Czy wy naprawde tak dobrze zarabiacie

jak tutaj piszecie ?

kłamią w żywe oczy a potem do kościoła spowiedź co niedziele, katolikom nie można wierzyć

Jestem ciekaw czy to ma pokrycie z rzeczywistością.

wystarczy w niedziele podjechać pod dowolny kościół aby zobaczyć ilu kłamców z niego wychodzi

Najbardziej chciwi są ci którym nie brakuje. To są pazerni i bezczelni ludzie na tyle że kradną biednym dzieciom srajtasme po kryjomu. Kurwa gdzie ja żyję.

Roznie ludzie zarabiaja, czesci z nich nie poznasz ze maja kase bo sie z tym nie obnosza. Znam wielu z tzw. "klasy sredniej", z zarobkami ok. 8-12tys.netto i wcale po nich tego nie widac, bo to iteligentni ludzie, a znam tez biedniejszych i bogatszych glupkow ktorzy sie dorobili na przekretach albo dostali od bogatego tatusia firme i im sloma z butow wystaje od zawsze i uwielbiaja zycie na pokaz.

Jestem bezrobotna i nie ukrywam tego.

bezrobotna z wyboru? bo już dawno w tym kraju roboty nie brakuje, nie ma pracy dla ludzi z twoim wykształceniem?

Dokładnie. Nie będe niewolnicą systemu.

prawda, praca to niewolnictwo, każdy mądry to wie

Pracuję i zarabiam na rękę 4700 a do tego premia kwartalna w takiej samej wysokości.

Dobrze to znaczy ile? To zależy tez od miasta, koszty utrzymania są różne wiec****ensje. Gdzieś może 4000 być dużo

Ja zarabiam minimalną krajową.

Ja zarabiam 7.200 na rękę i to mi wystarczy, bo u nas w pl wszystko jest bajecznie tanie. Mąż ma 8.800/mc i przy tych niskich cenach jakie mamy w pl musi nam to wystarczyć. No i odkładamy 4.000/mc, bo właściwie wszystko już mamy. Dom mamy, dwa auta też, najnowszy tv, wakacje trzy razy w roku ale tylko dwójkę dzieci.

Ja mam stała pensje, 4500, czasem minimalnie mniej lub więcej. Maz prowadzi dwie firmy, jego dochody są różne. Od kilku do ponad 25 000. Z tym ze to juz maks. Bywa ze po kilka miesięcy z rzędu wyciągnie niecałe 10 000, zależy. Czy dużo czy malo? Jak dla mnie mamy dużo, żyjemy normalnie bez zastanawiania się o to czy mamy na cos czy nie. Mam komfort wiec dla mnie to dużo. Zależy jakie kto ma oczekiwania i potrzeby.

Dodam ze oboje pracujemy dużo bo 6 dni w tygodniu...widujemy sie rano i wieczorem. Każde lubi co robi wiec bólu nie ma. Żyjemy we dwoje, dzieci nie mamy i nie planujemy

Chyba osiem kafli zarabiasz w twoich marzeniach. Uczciwie to ty tyle nie zarobisz.

to sciema , nikt tak duzo nie zarabia poza branza IT. We Wroclawiu w korpo max 5-6 tys na reke, stawki optymale do 3.5-4 tys na reke do 3 tysiecy na kasach, w sklepach , kelnerzey itd. We Wroclawiu sa podobno wysokie zarobki i tak sie przedstawiaja

mazowieckie ma najwyzsze zarobki, sredni szczebel kierowniczy spokojnie 10-12 tys. na czysto, dyrektorski ok. 15-25 tys. mowa o duzych miedzynarodowych korpo.

''Dobrze'' jest tu względne. Prowadzę własną firmę i kasuję ok.12tys/mc + za dodatkowe zlecenia. I, niestety, wciąż na realizację planów mi nie starcza, także... zależy.

dokladnie wzglednie... Ja uwazam ze wyplata 4-5 tys daje mozliwosc godnego zycia w duzym miesice, mieszkania na kredyt itp. 3-4 tys mam ja i nie placze

Ja ok 3000 € netto maz 3 razy wiecej mieszkamy w DE

Polska to kraj bogaczy i zadowolonych ludzi !