Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz zarabia 10 tys netto miesiecznie i nie moge pozwolic sobie na wychowawczy..

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Masz mało ambitnego męża, nie łyso ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to przede wszystkim powinna otworzyć gębę i nadrobić braki w ustaleniach z mężem. Wyobraźila sobie dziewczyna taki model tylko zapomniała mężówi to powiedzieć i zapytać o jego wyobrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 Gucio prawda, pracuje w IT i jest świetnym specjalistą, mamy po prostu partnerski układ, jest 21 wiek a nie 19...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niby dlaczego? To są obowiązki które zrobić trzeba, jak są dzielone na pół to co? Wytłumacz mi logicznie twój tok rozumowania, bo chyba zapieklas się we własnym jadzie właśnie:) przecież nie siedzi w domu jak ty leniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mamy inną sytuację, kiedy kobieta również zarabia (i nie 1500, bo to ciężko nazwać zarobkami) i ustalają z mężem, że po macierzyńskim ona zostaje w domu jeszcze jakiś czas. Najczęściej mają na to jakiś zapas finansowy. A co innego jak nie zarabia, albo zarabia bardzo mało, nie rozmawia z mężem, odezwać się nie potrafi, tylko na forum leje żale i pyta co inni o tym myślą. A jak powiedzą co myślą to już źle, bo każdy powinien przyklasnąć temu wspaniałemu pomysłowi. A może, autorko, wystarczy spytać męża czemu on jest przeciwny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety kochane ile w Was jadu! Aż kipi! W większości chyba na siłę musiałyście wrócić do pracy i dziwne jest to, że tak Wam nie przeszkadza to, że u autorki teściowa rządzi. A jakby to chodziło o Wasz dom to ciekawe czy byście też tak spokojnie o tym mówiły jakbym Wami teściowa rządziła. Normalne małżeństwo samo o sobie stanowi, nie pozwala, żeby ludzie z zewnątrz (nawet teściowa) im rozkazywali i mówili co mają robić. Normalne jest też to, że "siedzenie" w domu z dzieckiem z czasem staje się rutyną i monotonią i każda z nas ma dość i najchętniej by uciekła ale nie ma nigdzie napisane, że autorka tak chce. Czemu u nas jest tak, że jak ktoś szybko wraca do pracy to jest krytykowany za to, że dziecko zostawia na pastwę losu? A jak z kolei chce zostać w domu, to wygodna, pewnie planuje kolejne sobie zrobić i już wtedy zasiądzie w domu i nic nie będzie robić? Po co taka zazdrość? Po co ten jad? Czy nie zauważacie drogie kobiety jakie jesteśmy dla siebie wredne? Jak nas razi, że inna ma inaczej, wg nas lepiej od nas? A czy nie powinno się najpierw pochodzić w czyichś butach, żeby móc oceniać jego drogę? Po co te wszystkie kłótnie? Po co to obrażanie? Czy my mamy to w genach zapisane? Złośliwość i jad jak u żmiji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Standard na kafe, jak ktoś powie prawdę to "ile w was jadu" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki jad, jaką zazdrość? O jej zwrotne zarobki? :) zapytała o zdanie to otrzymuje odpowiedzi, czemu jad? Sama prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzenie prawdy a wylewanie jadu to 2 różne sprawy. Dlaczego dostosowujemy się do głupich odpowiedzi i nagle nie przeszkadza nam to o czym pisze autorka a jakby to dotyczyło nas samych to byście wykipiały ze złości :) To jest śmieszne i do przemyślenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I kto tu pluje jadem i obraża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pracy odpoczywalam od dziecka,urodzilo sie nadpobudliwe i wiecznie plakalo.Jak poszlam do pracy to musialam rano brac oczy na zapalki bo cala noc nie przespana a facet spi jak zabity bo przeciez on cycki nie ma.I tak ciulaj na 2 etaty.To oddajcie babciom jak to kiedys było,tylko ze teraz babcie maja prawo do nie pilnowania .Moje jak poszlo do żłobka to bylo wiecznie chore,zal dziecka,i co z tej pracy jak trzeba bylo non