Ja prdl co za ludzie tu siedzą.Namawiają żeby zostawić kobiet które zarabiają20t

Niejeden koleś by się cieszył że ma taką zaradna kobietę i by ją wspierał a tu każą mu zerwać bo laska zarabia. Zazdrość ludzka nie zna granic. Do tego każdy na Cafe zamiast pomagać to hejtuje. Tu każda kobieta jest desoeratka, d***** i szmata a facet zskompleksionym prawiczkiem. Przestaje tu zaglądać bo same sfrustrowane osobniki tu siedzą.

Wyluzuj Tutaj sa fajne osoby na kafeterii

Hehe, czyli ja z moimi 40 000 na miesiac nie mialabym zadnych szans:-) na szczescie mam szanse u tych co zarabiaja lepiej ode mnie:-)

dziś - nawet bys nie splunela na kogos z 3 tys wiec o czym mowa?

do jakiegoś stopnia różnice mnie by kręciły, ale czy tu nie są za duże

Jeśli to temat dotyczący mojego wątku to dzięki za wsparcie, ale widzisz ja sam wiem że kombinacja możliwości jakie może dać taka znajomość jest ogromna i dlatego nawet te skrajne opinie są potrzebne. CYTAT gość dziś do jakiegoś stopnia różnice mnie by kręciły, ale czy tu nie są za duże - możesz to rozwinąć co o tym sądzisz bardziej szczegółowo??

16:54 A w jakiej branży pracujesz?

Ja bym się źle czuła na miejscu mężczyzny zarabiać 3 tysie a kobieta 20tys. Mezalians XXIw.

bardziej szczegółowo to mam fantazje o tym jak byłoby z kobietą z innego świata niż mój,inna ode mnie, natomiast jak wyszlibyśmy z fantazji do życia, czy to za duża przepaść by nie była

Do 17:13- w branzy calkowicie zdomonowanej przez mezczyzn. Moim kolegom po fachu wcale nie przeszkadzaja dziewczyny/zony ktore zarabiaja 2000zl. Dlaczego facetom to przeszkadza? Ale fakt faktem ze przeszkadza. Pewnie dlatego wyksztalconym i dobrze zarabiajacym kobietom tak trudno znalezc partnera nawet jesli sa attakcyjne..

18:09 przecież to oczywista oczywistość. Aż dziw ze dopiero teraz to zrozumiałaś.

AutorWatku dziś gość dziś do jakiegoś stopnia różnice mnie by kręciły, ale czy tu nie są za duże - możesz to rozwinąć co o tym sądzisz bardziej szczegółowo?? xxx nie napisałam tego, ale odpowiem jako kobieta Kobieta zarabiajaca kilkadziesiąt tys zł miesięcznie ma wszystko i może sobie kupić wszystko i wcale nie jest jej potrzebny facet zarabiający więcej od niej. Nie jest jej potrzebny żywiciel rodziny bo sama jest w stanie zapewnić sobie dach nad głową i zycie na wysokim poziomie. A jednak i tak taka kobieta na 90% wybierze faceta zarabiającego więcej, podobnie, albo mniej ale miminalnie mniej. Dlaczego? Z naszych pierwotnych instynktów ;) Od zawsze i w każdym gatunku samica wybiera samca silniejszego do siebie. Jest to wpisane w nasz instynkt, że samiec ma być silny i i zaradniejszy od nas samych. Facet, który jest mniej silny i zaradny od kobiety jest po prostu mało atrakcyjny w naszych oczach. A że w dzisiejszym swiecie miarą siły jest status społeczny, to kobiety podświadomie wybierają facetów o statusie takim samym lub wyższym niż mają one same. Ot i cała filozofia. Oczwyście nie jest tak, że facet zarabiający 3 tys, będzie nieatracyjny dla każdej kobiety. Od dziewczyny zarabiającej 1200 zł bedzie silniejszy a wiec i będzie miał u niej szanse.

18:09 Zapytałam bo myślę nad wyborem zawodu i nie wiem jeszcze, a taki zarobek jest bardzo zachęcający. Jesteś programistką?

Nie wiem na ile ten wątek jest prawdziwy, ale on jakas dyrektorke opisał.

nie jakaś zwykla szefowa zespołu

I dlatego w Polaczkowie jest jak jest. W innych krajach to by było nie do pomyślenia. Żeby rzucać kobietę bo więcej zarabia? Śmiać mi się z was chce zskompleksione Polaczki. Np w Niemczech ludzie są dumni że mają bogatych sąsiadów, rodzinę a u was żal d**e ściska. To tak jak w tym kawale że w Stanach jak sąsiad kupił sobie nowy samochód to to jest mobilizacja żeby sobie również zmienić, a w Polaczkowie jak sąsiad sobie kupi nowe auto to mu życzą żeby mu się ten samo spalił albo żeby go ukradli. Masakra. Propaganda 500 plus zbiera żniwo. Bujajcie się Polaczki i pamiętajcie że ostatni gasi światło.

dziś - czyli jak mam to rozumieć dosłownie ? - i tak prędzej czy później znudzisz jej się i gdy tylko pojawi się ktoś bogatszy będziesz musiał się zmyć? -to masz na myśli?

gość dziś To nie żadna zazdrośc przygłupie tylko takie są realia :O Mężczyzna zdobywa i zatrzymuje kobitę przy sobie głównie przy pomocy zasobów którymi dysponuje. W przypadku gdy zarabiasz 10 razy mniej od kobiety to raczej nie wyciągnie z ciebie zbyt wiele ani w kwesti materialnej ani w kwestii statusu społecznego i koneksji bo tutaj tezż najpewniej nad toba góruje. Jedyne co pozostaje mężczyźnie w takiej sytuacji to robić za jakiegoś pół-błazna który cały czas stara się zapewnić jej rozrywkę, co nie zmienia faktu że i tak się jej prędzej czy później znudzisz i dostaniesz kopa w dupę

No chyba, że traficie na taką idiotkę jak ja, która wzięła sobie gołodupca za "dobre serce" ;) Po latach okazało się, że byłam dla niego tylko bankomatem, nigdy mu się nawet nie podobałam (a byliśmy młodzi podczas poznania, ja 20 lat, a on 22). Nie mam jakiejś bardzo bogatej rodziny, ale jednak utrzymywali nas, on tylko ciągnął ode mnie kasę, potem pojawiło się dziecko, on poszedł do pracy i zamiast pomóc nam to całą pensję dawał swojej pato rodzince. Odkryłam potem, że się wspólnie ze mnie śmiali, jaką jestem idiotką, dziwką, a byłam dziewicą i nigdy go nie zdradziłam. To on ciągle mnie zdradzał i kłamał. Na szczęście skończyłam studia, mam bardzo przyszłościowy zawód i nigdy żadnego gołodupca nie wezmę. Nie wierzę w miłość, w nic już nie wierzę. Tylko pieniądze nigdy nie zdradzą.

A to dziwne bo do mnie uderza właśnie facet, który zarabia kilka razy mniej niż ja... I to jest bardzo upierdliwy w tym podrywaniu. Jakie może mieć intencje? Jak myślicie?