tam granie na linuxie, co? A nie, czekaj, zapomniałem. Linux ze swoimi użytkownikami jest nawet poza błędem statystycznym - 1,2% użytkowników

@ gość dziś "Tak, obecnie rzeczywiście istnieje Linuksowy odpowiednik" x Gdzie? Pokaż mi go. x Urzędnicy wymyślili sobie program Płatnik dostępny tylko i wyłącznie na system Windows. Wkurfieni Linuksowcy oddali nawet sprawę do sądu, a w końcu sami opracowali jego linuksowy odpowiednik pt. Janosik. Nie wiem czy ów Janosik jest nadal wpierany, być może nie, bo szczerze mówiąc sram na urzędników.

a jak tam granie na windowsie, 1000 godzin grania w tą samą grę zabijać potwory? .

@ gość dziś Linuksiarz wściekły, whui agresywny. Jak tam granie na linuxie, co? x Linux to nie XBox. Linux jest stworzony przez ludzi ambitnych dla ludzi ambitnych. Jeśli ktoś chce sobie postrzelać do skaczących małpek to rzeczywiście niech pozostanie przy Windowsie. W końcu brak ambicji nie jest prawnie karalny.

No właśnie widać dla jak wybitnych. Ulubiony system operacyjny przestępców i hakerów.

gość dziś Linux ze swoimi użytkownikami jest nawet poza błędem statystycznym - 1,2% użytkowników x Tak było w przeszłości. Dziś Linuksy nie tylko wdarły się na pola zarezerwowane dotąd dla Windowsa ale wręcz wyparły stamtąd Windowsa. Przykład - telefony. Miażdżąca większość telefonów działa pod Linuksem Androidem. Jakiś odsetek działa pod komercyjnym macOS. Aha nie zapominajmy także o BlackBerry. Pozostałe systemiki typu WindowsPhone i inne Symbiany to już dziś prehistoria. Bil Gejts na zawsze utracił to królestwo. I wszystko wskazuje na to, że już zaczyna się cofać na innych polach skoro całe miasta typu Barcelona porzucają Windowsa i przechodzą na Linuksa

@ gość dziś No właśnie widać dla jak wybitnych. Ulubiony system operacyjny przestępców i hakerów. x Co za głupia argumentacja. To tak jakby powiedzieć, że skoro przestępcy do napadu na bank użyją samochodu to każdy kierowca jest be, bo także używa samochodu.

@ gość dziś Ty się w ogóle orientujesz o jakiej skali przedsięwzięciu mówisz. No reinstalacja systemu to jeszcze ok ale co np z kosztami przeszkolenia personelu? Przecież to sumy idące w miliony. Przypominam, iż to + trudność w szkoleniu personelu to były dwa główne powody upadku pomysłu z Monachium. x Po pierwsze, żadnego personelu nie trzeba szkolić. Przecież Microsoft Word i LibreOffice Writer są tak bliźniaczo podobne, że przesiadka z jednego na drugi następuje całkowicie płynnie. To samo z przesiadką z Excela na Calc. Jako analogię można tu posłużyć się przykładem samochodów. Ktoś kto jeździ jednym samochodem osobowym bez problemu przesiądzie się do innego samochodu osobowego i płynnie poprowadzi go.

Ale pakiety biurowe to nie jedyne oprogramowanie używane w zastosowaniach biurowych, co np z takim insertem? Nie ma on odpowiednika na Linuxa a pod Wine działa średnio.

Ależ oczywiście, że program InsERT ma swoje odpowiedniki pod Linuksa. Ci prawda są one płatne ale sam InsERT też jest płatny. Jeden z popularniejszych to chociażby LeftHand. Są też inne linuksowe.