Dlaczego ludzie nie umieją czekać w kolejce?

ja kiedy sie nie spiesze to mam cierpliwosc i grzecznie stoję, ale bywaja wypadki, ze sie bardzo spiesze..Np często wracam spod miasta, jest tam wiele sklepów więc przy okazji robię zakupy. Autobusy potrafia jezdzic co godzine. ostatnio stałam w kolejce, zdawało sie ze była mała, najpierw pan chyba był nowy, i nie kojarzył w ogóle połowy kodów. a potem zaraz przede mna jakaś królewna. Miała pretensje do kasjera ze nie dawał rady zwazyc towaru który za mało wazył ... stała głupio, i w ogóle nie pakowała zakupów, zaczeła jak kasjerka juz kasowała mój towar. Jak próbowałam siegnac moich rzeczy, zeby je pakowac w trakcie jak ona je kasuje, to zaczeła si ena mnie drzec, czy ona moze spakowac swoje zakupy. wkurzaja mnie tacy ludzie przy kasie co sie tak zachowuja, jakby reszta tam mogła stac pół godziny

Raz w markecie podczasvpłacenia jartą,widzę, a raczej czuję,że nast. Pan z kolejki stoi tuż za mną. Odwróciłam się do niego i z uśmiechem zapytaĺam czy chce za mnie zapłacić?

Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda opiszę sytuację swoją w Rossmann kolejka na pół sklepu ktoś wola może kogoś zawołać do obsługi drugiej Pani na to nie ma kogo. Za mną stoi starsza kobieta myślę a może ja puszczę żal mi starszych w międzyczasie wyszłam z kolejki sięgnąć batonik. A tu hyc Pani za mną stoi przed obsługiwana!!!! Bydło niestety starsi oczekują szacunku a to działa w 2 strony 

rzeczywiscie jest tak jak opisujecie jeszcze sie nie spakuje swoich zakupow a juz wlaza na ciebie. myslalam ze ja to robie zbyt wolno (placenie i pakowanie zakupow) ale z tego co tutaj piszecie to tak jest. 

malo tego ze dwa dni temu bylam w aptece gdzie jest system 1 kolejki i okienko sie zwolnilo i nikt tego nie zauwazyl lacznie z kobieta ktora miala teraz podejsc a jakas stara baba z konca kolejki na cala apteke sie drze "pani podchodzi czy ja mam za pania podejsc" juz rzeczywiuscie jakby sie stalo coz to przeciez zwykla nieuwaga nie musiala sie tak drzec. macie racje narzekaja na mlodziez a to starsi ludzie sa bardzo nie wychowani.

inna sytuacja moze juz nie chodzi o stanie w kolejkach ale jakis czas temu bylam swiadkiem dziwnego zachowania szlam z matka po chodniku bardzo ruchliwej ulicy i jak sie rozmawia jest tam na tyle duzy halas ze trzeba do siebie troche krzyczec bo nic nie slychac. rozmawialismy i szedl z naprzeciwka jakis dziwnie ubrany stary facet (ale raczej nie menel) i naraz do nas mowi do domu kurr.. u siebie sie drzec cos takiego my nie wiedzialysmy o co chodzi czy to jakis wariat czy cos rozmawialismy a on sie wtraca drze sie na obcych ludzi nie jestesmy u niego przeciez ulica nie jest jego w dodtatku moja matka jest starsza osoba bo ja to jeszcze jakos. takze tyle w temacie kultury osob starszych...

Za tydzien jade na kilka dni do Polski... juz sie boje  

Czasem przepuszczam w kolejce ludzi którzy maja mało towaru i wiecie co? Zazwyczaj matki z dziećmi nie dziękują za moja uprzejmość -:) po prostu reagują jakby to musiało być. Zastanawiam się jak one wychowają te swoje dzieci skoro nie maja dobrego przykładu. Dzisiaj tez przepuściłam kobietę z bliźniakami w wózku (bo ja zazwyczaj mam duże zakupy ) i tez nie usłyszałam dziekuje tylko coś w rodzaju „ no ja się spieszę bo w domu jeszcze mała czeka „ żadne „ o świetnie dziekuje „ żadne „ dziekuje chętnie „ po prostu zachowanie w stylu „ no masz szczęście ze się domyśliłas „ -:) młodych tez przepuszczam jak maja w ręku tylko jeden czy dwa produkty ale oni jeszcze drugi raz mówią dziekuje kiedy odchodzą od kasy...

I menele tez dziękują ( rano z małpka i piwkiem w ręku) jak ich przepuszczam, bo rozumiem ze muszą bo się udusza -:) 

ja też zazwyczaj mam duże zakupy, zawsze zgrzewkę 2 wody , zanim ten cięzar wyjme to schodzi, zawsze przepuszczam osobe która ma jedną 2 rzeczy, i co zauważyłam że młodziez zawsze podziękuje i panowie tez, jeszcze nie zauwazyłam by mi jakas dorosła kobieta podziękowała, starsze panie to wręcz robią miny i czasem aluzje  jakbym to ja miała dziękować że mnie zaszczyciły i weszły przede mnie