stop brac zwolnienia lekarskie i na leki wydac.A swoja droga to autorko huj z takim mężem co nie moze majac tyle kasy pozwolic ci jeszcze rok pobyc z dzieckiem.I P*********E ZE CZEMU MA JĄ Z DZIECKIEM UTRZYMYWAC? I tak ja utrzymuje bo jak zarobi ona nawet 2000 zl to oplaty, samochody ,dom pochlona i tak wiecej .Duzoooo wiecej .Tak ma sie spieszyc kobieta bo co zarabia 20000 zl??? Rok to nie 10 lat.To tylko rok.Całe nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ty, bo wymyślasz że układ partnerski to brak ambicji faceta. W ogóle Wtf :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz 100% racji,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie a czy Wy bierzecie ślub po to, żeby mieć jakiś układ z mężem? On pracuje rządzi, Ona pracuje i rodzi dzieci i słucha się rządzącego :D Czy nie bierzecie pod uwagę np. braku pracy, ciężkiej choroby czy to swojej czy dziecka, czy też męża? Uważam, że kobieta powinna być niezależna. Powinna mieć pracę, prawo jazdy i potrafić ogarnąć dom. Jednak jeśli jest możliwość i są pieniądze to powinna poświęcić czas dziecku i zostać z nim w domu. I każdy normalny facet powinien się z tego cieszyć bo nikt lepiej nie wychowa naszych dzieci jak my sami :) A jadem plujecie ogromnym ;) no cóż do tego można się przyzwyczaić :D i najlepiej ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mąż mówił, że ja mam zdecydować czy i kiedy wracam do pracy. Wiedział, że tak małe dziecko najbardziej potrzebuje jeszcze mamy a nie żłobka, babci czy niani. Zdecydowałam, że wrócę do pracy na pół etatu. U autorki w małżeństwie widzę, że tam mamusia męża ma więcej do powiedzenia niż ona sama. Nie rozumiem co ona rządzi czyimś dzieckiem, a może niech teściowa zajmie się wnukiem jak taka mądra. Dla tak małego dziecka, babcia będzie lepsza niż żłobek i te wszystkie choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie kobietom na kafe nie mieści się inny układ niż on pracuje rządzi, ona pracuje i słucha :) hehhe dobre. Nie ogranaicie rozumkami że w normalnym, nie kafeteryjnym, małżeństwie nie ma że ktoś rządzi drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. Mąż nie jest od rządzenia. Skoro macie takie wspaniałe małżeństwa to czemu dajecie sobą rządzić w wmawiacie innym ale i też same sobie, że to układ partnerski :D W małżeństwie albo każdy sam o sobie decyduje albo jest niewolnikiem i powinien uciekać z takiego układu. Decydować to można o wspólnym majątku, dzieciach itp. a nie jeden o drugim :D Autorka odda dziecko do żłobka i jak zacznie chorować to się zacznie i kto wtedy pójdzie na zwolnienie lekarskie... hmm zastanówmy się, a może nie zastanawiajmy się - skoro nie pozwolił jej zostać z dzieckiem w domu i kazał wrócić do pracy, to przecież nie pozwoli jej iść do pracy skoro dziecko chore i każe jej wziąć zwolnienie i się zająć dzieckiem i tak całe życie! ;) czy tak ma wyglądać małżeństwo? Czy po to bierze się ślub, razem mieszka, żeby czuć się jak dziecko któremu rozkazuje teściowa i mąż??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 Dlatego ja mam nianię i chorób się nie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mi się wydaje że on jej niczego nie rozkazuje, tylko oni nie rozmawiają, może on coś zagaduje, sugeruję, a autorka to neurotyczka i interpretuje po swojemu. Zamaist otworzyć buzię do męża i pogadać to zachowuje się jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam siebie ze mój mąż coś robi, a ja piszę na forum, że wydaje mi się że coś tam i cos tam nim kieruje. To jest mój mąż do cholery. Jak nie rozumem powodów jego działania to pytam aż zrozumiem. Może moja matka nie wiedzieć, jego matka, ale ja wiem zawsze co mu w głowie siedzi. Małżeństwo to też komunikacja a nie śmieszne domysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak autorka taka jest niezależna, to niech powie mężowi, żeby spadał i zrobi po swojemu. Tylko ciekawe czy