Dlaczego podrywają mnie tylko starsi faceci?

Mam 16 lat. Od dłuższego czasu jestem świadoma tego, że zwracam na siebie uwagę głównie dorosłych mężczyzn i mało jaki rówieśnik się mną interesuje. Owszem, czasem zerkną na mnie, ponieważ jestem w miarę atrakcyjną dziewczyną - burza blond włosów i figura klepsydra. Nie jestem z wyglądu idealna, posiadam pewne mankamenty, przez co mam kompleksy, które wpływają na moją codzienność. Potrafię się peszyć przy bliższym poznaniu drugiego człowieka, więc sprawiam wrażenie lekko zagubionej osoby. Czy taka pozorna niewinność może wydawać się atrakcyjna dla dorosłych, doświadczonych i bardzo często zamężnych facetów? Ponadto zawsze staram się być miła dla wszystkich, żartować wokół i odrobinę kokietować, taką mam już naturę. Słyszałam, że faceci bardzo często mylą sympatyczność z flirtowaniem. Czy to prawda?

natura czy staranie? wychodzi z ciebie kłamanie chłopcy w twoim wieku jeszcze mają czas na penetracje pochew TY uważasz, ze bez zainteresowania mężczyzn jesteś do niczego. Baw się! młode i gupie to do 20-tki mają już troje dzieci, każde z innym. Zabiorą ci je, zrobisz sobie następne. Z następnymi. I będziesz sprzątaczką cale zycie

Jeden nauczyciel ze szkoły także wyjątkowo mnie faworyzuje. Jest dosyć specyficzny, czasem brakuje mu taktu i wyraża swoje szowinistyczne poglądy przy wszystkich, bez jakiegokolwiek zastanowienia się i oporów. Jest dosyć zboczony, ale żadną ze swoich uczennic nie podrywa tak, jak mnie. Być może dlatego, że jestem dobra z jego przedmiotu. Już kilka razy kazał mi zostawać po lekcjach, niby rozmawialiśmy na błache tematy, takie jak konkursy i codzienność, ale jego mowa ciała zdradzała wszystko. Powstrzymywał się wręcz od dotyku. Boję się, że któregoś dnia mu coś odwali i posunie się jeszcze dalej. Dodatkowo chodzę też na tańce towarzyskie, podczas których wielokrotnie nasłuchiwałam się sprośnych uwag mojego instruktora tańca. Często wspomina, że "wie, jaka to jestem ładna", mówi, żebym "tak tańcząc go nie kokietowała". Wspomina czasem o swoim synu, że "bylibyśmy fajną, roztańczoną parką". Nie jestem fanką takich komentarzy, jak mogę je powstrzymać?

Bo masz w sobie jeszcze życie i szczęście i to ich "cieszy". Albo masz wygląd idiotki / nieśmiałej/ niewinnej

gość Pomimo, że czuję się trochę zaatakowana twoją wypowiedzią, myślę, że kryje się w niej prawda. Ja z jednej strony nienawidzę bycia w centrum uwagi takich mężczyzn, a z drugiej gdy jej nie otrzymuję, czuję się pusta, jakby czegoś w moim życiu brakowało. Teraz chyba swoją wartość opieram na opinii takich właśnie facetów. Przykre

Kolejna która uważa że jest atrakcyjna :D

Pewnie wyglądasz co najwyżej przeciętnie

Faceci lubią słodkie idiotki.

Najpewno jesteś śliczna, nikt Ci nie musi tego potwierdzac. Przecież wiesz że tak jest : )

Przecież przeciętne czy brzydkie też mają powodzenie

Bo wyglądasz na łatwo, naiwną laskę