tak zrobi. Wątpię, bo ona chyba w ogóle z nim nie rozmawia. I tu jest cały problem. Co wy piszecie o wtrącaniu się i rządzeniu teściowej - z tekstu wynika, że ona raz zapytała o żłobek. Ale wy sobie już odpowiecie co trzeba nie? Ktoś tu jej poradził, żeby odeszła i brała alimenty. Wiadomo, bo przecież nie to żeby do pracy poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się wydaje, że skoro ona prawie nic nie zarabia, a wzięła chłopa który zarabia dobrze, to sobie wykombinowała w tej swojej głowie, że urodzi dziecko i dziękuję za pracę. Oczywiście jest też opcja, że to wielka prawdziwa miłość, ale jakoś średnio mi się w to wierzy. Zazwyczaj kobiety, które nie są zainteresowane własnym rozwojem chcą po prostu kogoś kto im zapewni utrzymanie. I ok, tylko po co to ściemniać, że jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pominąwszy że to prowo to ja bym wróciła do pracy ale tydzień Ty odwozisz i zajmujesz się dzieckiem tydzień on. Tydzień Ty sprzątasz,gotujesz piszesz itp tydzień i nie ma zmiłuj.Jak to ogarnie jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się tak wydaje. Teraz pisze ze chce wychowawczy, za rok będzie pisać na styczniowkach o fasolce. I pyk na l4, kolejny macierzyński, potem znowu jazda z wychowawczym i znowu ciąża. I koło się kręci, wymówka że nie może pracować do męża jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o i to jest bardzo dobre rozwiązanie gościu wyżej i sprawiedliwe. Jedno po pracy zajmuje się TYLKO I WYŁĄCZNE dzieckiem, drugie ogarnia cały dom. Od gotowania do prania, sprzątania, prasowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem czemu piszesz o tym jakby to jakieś wyzwanie, kara było. Tyle tu gadki o normalnych małżeństwach. To właśnie normalnr malzeństwo, to cale to prowokowanie męża raczej nic nie da. Jescze się okaże że można ograniac i dom i dziecko i pracować i autorki wizje życiowe, upadna z hukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wam się coś pomieszało, dziecko to praca 24 godz na dobę, chyba łatwiej i lżej iść do pracy niż zajmować się ciągle dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On xarabia 10000, ona grosze i ON ma jeszcze w domu i przy dziecku pomagać? Kogoś tu nieźle popiertoliło :D ONA po przyjściu z pracy powinna zasuwać w okół niego, za to że sie zniżył i takie ZERO wziął na matkę swoich dzieci. Jak on wdepnie w psią kupę, to ona powinna to zlizać. A dookoła teściowej powinna tańcować, tyłek jej po "dwójeczce" wylizywać, bo to TEŚCIOWA wychowała takiego mądrego i zaradnego gościa i nie chce, żeby ZERO zrobiło z niego niewolnika. Oj, pogoniłabym Cię od syna, zadbawszy wczesniej, żebyś utraciła prawa rodzicielskie. Na kolanach przynosiłabyś alimenty w pysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwiej i lżej to zajmować się dzieckiem. To to niby jest wytrzeć d**e, zmienić pampersa, podać cyckac, czy butelkę. Chyba cie posralo i nigdy w życiu do prawdziwej pracy nie poszłaś że uważasz że to niby ciężka praca. Polatac i się pomeczyc trochę, to jest zajmowanie się dzieckiem. Zaraz pewnie zacniesz p******ic o niewyspaniu, jedzeniu śniadania na kolacje itp. No jeśli tak masz przy JEDNYM dziecku toś nieźle nieogranieta i niezorganizowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz na szybko gótówki na Komunię? Poniżej znajdziesz link do firm w których można otrzymać DARMOWĄ pożyczkę, pod warunkiem że jest się nowym klintem. Jeśli nie uda Ci się uzyskać pożyczki w pierwszej firmie, radzę złożyć wniosek w kolejnej ponieważ wnioski są weryfikowane przez automat, który w poszczególnych firmach bierze pod uwagę inne parametry, wiec trzeba złożyc wniosek bo nigdy nie wiadomo jaka bedzie decyzja. Link: http://pozycztu.getleads.pl/darmowe/ Jeśli potrzebujesz większą kwotę albo na dłuższy czas, sprawdz tutaj: http://pozycztu.getleads.pl/ratalne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×